Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe
o. Theodore Stylianopoulos (tłum. Gabriel Szymczak), 29 grudnia 2024
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” W tym dniu, dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem, prawosławni chrześcijanie obchodzą Niedzielę Praojców i Pramatek. Czytanie z Ewangelii to przypowieść o wielkiej uczcie (Łk 14, 16-24), na którą zaproszono wielu uprzywilejowanych gości. Ale wszyscy odmówili wzięcia udziału! Czego dotyczyło to zaproszenie? Kim są Praojcowie i Pramatki? Co to wszystko ma wspólnego z okresem Bożego Narodzenia?
Praojcowie i Pramatki to święci Starego Testamentu, sprawiedliwi mężczyźni i kobiety, którzy służyli Bogu i oczekiwali przyjścia Chrystusa. Ich imiona są wymieniane w hymnach wieczerni i jutrzni dzisiejszego święta. Słyszymy o Abrahamie, Izaaku, Jakubie, a także ich żonach: Sarze, Rebece i Racheli. Słyszymy o kobietach-przywódczyniach, takich jak Miriam, Debora i Estera. Słyszymy o Mojżeszu, proroku Eliaszu, królu Dawidzie i innych postaciach Starego Testamentu.
Słyszymy również o trzech młodzieńcach, Szadraku, Meszaku i Abed-Negem, którzy odmówili oddania czci posągowi króla Babilonu i za karę zostali wrzuceni do płonącego pieca. Jednak zamiast zostać pochłonięci przez płomienie, zostali uratowani przez wiecznego i żywego Chrystusa. Pan przyszedł do nich w piecu, objął ich orzeźwiającym powiewem Ducha Świętego i potwierdził ich wiarę w Boga przed królem Nabuchodonozorem (ta historia jest opowiedziana w Księdze Daniela, rozdział 3).
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” To wezwanie jest zaproszeniem dla nas, aby oczekiwać dnia Bożego Narodzenia z żarliwą wiarą, tak jak święci Starego Testamentu oczekiwali przyjścia Chrystusa. Boże Narodzenie oznacza najwyższy dar Boży, Osobę Chrystusa, Zbawiciela świata. Boże Narodzenie oznacza objęcie przez Boga złamanego i cierpiącego świata pełnią boskiej łaski i prawdy. Wezwanie jest bożonarodzeniową kartką od Boga, która zaprasza nas do świętowania Bożego Narodzenia jako uczty królestwa Bożego, przygotowanej przez Boga z miłością i troską.
„Gospodarzem”, który zapewnia ucztę, jest wszechmogący Bóg. Przez wieki wzbudzał przywódców, takich jak Abraham i Mojżesz, którzy ustanowili lud, święty dla Boga, ze szczególną misją bycia światłem Boga dla wszystkich narodów. Inspirował proroków, kapłanów i mędrców, takich jak Jeremiasz, Ezdrasz i Syrach, którzy prowadzili lud i napominali go, gdy było to konieczne, by przestrzegał praw i oddawał cześć Bogu.
W końcu Bóg posłał swojego jedynego Syna, który uosabiał całą obecność i dobroć Boga, dla zbawienia i odnowy świata. Czym jest uczta przygotowana przez Boga? Jest to całe życie Chrystusa od Jego narodzin do Wniebowstąpienia, uczta łaski i prawdy, boskiej miłości i przebaczenia, uzdrowienia i odnowy. Jest to uczta, na której sam Syn Boży jest najczcigodniejszą Osobą (por. Mt 22, 2), głoszącą i urzeczywistniającą drogę zbawienia.
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” Podczas gdy zaproszenie było hojnie rozdawane, uprzywilejowani goście, zwłaszcza ci, którzy mieli status społeczny i ekonomiczny pozwalający na posiadanie pól i posiadanie wielu par wołów, odmówili pójścia na ucztę. Powody, dla których odmówili przyjęcia zaproszenia, dotyczące własności i spraw osobistych, niekoniecznie były egoistyczne lub wynikały z hipokryzji. Normalne życie wymaga poważnej troski zarówno o obowiązki rodzinne, jak i te związane z pracą. Częścią woli Boga jest to, aby ludzie jako jednostki, rodziny i społeczeństwo żyli i pracowali w sprawiedliwości, wolności, dobrobycie i dobrym zdrowiu.
Problem z zaproszonymi gośćmi polegał na ich całkowitym lekceważeniu wyjątkowego działania Boga w historii, objawienia i odnowienia wszystkiego w Chrystusie. Przywódcami ludu Bożego byli saduceusze, arystokratyczna i bogata klasa, która posiadała wielkie posiadłości i kontrolowała Świątynię Jerozolimską, ówczesne centrum religijne i finansowe. Byli tak utwierdzeni w swojej władzy i przywilejach, że nie tylko odrzucili przesłanie Jezusa, ale także skazali Go na śmierć i zmusili do zabicia przez Rzymian.
To jest wielka tragedia w historii. Kiedy nadszedł wyjątkowy moment zbawienia Bożego, przywódcy religijni ludu Bożego, arcykapłani i uczeni w Piśmie, a wraz z nimi ostatecznie większość ludzi, którzy za nimi podążali, bojąc się zmiany i odnowy, odmówili przyjęcia najwyższego daru Bożego. Jak zauważa ze smutkiem ewangelista Jan: „Do swego przyszedł i swoi Go nie przyjęli” (J 1,11).
Ci natomiast, którzy przyjęli Jezusa i poszli za Nim, pochodzili z tych, którzy byli pokorni i w potrzebie, którzy byli spragnieni i głodni Bożej łaski i prawdy. Ten sam paradoks wydarzył się później, kiedy chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się w świecie pogańskim. Co ciekawe, to nie wielcy i możni, przywódcy i filozofowie pogan, ale zwykli ludzie, pokorni i w potrzebie, przyjęli dobrą nowinę o Chrystusie.
Św. Paweł podkreśla ten paradoks w swoim pierwszym liście do Koryntian. Oczywiście, były wyjątki. Na przykład Erast, który należał do wyższych sfer, był „skarbnikiem miejskim” (oikonomos) bogatego i potężnego miasta Koryntu. Nawrócił się na wiarę chrześcijańską i służył jako wybitny członek Kościoła w Koryncie (Rz 16, 23). Ale reszta chrześcijan w Koryncie, a całkiem prawdopodobnie ich większość, należała do zupełnie innego poziomu społecznego, jak wskazał św. Paweł.
Pisał on: „Nieliczni z was są mądrzy według ciała, nieliczni też mocni, nieliczni szlachetnie urodzeni. Lecz to, co głupie u świata, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych... To, co niskiego rodu u świata i co jest niczym, wybrał Bóg... aby żadne ciało nie chełpiło się przed Bogiem” (1 Kor 1, 26-29).
Niemniej jednak Bóg jest kochający i łaskawy dla wszystkich ludzi. Bez względu na ludzką kondycję w historii i bez względu na ludzkie usposobienie, Bóg pozostaje wierny i współczujący wobec wszystkich. W Piśmie Świętym napisano, że Bóg „pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2, 4).
I ostatnia uwaga na temat przypowieści. Po odmowie zaproszonych gości, gospodarz uczty nakazał swoim sługom: „Wyjdź na drogi i między opłotki i nakłaniaj do wejścia, aby był zapełniony dom mój”. Boży plan dokonania zbawienia i odnowienia świata nie miał zostać udaremniony. Uczta królestwa Bożego nie miała zostać odwołana. Kościół nie miał być pozbawiony pełnej rzeszy wiernych członków, którzy przez wieki kształtowali instytucje i wartości cywilizacji chrześcijańskiej.
A jednak Bóg w ostatecznym rozrachunku nikogo nie zmusza. Jako hojny Gospodarz i z miłości, Bóg praktykuje wytrwałą i nieustępliwą gościnność. Pośród naszych rodzinnych obowiązków i zobowiązań w pracy zaprasza nas, abyśmy żyli i działali jako członkowie Jego królestwa. Ciągle zachęca nas do odpowiedzi na Jego wezwanie do zbawienia, do przyjęcia Pana Jezusa jako naszego Zbawiciela i do uczestnictwa w Bożym planie, aby naprawić sprawy na świecie i przynieść pokój ludziom.
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” Wyczekujmy Bożego Narodzenia z wiarą, nadzieją i miłością. Zachowując czujność i trwając na modlitwie, możemy być oddani naszym rodzinom i obowiązkom, a mimo to być oddani Bogu, starając się wypełniać wszystkie rzeczy zgodnie z Bożą wolą. Łaska Boża spotyka nas w sednie codziennego życia, kimkolwiek jesteśmy i gdziekolwiek jesteśmy, aby nas prowadzić i podnosić na duchu. Wierz w Chrystusa! Kochaj Chrystusa! Dziel się miłością i dobrocią Chrystusa wszędzie. Prawdziwe i błogosławione Boże Narodzenie będzie twoje dzięki łasce Bożej. Amen.
o. Theodore Stylianopoulos (tłum. Gabriel Szymczak)
za: skepseis.us
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/
Praojcowie i Pramatki to święci Starego Testamentu, sprawiedliwi mężczyźni i kobiety, którzy służyli Bogu i oczekiwali przyjścia Chrystusa. Ich imiona są wymieniane w hymnach wieczerni i jutrzni dzisiejszego święta. Słyszymy o Abrahamie, Izaaku, Jakubie, a także ich żonach: Sarze, Rebece i Racheli. Słyszymy o kobietach-przywódczyniach, takich jak Miriam, Debora i Estera. Słyszymy o Mojżeszu, proroku Eliaszu, królu Dawidzie i innych postaciach Starego Testamentu.
Słyszymy również o trzech młodzieńcach, Szadraku, Meszaku i Abed-Negem, którzy odmówili oddania czci posągowi króla Babilonu i za karę zostali wrzuceni do płonącego pieca. Jednak zamiast zostać pochłonięci przez płomienie, zostali uratowani przez wiecznego i żywego Chrystusa. Pan przyszedł do nich w piecu, objął ich orzeźwiającym powiewem Ducha Świętego i potwierdził ich wiarę w Boga przed królem Nabuchodonozorem (ta historia jest opowiedziana w Księdze Daniela, rozdział 3).
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” To wezwanie jest zaproszeniem dla nas, aby oczekiwać dnia Bożego Narodzenia z żarliwą wiarą, tak jak święci Starego Testamentu oczekiwali przyjścia Chrystusa. Boże Narodzenie oznacza najwyższy dar Boży, Osobę Chrystusa, Zbawiciela świata. Boże Narodzenie oznacza objęcie przez Boga złamanego i cierpiącego świata pełnią boskiej łaski i prawdy. Wezwanie jest bożonarodzeniową kartką od Boga, która zaprasza nas do świętowania Bożego Narodzenia jako uczty królestwa Bożego, przygotowanej przez Boga z miłością i troską.
„Gospodarzem”, który zapewnia ucztę, jest wszechmogący Bóg. Przez wieki wzbudzał przywódców, takich jak Abraham i Mojżesz, którzy ustanowili lud, święty dla Boga, ze szczególną misją bycia światłem Boga dla wszystkich narodów. Inspirował proroków, kapłanów i mędrców, takich jak Jeremiasz, Ezdrasz i Syrach, którzy prowadzili lud i napominali go, gdy było to konieczne, by przestrzegał praw i oddawał cześć Bogu.
W końcu Bóg posłał swojego jedynego Syna, który uosabiał całą obecność i dobroć Boga, dla zbawienia i odnowy świata. Czym jest uczta przygotowana przez Boga? Jest to całe życie Chrystusa od Jego narodzin do Wniebowstąpienia, uczta łaski i prawdy, boskiej miłości i przebaczenia, uzdrowienia i odnowy. Jest to uczta, na której sam Syn Boży jest najczcigodniejszą Osobą (por. Mt 22, 2), głoszącą i urzeczywistniającą drogę zbawienia.
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” Podczas gdy zaproszenie było hojnie rozdawane, uprzywilejowani goście, zwłaszcza ci, którzy mieli status społeczny i ekonomiczny pozwalający na posiadanie pól i posiadanie wielu par wołów, odmówili pójścia na ucztę. Powody, dla których odmówili przyjęcia zaproszenia, dotyczące własności i spraw osobistych, niekoniecznie były egoistyczne lub wynikały z hipokryzji. Normalne życie wymaga poważnej troski zarówno o obowiązki rodzinne, jak i te związane z pracą. Częścią woli Boga jest to, aby ludzie jako jednostki, rodziny i społeczeństwo żyli i pracowali w sprawiedliwości, wolności, dobrobycie i dobrym zdrowiu.
Problem z zaproszonymi gośćmi polegał na ich całkowitym lekceważeniu wyjątkowego działania Boga w historii, objawienia i odnowienia wszystkiego w Chrystusie. Przywódcami ludu Bożego byli saduceusze, arystokratyczna i bogata klasa, która posiadała wielkie posiadłości i kontrolowała Świątynię Jerozolimską, ówczesne centrum religijne i finansowe. Byli tak utwierdzeni w swojej władzy i przywilejach, że nie tylko odrzucili przesłanie Jezusa, ale także skazali Go na śmierć i zmusili do zabicia przez Rzymian.
To jest wielka tragedia w historii. Kiedy nadszedł wyjątkowy moment zbawienia Bożego, przywódcy religijni ludu Bożego, arcykapłani i uczeni w Piśmie, a wraz z nimi ostatecznie większość ludzi, którzy za nimi podążali, bojąc się zmiany i odnowy, odmówili przyjęcia najwyższego daru Bożego. Jak zauważa ze smutkiem ewangelista Jan: „Do swego przyszedł i swoi Go nie przyjęli” (J 1,11).
Ci natomiast, którzy przyjęli Jezusa i poszli za Nim, pochodzili z tych, którzy byli pokorni i w potrzebie, którzy byli spragnieni i głodni Bożej łaski i prawdy. Ten sam paradoks wydarzył się później, kiedy chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się w świecie pogańskim. Co ciekawe, to nie wielcy i możni, przywódcy i filozofowie pogan, ale zwykli ludzie, pokorni i w potrzebie, przyjęli dobrą nowinę o Chrystusie.
Św. Paweł podkreśla ten paradoks w swoim pierwszym liście do Koryntian. Oczywiście, były wyjątki. Na przykład Erast, który należał do wyższych sfer, był „skarbnikiem miejskim” (oikonomos) bogatego i potężnego miasta Koryntu. Nawrócił się na wiarę chrześcijańską i służył jako wybitny członek Kościoła w Koryncie (Rz 16, 23). Ale reszta chrześcijan w Koryncie, a całkiem prawdopodobnie ich większość, należała do zupełnie innego poziomu społecznego, jak wskazał św. Paweł.
Pisał on: „Nieliczni z was są mądrzy według ciała, nieliczni też mocni, nieliczni szlachetnie urodzeni. Lecz to, co głupie u świata, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych... To, co niskiego rodu u świata i co jest niczym, wybrał Bóg... aby żadne ciało nie chełpiło się przed Bogiem” (1 Kor 1, 26-29).
Niemniej jednak Bóg jest kochający i łaskawy dla wszystkich ludzi. Bez względu na ludzką kondycję w historii i bez względu na ludzkie usposobienie, Bóg pozostaje wierny i współczujący wobec wszystkich. W Piśmie Świętym napisano, że Bóg „pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2, 4).
I ostatnia uwaga na temat przypowieści. Po odmowie zaproszonych gości, gospodarz uczty nakazał swoim sługom: „Wyjdź na drogi i między opłotki i nakłaniaj do wejścia, aby był zapełniony dom mój”. Boży plan dokonania zbawienia i odnowienia świata nie miał zostać udaremniony. Uczta królestwa Bożego nie miała zostać odwołana. Kościół nie miał być pozbawiony pełnej rzeszy wiernych członków, którzy przez wieki kształtowali instytucje i wartości cywilizacji chrześcijańskiej.
A jednak Bóg w ostatecznym rozrachunku nikogo nie zmusza. Jako hojny Gospodarz i z miłości, Bóg praktykuje wytrwałą i nieustępliwą gościnność. Pośród naszych rodzinnych obowiązków i zobowiązań w pracy zaprasza nas, abyśmy żyli i działali jako członkowie Jego królestwa. Ciągle zachęca nas do odpowiedzi na Jego wezwanie do zbawienia, do przyjęcia Pana Jezusa jako naszego Zbawiciela i do uczestnictwa w Bożym planie, aby naprawić sprawy na świecie i przynieść pokój ludziom.
„Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe!” Wyczekujmy Bożego Narodzenia z wiarą, nadzieją i miłością. Zachowując czujność i trwając na modlitwie, możemy być oddani naszym rodzinom i obowiązkom, a mimo to być oddani Bogu, starając się wypełniać wszystkie rzeczy zgodnie z Bożą wolą. Łaska Boża spotyka nas w sednie codziennego życia, kimkolwiek jesteśmy i gdziekolwiek jesteśmy, aby nas prowadzić i podnosić na duchu. Wierz w Chrystusa! Kochaj Chrystusa! Dziel się miłością i dobrocią Chrystusa wszędzie. Prawdziwe i błogosławione Boże Narodzenie będzie twoje dzięki łasce Bożej. Amen.
o. Theodore Stylianopoulos (tłum. Gabriel Szymczak)
za: skepseis.us
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/