Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Kilka słów o teologii postu
o. Tarasij Borozieniec (tłum. Justyna Pikutin), 07 marca 2025
W moich rozmowach na temat postu z uczniami prawosławnych szkół, studentami kierunków katechetycznych i parafianami często spotykam się z brakiem zrozumienia istoty i logiki postu.
Wiele osób myśli o poście bardziej obrazowo niż konceptualnie, bardziej artystycznie niż teologicznie. Ludzie poszczą, „bo muszą”, nie rozumiejąc dlaczego i w jakim celu powinni to robić. Dla nich post sprowadza się do pewnych skrajności - albo do cielesnej abstynencji, albo do duchowego wzlotu, „duchowej wiosny”.
W związku z tym konieczne jest jasne i wyraźne sformułowanie teologii postu, aby była ona jak najbardziej świadoma, a tym samym skuteczna.
W tym celu należy odpowiedzieć na pięć podstawowych pytań:
1. Czym jest post w swej istocie?
2. Jakie są jego podstawowe elementy?
3. Jaki jest cel postu?
4. Jak post wpływa na człowieka?
5. Na ile niezbędny jest post dla człowieka?
Pojęcie postu
Post to ustanowiony przez Cerkiew okres wzmożonej pracy duchowej nad sobą, intensywny wysiłek duchowy lub asceza. W rzeczywistości, w szerokim znaczeniu, jest on główną treścią prawosławnej praktyki ascetycznej, synonimem prawosławnej ascezy.
Praca duchowa koncentruje się głównie na duchu człowieka, ale nie ogranicza się tylko do niego. Rozciąga się również na jego duszę i ciało (zob.: 1 Tes. 5,23).
Tym samym post swym oddziaływaniem skierowany jest na całego człowieka, obejmuje wszystkie składniki jego trójjedynej natury (ducha, duszę i ciało), ale na pierwszym, kluczowym i najwyższym miejscu stawia ducha, usilnie dążąc do podporządkowania mu wszystkich aspektów ludzkiego życia.
W zależności od tego, który z trzech składników natury jest dla człowieka najważniejszy, ludzie dzielą się na cielesnych, uduchowionych i duchowych.
U ludzi cielesnych potrzeby cielesne przeważają nad potrzebami umysłowymi, podczas gdy potrzeby duchowe praktycznie zanikają (zob.: 1 Kor. 3,3.). Ciało dominuje nad duszą, zastępując jej ducha. Życie duszy jest całkowicie zredukowane do zaspokajania potrzeb cielesnych.
Może się to przejawiać w dwóch przeciwstawnych typach zachowań - zrelaksowanym, zmysłowo-hedonistycznym lub wręcz przeciwnie, wolicjonalnym, wysportowanym. Ludzie cieleśni albo w pełni oddają się cielesnym żądzom, starając się zapewnić maksymalną przyjemność zmysłom, albo wręcz przeciwnie, ograniczają je, poddając ciało wyczerpującym treningom i/lub procedurom medycznym w trosce o jego zdrowie i długowieczność.
U ludzi uduchowionych na pierwszym miejscu znajdują się potrzeby duszy - intelektualne, moralne, estetyczne. Potrzeby duchowe są utożsamiane z potrzebami duszy i zastępują je (zob: 1 Kor. 2,14). Dla osób uduchowionych ciało jest narzędziem duszy, podczas gdy duch jest określeniem najwyższych aspiracji duszy.
Jak widzimy, zarówno dla ludzi cielesnych, jak i uduchowionych duch praktycznie nie istnieje jako niezależna i dominująca ludzka zdolność; zarówno dla tych pierwszych, jak i drugich jest on w rzeczywistości negowany i zastępowany czymś innym.
Ludzie duchowi kierują się w swym życiu duchem (zob.: 1 P 3,4). Duch, który jest odpowiedzialny za doświadczalną i osobistą jedność z Bogiem, z jednej strony poddaje się Mu, a z drugiej podporządkowuje sobie duszę i ciało, nie zastępując ich, ale kontrolując, ograniczając i wyznaczając każdemu z nich jego naturalne miejsce.
Według świętych ojców duch ludzki jest organem modlitwy, sumienia i kontemplacji, poprzez które urzeczywistnia się jedność z Bogiem i poznanie Boga.
Tylko pod panowaniem ducha zachowana jest trójjedyna, nienaruszona hierarchiczna integralność istoty ludzkiej, złożonej z ciała, duszy i ducha; pod panowaniem ciała lub duszy integralność ta ulega osłabieniu i zniszczeniu.
W ziemskiej rzeczywistości osoby czysto cielesne, uduchowione lub duchowe są niezwykle rzadkie. Najczęściej w ludziach występują wszystkie trzy składniki natury, z których każdy wchodzi w interakcję z pozostałymi dwoma, antagonizując się lub współpracując, wygrywając lub przegrywając, zdobywając władzę nad całą osobą lub ją tracąc („Ciało bowiem pożąda na przekór Duchowi, a Duch na przekór ciału; są one sobie przeciwne, tak że nie możecie czynić tego co chcecie” - Gal 5,17).
Elementy postu
Istnieje sześć głównych elementów postu:
1. Oczyszczenie z grzechów poprzez pokutę.
2. Częste przystępowanie do Eucharystii.
3. Intensywna modlitwa, w domu i w cerkwi.
4. Duchowe oświecenie (edukacja), w domu i w świątyni.
5. Uczynki miłosierdzia.
6. Wstrzemięźliwość cielesna i umysłowa.
Pierwsze trzy (spowiedź, Eucharystia i modlitwa) są ukierunkowane głównie na uzdrowienie i przemianę ludzkiego ducha przez Ducha Bożego.
Kolejne dwa (oświecenie i miłość) są skierowane głównie na uzdrowienie i przemianę duszy, jej umysłu, woli i zmysłów.
Ostatnia (wstrzemięźliwość) służy uwolnieniu duszy i ciała od przywiązania do ziemskich dóbr doczesnych, które oddalają duszę i ducha od Boga.
Oczywiście jest to kwestia preferencyjnego ukierunkowania niektórych aktów postu na pewne elementy istoty ludzkiej, co nie wyklucza ich wpływu również na wszystkie inne elementy („Dobrym uczynkiem jest modlitwa z postem, jałmużna i sprawiedliwość” - Tb 12,8).
Cel postu
Ostatecznym celem postu jest przywrócenie naturalnego, zdrowego stanu człowieka, jego uzdrowienie, transformacja i deifikacja.
Przede wszystkim oznacza to przywrócenie pierwotnej hierarchii istoty ludzkiej, w której duch z jednej strony jest całkowicie podporządkowany Bogu, a z drugiej strony zajmuje wiodącą pozycję i kontroluje duszę, tj. jej zdolności logiczne, wolicjonalne i emocjonalne, a poprzez duszę kontroluje również ciało.
W tym sprawiedliwym stanie człowiek zostaje łaskawie przemieniony i upodabnia się do swego boskiego praobrazu, stając się duchowym, a nawet świętym („Chrześcijaństwo jest naśladowaniem Boga” - patrz: Grzegorz z Nyssy, Św. C Armonius na temat tego, co oznacza tytuł „chrześcijanin).
Wpływ postu na człowieka
Cielesna i mentalna wstrzemięźliwość pomaga uwolnić czas i wewnętrzną mentalną „przestrzeń” dla uwielbienia, modlitwy, oświecenia i uczynków miłosierdzia.
Czas, energia i środki, które wcześniej były bezmyślnie trwonione na zaspokajanie cielesnych namiętności i żądz, na grzeszny sposób życia, są teraz mądrze wykorzystywane do uległości ciała wobec duszy i ducha, do oświecania duszy prawdami wiary, do nasycania ducha łaską, a przez nią zarówno duszy, jak i ciała do prawego i cnotliwego sposobu życia.
W ten sposób rola ciała i duszy w życiu człowieka zostaje ograniczona, zredukowana, zostają one radykalnie podporządkowane duchowi, który z kolei zostaje podporządkowany Bogu i zajmuje naczelne miejsce w człowieku.
Jednocześnie, dzięki tym samym środkom, następuje „pozyskanie Ducha Świętego”, o którym mówił św. Serafin z Sarowa („Prawdziwym celem naszego chrześcijańskiego życia jest otrzymanie Bożego Ducha Świętego. Post, czuwanie, modlitwa, jałmużna i każdy dobry uczynek spełniony dla Chrystusa są środkami do otrzymania Ducha Bożego. Zauważ, Ojcze, że tylko dobre uczynki czynione ze względu na Chrystusa przynoszą nam owoce Ducha Świętego. Wszystko, co nie jest uczynione ze względu na Chrystusa, choć dobre, nie daje nam nagrody w życiu przyszłego wieku, ani też nie daje nam łaski Bożej w tym życiu” - Rozmowa św. Serafina z N.A. Motovilovem). Ten Duch, czyli łaska Boża, oczyszcza, uzdrawia i przemienia całego człowieka („Osiągnięcie łaski jest żywą jednością z Bogiem. Jest to zstąpienie Boga w człowieka - ostatni cel poszukiwań ludzkiego ducha” – św. Jan Klimak, Drabina do raju).
W ten sposób post przywraca pierwotną harmonijną hierarchiczną relację w człowieku - między duchem, duszą i ciałem.
W tym samym czasie następuje również przywrócenie pierwotnych, twórczych i sprawiedliwych relacji ze światem materialnym, innymi ludźmi i Bogiem.
- Podporządkowując ciało duszy, duchowi i Bogu, człowiek przywraca swoje właściwe relacje ze światem przyrody, uczy się ostrożnie konsumować i wykorzystywać jego zasoby do swej ziemskiej egzystencji. Ciało, a wraz z nim cały świat materialny, staje się świątynią dla duszy i ducha, materialnym środkiem zbawienia (zob. 1 Kor. 6,19).
- Podporządkowując duszę duchowi i Bogu, człowiek uzdrawia swoje relacje z bliźnimi, czyni je przyjaznymi, łagodnymi i świętymi.
- Podporządkowując ducha Bogu, człowiek przyłącza się do Niego, otrzymując dar Jego ponadczasowej energii, która rozlewa się i oddziałuje na wszystkie elementy istoty ludzkiej.
W ten sposób wierni stopniowo stają się „bogami z łaski”, czyli ulegają deifikacji. Przebóstwienie jest stanem całkowitego łaskawego zjednoczenia człowieka z Bogiem, dzięki któremu dokonuje się ostateczne zwycięstwo nad grzechem, zepsuciem i śmiercią.
W stanie przebóstwienia grzech staje się zasadniczo niemożliwy, ponieważ duch człowieka jest całkowicie podporządkowany Bogu, dusza - duchowi, a ciało - duszy. Oznacza to, że w sercu nie może pojawić się egoizm, samowola ani samouwielbienie, ponieważ ludzka wola jest w pełni zjednoczona z wolą Boga, całkowicie utwierdzona w podążaniu za Nim.
Tak więc w momencie przebóstwienia to, co święci ojcowie nazywają „wolą gnomiczną”(zob.: Blowers Paul M. Maximus the Confessor and John Damascene on the gnomic will (γνώμη) in Christ: clarity and uncertainty), a my wolnością wyboru, zostaje całkowicie zniwelowane; pozostaje tylko naturalna ludzka wola, która jest całkowicie zgodna z wolą Boga, a zatem stanowi z nią jedność („Wolność wyboru nie jest wartością absolutną i skończoną. Bóg stawia ją w służbie ludzkiego dobra. Korzystając z niej, człowiek nie może krzywdzić siebie ani innych. Jednak ze względu na moc grzechu tkwiącą w upadłej ludzkiej naturze, żaden ludzki wysiłek nie jest wystarczający do osiągnięcia prawdziwego dobra. Święty apostoł Paweł swoim przykładem poświadcza to, co jest nieodłączną cechą każdego człowieka: „Tego bowiem co robię nie pochwalam, bo nie robię tego co chcę, ale czego nienawidzę, to robię... A jeśli robię to, czego nie chcę już nie ja to robię ale grzech który we mnie mieszka.”- Rz 7,15;20). Dlatego człowiek nie może obejść się bez pomocy Boga i ścisłej współpracy z Nim, ponieważ tylko On jest źródłem wszelkiego dobra” - Podstawy koncepcji społecznej Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego).
Naturalność postu
Niestety, nawet wśród wierzących istnieje powszechne błędne przekonanie, że post jest trudnym doświadczeniem, ograniczeniem i brzemieniem. Często postrzegamy post jako szczególny, wyjątkowy, niezwykły i nienormalny okres w roku, który sprzeciwia się naszemu zwykłemu, a zatem naturalnemu spędzaniu czasu.
Tak wygląda post z punktu widzenia upadłego, słabego, grzesznego człowieka. Tak jak chory, który już przyzwyczaił się do swej choroby, a nawet nauczył się nią cieszyć, może traktować leczenie jako coś nieprzyjemnego, niezwykle trudnego, a nawet wrogiego.
Jednak w objawionej przez Boga perspektywie biblijnej post jest postrzegany jako całkowicie naturalny stan człowieka, ten pierwotny dobry sposób życia duchowego, w którym ludzie znajdowali się od momentu stworzenia do upadku w grzech, do którego starają się powrócić na drodze wypełniania przykazań Bożych i w którym będą na zawsze po Powtórnym Przyjściu Chrystusa, powszechnym zmartwychwstaniu i Sądzie Ostatecznym.
Wtedy „Bóg będzie wszystkim we wszystkich” (zob.: 1 Kor 15, 28). Z jednej, „prawej” strony (zob.: Mt 25, 31-40) wszyscy sprawiedliwi będą wiecznie i nierozerwalnie złączeni z Nim łaskawą miłością, a ich życie duchowe osiągnie w ten sposób nieskończony, absolutny stopień, najwyższej błogości („Raj jest miłością Boga, w której można cieszyć się wszystkimi błogosławieństwami” - Ascetyczne słowa Abby Izaaka Syryjczyka - słowo 83). Post sprawiedliwych będzie wyrażony w bezgranicznej radości, wdzięczności i uwielbieniu Boga.
Po drugiej, „lewej stronie” (zob: Mt 25, 41-46), zgodnie z Sądem Ostatecznym, miłość Boga stanie się wiecznym „ogniem trawiącym” (zob.: Hbr 12, 29) dla niepokutujących grzeszników, którzy z powodu swej wrogości do Boga postrzegają Jego łaskę jako złą, wrogą i krzywdzącą siłę („Mówię, że ci, którzy są dręczeni w Gehennie, są biczowani miłością. Jakże gorzka i okrutna jest ta męka miłości!” - Ascetyczne słowa Abby Izaaka Syryjczyka - słowo 18). Ich post będzie polegał na nieustannej agonii przebudzonego sumienia przeciwko ich złej woli i niemożności zaspokojenia grzesznych żądz i namiętności, które wciąż w nich szaleją.
Sprawiedliwi, którzy dobrowolnie pościli na ziemi, będą tak samo dobrowolnie, ale już w absolutnej mierze, nadal pościć, to znaczy prowadzić w pełni duchowe życie w niebie. Dla nich post był, jest i pozostanie całkowicie naturalnym i błogim sposobem życia.
Grzesznicy zaś, którzy z powodu swej złej woli nie pościli na ziemi, będą zmuszeni wbrew swej woli do postu, czyli powstrzymania się od grzechów i cielesnych przyjemności, w piekle, doświadczając wszelkiego rodzaju ograniczeń, całkowicie nie chcąc i nie potrafiąc ich zaakceptować.
Dla sprawiedliwych post był i pozostanie „duchową wiosną” (metropolita Antoni Surożski: „Post jest jak wiosna - przechodzimy z mroku do pełnego światła”). Natomiast dla grzeszników jest on torturą, która pozbawia ich przyjemności i przynosi jedynie cierpienie.
Tak więc post jest niezbędnym i naturalnym powołaniem człowieka zarówno na ziemi, jak i w niebie. Od naszego wolnego wyboru zależy, czy to dziedzictwo będzie dla każdego z nas „przyjemne”, tj. radosne, twórcze, sprawiedliwe i zbawcze, czy też „nieprzyjemne”, tj. nudne, destrukcyjne, grzeszne i rujnujące („Pośćmy przyjemnym postem, miłym Panu, a prawdziwym postem jest odrzucenie złych rzeczy, powstrzymanie języka, odrzucenie gniewu, odłączenie żądz, obmowy, fałszu, naruszania przysięgi, tych spraw odrzucenie jest prawdziwym i przyjemnym Bogu postem. ” - stichera poniedziałku pierwszego tygodnia Wielkiego Postu).
o. Tarasij Borozieniec (tłum. Justyna Pikutin)
za: pravoslavie.ru
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/
Wiele osób myśli o poście bardziej obrazowo niż konceptualnie, bardziej artystycznie niż teologicznie. Ludzie poszczą, „bo muszą”, nie rozumiejąc dlaczego i w jakim celu powinni to robić. Dla nich post sprowadza się do pewnych skrajności - albo do cielesnej abstynencji, albo do duchowego wzlotu, „duchowej wiosny”.
W związku z tym konieczne jest jasne i wyraźne sformułowanie teologii postu, aby była ona jak najbardziej świadoma, a tym samym skuteczna.
W tym celu należy odpowiedzieć na pięć podstawowych pytań:
1. Czym jest post w swej istocie?
2. Jakie są jego podstawowe elementy?
3. Jaki jest cel postu?
4. Jak post wpływa na człowieka?
5. Na ile niezbędny jest post dla człowieka?
Pojęcie postu
Post to ustanowiony przez Cerkiew okres wzmożonej pracy duchowej nad sobą, intensywny wysiłek duchowy lub asceza. W rzeczywistości, w szerokim znaczeniu, jest on główną treścią prawosławnej praktyki ascetycznej, synonimem prawosławnej ascezy.
Praca duchowa koncentruje się głównie na duchu człowieka, ale nie ogranicza się tylko do niego. Rozciąga się również na jego duszę i ciało (zob.: 1 Tes. 5,23).
Tym samym post swym oddziaływaniem skierowany jest na całego człowieka, obejmuje wszystkie składniki jego trójjedynej natury (ducha, duszę i ciało), ale na pierwszym, kluczowym i najwyższym miejscu stawia ducha, usilnie dążąc do podporządkowania mu wszystkich aspektów ludzkiego życia.
W zależności od tego, który z trzech składników natury jest dla człowieka najważniejszy, ludzie dzielą się na cielesnych, uduchowionych i duchowych.
U ludzi cielesnych potrzeby cielesne przeważają nad potrzebami umysłowymi, podczas gdy potrzeby duchowe praktycznie zanikają (zob.: 1 Kor. 3,3.). Ciało dominuje nad duszą, zastępując jej ducha. Życie duszy jest całkowicie zredukowane do zaspokajania potrzeb cielesnych.
Może się to przejawiać w dwóch przeciwstawnych typach zachowań - zrelaksowanym, zmysłowo-hedonistycznym lub wręcz przeciwnie, wolicjonalnym, wysportowanym. Ludzie cieleśni albo w pełni oddają się cielesnym żądzom, starając się zapewnić maksymalną przyjemność zmysłom, albo wręcz przeciwnie, ograniczają je, poddając ciało wyczerpującym treningom i/lub procedurom medycznym w trosce o jego zdrowie i długowieczność.
U ludzi uduchowionych na pierwszym miejscu znajdują się potrzeby duszy - intelektualne, moralne, estetyczne. Potrzeby duchowe są utożsamiane z potrzebami duszy i zastępują je (zob: 1 Kor. 2,14). Dla osób uduchowionych ciało jest narzędziem duszy, podczas gdy duch jest określeniem najwyższych aspiracji duszy.
Jak widzimy, zarówno dla ludzi cielesnych, jak i uduchowionych duch praktycznie nie istnieje jako niezależna i dominująca ludzka zdolność; zarówno dla tych pierwszych, jak i drugich jest on w rzeczywistości negowany i zastępowany czymś innym.
Ludzie duchowi kierują się w swym życiu duchem (zob.: 1 P 3,4). Duch, który jest odpowiedzialny za doświadczalną i osobistą jedność z Bogiem, z jednej strony poddaje się Mu, a z drugiej podporządkowuje sobie duszę i ciało, nie zastępując ich, ale kontrolując, ograniczając i wyznaczając każdemu z nich jego naturalne miejsce.
Według świętych ojców duch ludzki jest organem modlitwy, sumienia i kontemplacji, poprzez które urzeczywistnia się jedność z Bogiem i poznanie Boga.
Tylko pod panowaniem ducha zachowana jest trójjedyna, nienaruszona hierarchiczna integralność istoty ludzkiej, złożonej z ciała, duszy i ducha; pod panowaniem ciała lub duszy integralność ta ulega osłabieniu i zniszczeniu.
W ziemskiej rzeczywistości osoby czysto cielesne, uduchowione lub duchowe są niezwykle rzadkie. Najczęściej w ludziach występują wszystkie trzy składniki natury, z których każdy wchodzi w interakcję z pozostałymi dwoma, antagonizując się lub współpracując, wygrywając lub przegrywając, zdobywając władzę nad całą osobą lub ją tracąc („Ciało bowiem pożąda na przekór Duchowi, a Duch na przekór ciału; są one sobie przeciwne, tak że nie możecie czynić tego co chcecie” - Gal 5,17).
Elementy postu
Istnieje sześć głównych elementów postu:
1. Oczyszczenie z grzechów poprzez pokutę.
2. Częste przystępowanie do Eucharystii.
3. Intensywna modlitwa, w domu i w cerkwi.
4. Duchowe oświecenie (edukacja), w domu i w świątyni.
5. Uczynki miłosierdzia.
6. Wstrzemięźliwość cielesna i umysłowa.
Pierwsze trzy (spowiedź, Eucharystia i modlitwa) są ukierunkowane głównie na uzdrowienie i przemianę ludzkiego ducha przez Ducha Bożego.
Kolejne dwa (oświecenie i miłość) są skierowane głównie na uzdrowienie i przemianę duszy, jej umysłu, woli i zmysłów.
Ostatnia (wstrzemięźliwość) służy uwolnieniu duszy i ciała od przywiązania do ziemskich dóbr doczesnych, które oddalają duszę i ducha od Boga.
Oczywiście jest to kwestia preferencyjnego ukierunkowania niektórych aktów postu na pewne elementy istoty ludzkiej, co nie wyklucza ich wpływu również na wszystkie inne elementy („Dobrym uczynkiem jest modlitwa z postem, jałmużna i sprawiedliwość” - Tb 12,8).
Cel postu
Ostatecznym celem postu jest przywrócenie naturalnego, zdrowego stanu człowieka, jego uzdrowienie, transformacja i deifikacja.
Przede wszystkim oznacza to przywrócenie pierwotnej hierarchii istoty ludzkiej, w której duch z jednej strony jest całkowicie podporządkowany Bogu, a z drugiej strony zajmuje wiodącą pozycję i kontroluje duszę, tj. jej zdolności logiczne, wolicjonalne i emocjonalne, a poprzez duszę kontroluje również ciało.
W tym sprawiedliwym stanie człowiek zostaje łaskawie przemieniony i upodabnia się do swego boskiego praobrazu, stając się duchowym, a nawet świętym („Chrześcijaństwo jest naśladowaniem Boga” - patrz: Grzegorz z Nyssy, Św. C Armonius na temat tego, co oznacza tytuł „chrześcijanin).
Wpływ postu na człowieka
Cielesna i mentalna wstrzemięźliwość pomaga uwolnić czas i wewnętrzną mentalną „przestrzeń” dla uwielbienia, modlitwy, oświecenia i uczynków miłosierdzia.
Czas, energia i środki, które wcześniej były bezmyślnie trwonione na zaspokajanie cielesnych namiętności i żądz, na grzeszny sposób życia, są teraz mądrze wykorzystywane do uległości ciała wobec duszy i ducha, do oświecania duszy prawdami wiary, do nasycania ducha łaską, a przez nią zarówno duszy, jak i ciała do prawego i cnotliwego sposobu życia.
W ten sposób rola ciała i duszy w życiu człowieka zostaje ograniczona, zredukowana, zostają one radykalnie podporządkowane duchowi, który z kolei zostaje podporządkowany Bogu i zajmuje naczelne miejsce w człowieku.
Jednocześnie, dzięki tym samym środkom, następuje „pozyskanie Ducha Świętego”, o którym mówił św. Serafin z Sarowa („Prawdziwym celem naszego chrześcijańskiego życia jest otrzymanie Bożego Ducha Świętego. Post, czuwanie, modlitwa, jałmużna i każdy dobry uczynek spełniony dla Chrystusa są środkami do otrzymania Ducha Bożego. Zauważ, Ojcze, że tylko dobre uczynki czynione ze względu na Chrystusa przynoszą nam owoce Ducha Świętego. Wszystko, co nie jest uczynione ze względu na Chrystusa, choć dobre, nie daje nam nagrody w życiu przyszłego wieku, ani też nie daje nam łaski Bożej w tym życiu” - Rozmowa św. Serafina z N.A. Motovilovem). Ten Duch, czyli łaska Boża, oczyszcza, uzdrawia i przemienia całego człowieka („Osiągnięcie łaski jest żywą jednością z Bogiem. Jest to zstąpienie Boga w człowieka - ostatni cel poszukiwań ludzkiego ducha” – św. Jan Klimak, Drabina do raju).
W ten sposób post przywraca pierwotną harmonijną hierarchiczną relację w człowieku - między duchem, duszą i ciałem.
W tym samym czasie następuje również przywrócenie pierwotnych, twórczych i sprawiedliwych relacji ze światem materialnym, innymi ludźmi i Bogiem.
- Podporządkowując ciało duszy, duchowi i Bogu, człowiek przywraca swoje właściwe relacje ze światem przyrody, uczy się ostrożnie konsumować i wykorzystywać jego zasoby do swej ziemskiej egzystencji. Ciało, a wraz z nim cały świat materialny, staje się świątynią dla duszy i ducha, materialnym środkiem zbawienia (zob. 1 Kor. 6,19).
- Podporządkowując duszę duchowi i Bogu, człowiek uzdrawia swoje relacje z bliźnimi, czyni je przyjaznymi, łagodnymi i świętymi.
- Podporządkowując ducha Bogu, człowiek przyłącza się do Niego, otrzymując dar Jego ponadczasowej energii, która rozlewa się i oddziałuje na wszystkie elementy istoty ludzkiej.
W ten sposób wierni stopniowo stają się „bogami z łaski”, czyli ulegają deifikacji. Przebóstwienie jest stanem całkowitego łaskawego zjednoczenia człowieka z Bogiem, dzięki któremu dokonuje się ostateczne zwycięstwo nad grzechem, zepsuciem i śmiercią.
W stanie przebóstwienia grzech staje się zasadniczo niemożliwy, ponieważ duch człowieka jest całkowicie podporządkowany Bogu, dusza - duchowi, a ciało - duszy. Oznacza to, że w sercu nie może pojawić się egoizm, samowola ani samouwielbienie, ponieważ ludzka wola jest w pełni zjednoczona z wolą Boga, całkowicie utwierdzona w podążaniu za Nim.
Tak więc w momencie przebóstwienia to, co święci ojcowie nazywają „wolą gnomiczną”(zob.: Blowers Paul M. Maximus the Confessor and John Damascene on the gnomic will (γνώμη) in Christ: clarity and uncertainty), a my wolnością wyboru, zostaje całkowicie zniwelowane; pozostaje tylko naturalna ludzka wola, która jest całkowicie zgodna z wolą Boga, a zatem stanowi z nią jedność („Wolność wyboru nie jest wartością absolutną i skończoną. Bóg stawia ją w służbie ludzkiego dobra. Korzystając z niej, człowiek nie może krzywdzić siebie ani innych. Jednak ze względu na moc grzechu tkwiącą w upadłej ludzkiej naturze, żaden ludzki wysiłek nie jest wystarczający do osiągnięcia prawdziwego dobra. Święty apostoł Paweł swoim przykładem poświadcza to, co jest nieodłączną cechą każdego człowieka: „Tego bowiem co robię nie pochwalam, bo nie robię tego co chcę, ale czego nienawidzę, to robię... A jeśli robię to, czego nie chcę już nie ja to robię ale grzech który we mnie mieszka.”- Rz 7,15;20). Dlatego człowiek nie może obejść się bez pomocy Boga i ścisłej współpracy z Nim, ponieważ tylko On jest źródłem wszelkiego dobra” - Podstawy koncepcji społecznej Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego).
Naturalność postu
Niestety, nawet wśród wierzących istnieje powszechne błędne przekonanie, że post jest trudnym doświadczeniem, ograniczeniem i brzemieniem. Często postrzegamy post jako szczególny, wyjątkowy, niezwykły i nienormalny okres w roku, który sprzeciwia się naszemu zwykłemu, a zatem naturalnemu spędzaniu czasu.
Tak wygląda post z punktu widzenia upadłego, słabego, grzesznego człowieka. Tak jak chory, który już przyzwyczaił się do swej choroby, a nawet nauczył się nią cieszyć, może traktować leczenie jako coś nieprzyjemnego, niezwykle trudnego, a nawet wrogiego.
Jednak w objawionej przez Boga perspektywie biblijnej post jest postrzegany jako całkowicie naturalny stan człowieka, ten pierwotny dobry sposób życia duchowego, w którym ludzie znajdowali się od momentu stworzenia do upadku w grzech, do którego starają się powrócić na drodze wypełniania przykazań Bożych i w którym będą na zawsze po Powtórnym Przyjściu Chrystusa, powszechnym zmartwychwstaniu i Sądzie Ostatecznym.
Wtedy „Bóg będzie wszystkim we wszystkich” (zob.: 1 Kor 15, 28). Z jednej, „prawej” strony (zob.: Mt 25, 31-40) wszyscy sprawiedliwi będą wiecznie i nierozerwalnie złączeni z Nim łaskawą miłością, a ich życie duchowe osiągnie w ten sposób nieskończony, absolutny stopień, najwyższej błogości („Raj jest miłością Boga, w której można cieszyć się wszystkimi błogosławieństwami” - Ascetyczne słowa Abby Izaaka Syryjczyka - słowo 83). Post sprawiedliwych będzie wyrażony w bezgranicznej radości, wdzięczności i uwielbieniu Boga.
Po drugiej, „lewej stronie” (zob: Mt 25, 41-46), zgodnie z Sądem Ostatecznym, miłość Boga stanie się wiecznym „ogniem trawiącym” (zob.: Hbr 12, 29) dla niepokutujących grzeszników, którzy z powodu swej wrogości do Boga postrzegają Jego łaskę jako złą, wrogą i krzywdzącą siłę („Mówię, że ci, którzy są dręczeni w Gehennie, są biczowani miłością. Jakże gorzka i okrutna jest ta męka miłości!” - Ascetyczne słowa Abby Izaaka Syryjczyka - słowo 18). Ich post będzie polegał na nieustannej agonii przebudzonego sumienia przeciwko ich złej woli i niemożności zaspokojenia grzesznych żądz i namiętności, które wciąż w nich szaleją.
Sprawiedliwi, którzy dobrowolnie pościli na ziemi, będą tak samo dobrowolnie, ale już w absolutnej mierze, nadal pościć, to znaczy prowadzić w pełni duchowe życie w niebie. Dla nich post był, jest i pozostanie całkowicie naturalnym i błogim sposobem życia.
Grzesznicy zaś, którzy z powodu swej złej woli nie pościli na ziemi, będą zmuszeni wbrew swej woli do postu, czyli powstrzymania się od grzechów i cielesnych przyjemności, w piekle, doświadczając wszelkiego rodzaju ograniczeń, całkowicie nie chcąc i nie potrafiąc ich zaakceptować.
Dla sprawiedliwych post był i pozostanie „duchową wiosną” (metropolita Antoni Surożski: „Post jest jak wiosna - przechodzimy z mroku do pełnego światła”). Natomiast dla grzeszników jest on torturą, która pozbawia ich przyjemności i przynosi jedynie cierpienie.
Tak więc post jest niezbędnym i naturalnym powołaniem człowieka zarówno na ziemi, jak i w niebie. Od naszego wolnego wyboru zależy, czy to dziedzictwo będzie dla każdego z nas „przyjemne”, tj. radosne, twórcze, sprawiedliwe i zbawcze, czy też „nieprzyjemne”, tj. nudne, destrukcyjne, grzeszne i rujnujące („Pośćmy przyjemnym postem, miłym Panu, a prawdziwym postem jest odrzucenie złych rzeczy, powstrzymanie języka, odrzucenie gniewu, odłączenie żądz, obmowy, fałszu, naruszania przysięgi, tych spraw odrzucenie jest prawdziwym i przyjemnym Bogu postem. ” - stichera poniedziałku pierwszego tygodnia Wielkiego Postu).
o. Tarasij Borozieniec (tłum. Justyna Pikutin)
za: pravoslavie.ru
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/