Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Miłość bez obłudy
o. John Moses (tłum. Gabriel Szymczak), 02 października 2024
Nie musisz przesiadywać w mediach społecznościowych, aby usłyszeć często powtarzaną krytykę, że Kościół jest pełen hipokrytów. Cóż, w Kościele prawosławnym wiemy, że jesteśmy grzesznikami i wiemy, że nie żyjemy tak, jak powinniśmy. Jednak jeśli weźmiemy sobie prawosławie do serca, nie twierdzimy niczego więcej poza tym, że jesteśmy grzesznikami, a nasz Kościół jest szpitalem. Będąc w szpitalu, mamy nadzieję, że wyzdrowiejemy, ale jeszcze tego nie osiągnęliśmy.
Zastanawiałem się więc, jak by to było, gdybyśmy wyzdrowieli; gdybyśmy mogli żyć życiem wolnym od hipokryzji. Paweł napomina, że „miłość powinna być bez obłudy”. Zobaczmy więc, jak to może wyglądać.
W Liście do Rzymian 12 Paweł zaczyna od stwierdzenia, że miłość wzywa nas, abyśmy byli „ofiarą żywą”. Brzmi to całkiem słusznie, ponieważ Ten, który był wcieloną miłością, poświęcił się za nas. Jednak w praktyce, co to oznacza?
Jak myślimy o sobie w porównaniu z innymi ludźmi? Paweł mówi, że nie powinniśmy być wyniośli. Każdy jest inny, zwłaszcza jeśli chodzi o to, co robi w Kościele. Łaska jest nam dana, ale sposób, w jaki ją otrzymujemy i co z nią robimy, różni się w zależności od osoby. Wiara wskazuje, jak myśleć, abyśmy nie żyli w hipokryzji.
Jak służymy? Czy służymy z wiarą, czy z wątpliwościami? Św. Paweł mówi, że jeśli pełnisz posługę, rób to z pilnością. Jeśli nauczasz, nauczaj proporcjonalnie do swojej wiary. Kiedy dajesz, dawaj hojnie. Jeśli okazujesz miłosierdzie, rób to z radością. Wiara wskazuje, jak mamy służyć, aby wykonywać służbę bez obłudy.
Jak się zachowujemy? Paweł napomina nas, abyśmy postępowali jak chrześcijanie. Jak to ma wyglądać?
- Brzydźcie się złem i trzymajcie się tego, co dobre.
- Bądźcie życzliwi i serdeczni wobec siebie nawzajem.
- Szanujcie innych ponad własną cześć.
- Nie bądźcie leniwi.
- Miejcie wiarę żarliwą (namiętnąa), abyście radowali się nadzieją i mieli cierpliwość w czasach udręki
- Bądźcie stali w swoim życiu modlitewnym.
- Bądźcie współczujący, aby radować się z tymi, którzy się radują i płakać z tymi, którzy płaczą.
- Starajcie się zaspokajać potrzeby innych ponad swoje własne, tak aby nakarmić głodnych, ubrać nagich i pocieszyć tych o złamanym sercu.
- Bądźcie szczególnie świadomi potrzeb członków swojego Kościoła.
Ostatnia część mówi, że powinniśmy przezwyciężać zło dobrem.
- Żyjcie w pokoju ze wszystkimi, na ile jesteście w stanie.
- Unikajcie zemsty. Nigdy nie oddawajcie złem za zło.
- Osiągnijcie pokorę.
Cóż, to dość wymagająca lista. Miłość jest z pewnością czymś więcej niż uczuciem, jeśli ma być przeżywana bez hipokryzji. Sednem sprawy jest miłość, miłość, którą należy żyć, aby była prawdziwa. To, jak myślimy, jak służymy i jak się zachowujemy, powinno być kierowane wiarą i miłością. Wtedy będziemy żywymi ofiarami i nie będzie w tym nic z obłudy.
Myślę, że dopóki miłość nie zostanie w nas doprowadzona do doskonałości, będziemy musieli po prostu żyć z oskarżeniem, że jesteśmy hipokrytami. Nie wolno nam jednak nad tym nie pracować.
o. John Moses (tłum. Gabriel Szymczak)
za: Ramblings of the Redneck Priest
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/
Zastanawiałem się więc, jak by to było, gdybyśmy wyzdrowieli; gdybyśmy mogli żyć życiem wolnym od hipokryzji. Paweł napomina, że „miłość powinna być bez obłudy”. Zobaczmy więc, jak to może wyglądać.
W Liście do Rzymian 12 Paweł zaczyna od stwierdzenia, że miłość wzywa nas, abyśmy byli „ofiarą żywą”. Brzmi to całkiem słusznie, ponieważ Ten, który był wcieloną miłością, poświęcił się za nas. Jednak w praktyce, co to oznacza?
Jak myślimy o sobie w porównaniu z innymi ludźmi? Paweł mówi, że nie powinniśmy być wyniośli. Każdy jest inny, zwłaszcza jeśli chodzi o to, co robi w Kościele. Łaska jest nam dana, ale sposób, w jaki ją otrzymujemy i co z nią robimy, różni się w zależności od osoby. Wiara wskazuje, jak myśleć, abyśmy nie żyli w hipokryzji.
Jak służymy? Czy służymy z wiarą, czy z wątpliwościami? Św. Paweł mówi, że jeśli pełnisz posługę, rób to z pilnością. Jeśli nauczasz, nauczaj proporcjonalnie do swojej wiary. Kiedy dajesz, dawaj hojnie. Jeśli okazujesz miłosierdzie, rób to z radością. Wiara wskazuje, jak mamy służyć, aby wykonywać służbę bez obłudy.
Jak się zachowujemy? Paweł napomina nas, abyśmy postępowali jak chrześcijanie. Jak to ma wyglądać?
- Brzydźcie się złem i trzymajcie się tego, co dobre.
- Bądźcie życzliwi i serdeczni wobec siebie nawzajem.
- Szanujcie innych ponad własną cześć.
- Nie bądźcie leniwi.
- Miejcie wiarę żarliwą (namiętnąa), abyście radowali się nadzieją i mieli cierpliwość w czasach udręki
- Bądźcie stali w swoim życiu modlitewnym.
- Bądźcie współczujący, aby radować się z tymi, którzy się radują i płakać z tymi, którzy płaczą.
- Starajcie się zaspokajać potrzeby innych ponad swoje własne, tak aby nakarmić głodnych, ubrać nagich i pocieszyć tych o złamanym sercu.
- Bądźcie szczególnie świadomi potrzeb członków swojego Kościoła.
Ostatnia część mówi, że powinniśmy przezwyciężać zło dobrem.
- Żyjcie w pokoju ze wszystkimi, na ile jesteście w stanie.
- Unikajcie zemsty. Nigdy nie oddawajcie złem za zło.
- Osiągnijcie pokorę.
Cóż, to dość wymagająca lista. Miłość jest z pewnością czymś więcej niż uczuciem, jeśli ma być przeżywana bez hipokryzji. Sednem sprawy jest miłość, miłość, którą należy żyć, aby była prawdziwa. To, jak myślimy, jak służymy i jak się zachowujemy, powinno być kierowane wiarą i miłością. Wtedy będziemy żywymi ofiarami i nie będzie w tym nic z obłudy.
Myślę, że dopóki miłość nie zostanie w nas doprowadzona do doskonałości, będziemy musieli po prostu żyć z oskarżeniem, że jesteśmy hipokrytami. Nie wolno nam jednak nad tym nie pracować.
o. John Moses (tłum. Gabriel Szymczak)
za: Ramblings of the Redneck Priest
fotografia: jarek1 /orthphoto.net/