polska: Młodzieżowa pielgrzymka wielkopostna do Poczajowskiej Ławry

Młodzieżowa pielgrzymka wielkopostna do Poczajowskiej Ławry

ks. prot. Andrzej Misiejuk, 17 marca 2017

Z błogosławieństwa Jego Ekscelencji Naprzewielebniejszego Jakuba, Arcybiskupa Białostockiego i Gdańskiego, w dniach 9-12 marca odbyła się wielkopostna pielgrzymka białostockiej młodzieży prawosławnej do Ławry Poczajowskiej na Ukrainie. W pielgrzymce pod opieką ks. Marka Wawreniuka, ks. Piotra Kiryluka i ks. Andrzeja Misiejuka wzięła udział głównie młodzież z trzech białostockich Bractw parafialnych: parafii Zmartwychwstania Pańskiego, św. Wielkomęczennika Pantelejmona oraz św. ap. Jana Teologa, jak też przedstawiciele innych bractw.

Pielgrzymi wyruszyli spod cerkwi św. Wielkomęczennika Pantelejmona w Zaściankach, w której wcześniej wszyscy uczestnicy przed ikoną świętego prosili o Boże błogosławieństwo dla powziętego trudu. Po całonocnej podróży, w godzinach przedpołudniowych, pielgrzymi dotarli do Skitu św. Anny w Onyszkowcach, gdzie znajduje się słynny Istocznik Prawiednoj Anny. Po krótkiej modlitwie w cerkwi, zwiedzaniu monasteru i posiłku w monasterskiej trapieznoj, grupa wyruszyła do pobliskiej Ławry Poczajowskiej. To modlitwa w Ławrze była bowiem głównym celem tego wielkopostnego wyjazdu i co warto podkreślić: dla większości młodych uczestników była to pierwsza wizyta w tym niezwykłym miejscu. Po zakwaterowaniu w monasterskim domu pielgrzyma młodzież przekonała się o niezwykłej gościnności, wspaniałej kuchni i atmosferze panującej w poczajowskim sanktuarium. Pierwszy dzień pobytu upłynął na zapoznaniu się z kompleksem monasterskim i wieczornej modlitwie w cerkwi Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy.

Sobotni dzień rozpoczął się od porannej Liturgii, którą w Troickiej Cerkwi wraz z bracią zakonną współcelebrowali duchowni z Polski. Po śniadaniu pielgrzymi spotkali się z alumnem tutejszego Poczajowskiego Seminarium Duchownego, który oprowadził grupę po wszystkich najważniejszych miejscach Ławry, przybliżył jej historię, opowiedział o licznych cudach i obecnej sytuacji Ławry. Zwiedzanie Monasteru zakończono w nowowybudowanej świątyni Przemienienia Pańskiego, gdzie podziwiać można było niezwykłej urody mozaiki zdobiące ściany cerkwi. Pielgrzymi otrzymali też błogosławieństwo na pokłonienie się relikwiom św. Hioba i św. Amfilochiusza Poczajowskich oraz na wejście do pieszczery, która była miejscem modlitwy św. Hioba. To był chyba najbardziej przejmujący moment pobytu w poczajowskim sanktuarium. Po obiedzie młodzież udała się do Skitu św. Ducha, tam zapoznała się z historią tego miejsca, licznymi świętościami w postaci ikon, relikwii, czy krzyża Św. Nikity Słupnika, który duchowni, zgodnie z miejscowa tradycją, w znak błogosławieństwa nakładali kolejno na wszystkich pielgrzymów. W drodze powrotnej do Ławry Poczajowskiej młodzież odwiedziła jeszcze cmentarz monasterski, gdzie znajduje się grób Św. Amfilochiusza.

Po wieczornym nabożeństwie całonocnego czuwania, sprawowanym pod przewodnictwem metropolity Poczajowskiego Włodzimierza, pielgrzymi przystąpili do sakramentu spowiedzi, tak by pobyt w Ławrze móc zakończyć uczestnictwem w Świętej Eucharystii. Ostatni dzień pobytu rozpoczął się od porannej, niedzielnej Św. Liturgii w cerkwi św. Trójcy, a po jej zakończeniu pielgrzymi po przysypanych śniegiem alejkach udali się jeszcze do głównej cerkwi, by podczas trwającego tam akatystu, pokłonić się do Poczajowskiej Ikonie Matki Bożej. Około godziny 11 pielgrzymka wyruszyła w drogę powrotną. Tu czekała na pielgrzymów jeszcze jedna niespodzianka. Podczas postoju w Łucku, dzięki uprzejmości o. Walentego Marczuka i hieromnicha Ilii (Wiszniewskiego), białostocka młodzież mogła odwiedzić jakże gościnne Wołyńskie Seminarium Duchowne, zabytkowy zamek z mieszczącymi się tam ruinami pierwszej XII wiecznej murowanej cerkwi na Wołyniu oraz miejscowe Muzeum Ikon z jego najcenniejszym zabytkiem jakim jest odnaleziona kilkanaście lat temu Chełmska Ikona Matki Bożej. Przed XI wieczną Ikoną, pochodzącą z najstarszej prawosławnej katedry biskupiej na terenie dzisiejszej Polski, młodzi prawosławni z Polski, jak niegdyś ich przodkowie, wznieśli swoje modlitwy…

Po przekroczeniu granicy, wczesnym poniedziałkowym rankiem, pełni wrażeń, umocnieni duchowo błogosławieństwem Ławry Poczajowskiej i okryci pokrowem Matki Bożej, pielgrzymi bezpiecznie powrócili do swych domów.

Fot. Autor