publicystyka: Św. Ireneusz o Chrystusie w każdym wieku

Św. Ireneusz o Chrystusie w każdym wieku

biskup Ireneusz (Steenberd) / tłum. Jakub Oniszczuk, 25 marca 2024

W tym tygodniu rozpoczynamy od fragmentu pochodzącego z II-wiecznego korpusu św. Ireneusza z Lyonu, zaczerpniętego z jego większego dzieła, które ma tytuł "Zdemaskowanie i odparcie fałszywej wiedzy", ale które jest bardziej znane pod skróconym tytułem "Przeciw herezjom". W tym tekście święty Ireneusz pisze:

Będąc mistrzem, Chrystus posiadał zatem również wiek mistrza, nie gardząc ani nie unikając żadnego uwarunkowania bycia człowiekiem, ani nie unieważniając dla siebie tego Prawa, które ustanowił dla rodzaju ludzkiego, ale uświęcając każdy wiek jako odpowiadający jego własnemu. Przyszedł bowiem, aby zbawić wszystkich za pomocą siebie; wszystkich, którzy przez niego narodzili się na nowo Bogu; niemowlęta i dzieci, chłopców, młodzież, starców. Dlatego przechodził przez każdy wiek, stając się niemowlęciem dla niemowląt, tym samym uświęcając niemowlęta; dzieckiem dla dzieci, tym samym uświęcając tych, którzy są w tym wieku, będąc jednocześnie dla nich przykładem pobożności, sprawiedliwości i uległości; młodzieżą dla młodzieży, stając się przykładem dla młodzieży, a tym samym uświęcając ich dla Pana. Podobnie był starcem dla starszych ludzi, aby mógł być doskonałym panem dla wszystkich, nie tylko pod względem ujawniania prawdy, ale także pod względem tego wieku, uświęcając jednocześnie również starszych i stając się dla nich przykładem. Potem, w końcu, sam przyszedł na śmierć, aby mógł być pierworodnym z martwych, aby we wszystkich rzeczach mieć pierwszeństwo, „Książę Życia”, istniejący przed wszystkimi i idący przed wszystkimi.

Ten tekst, który właśnie przytoczyłem, pochodzi z "Przeciw herezjom" św. Ireneusza, Księga 2, Rozdział 22, Sekcja 4. Zanim rozpoczniemy krótką refleksję nad znaczeniem tego ważnego fragmentu, kilka słów o świętym Ireneuszu. Urodzony w Azji Mniejszej, greckojęzyczny mieszkaniec wschodnich ziem Imperium, Ireneusz był uczniem świętego Polikarpa ze Smyrny, który sam był uczniem świętego Jana Ewangelisty i Apostoła. Święty Ireneusz wspomina, jak siadał u stóp błogosławionego Polikarpa, słuchając opowieści o jego spotkaniach z Apostołem, który znał Jezusa Chrystusa. W ten sposób święty Ireneusz bardzo świadomie czuje się duchowym wnukiem samego Apostoła i jest głęboko zakorzeniony i natchniony duchowością św. Jana. W pewnym momencie swojego życia, ale nie wiemy dokładnie, kiedy i dlaczego, święty Ireneusz wyrusza na zachód do Włoch, do Rzymu, gdzie staje się częścią wspólnoty chrześcijańskiej w tym starożytnym mieście. Jakiś czas później udaje się na północ do tego, co uważa za głębiny południowej Galii, czyli dzisiejszej Francji. To tutaj Kościół doświadczył wielkich prześladowań w pokoleniu przed przybyciem Ireneusza, męczennicy z Vienne i Lyonu osiągnęli już wielką sławę. I to tutaj, jako biskup, staje się wielkim obrońcą wiary w obliczu wielu różnych grup kwestionujących apostolskie świadectwo Kościoła. Często myślimy o świętym Ireneuszu jako o pisarzu przeciwko gnostykom, ale termin ten jest być może trochę mylący. Istniało wiele grup, o których pisał Ireneusz, z których niektóre podkreślały Gnozę, inne nie. Ale we wszystkich swoich dziełach, podobnie jak w swojej działalności biskupiej, święty Ireneusz starał się pokazać prawdziwą wiarę jako przekazaną przez Apostołów, Tradycyjną, zachowaną w Kościele, jak pisze, jedną i tę samą wszędzie na całym świecie. Według przekazów św. Ireneusz poniósł śmierć męczeńską, choć nie znamy szczegółów jego męczeństwa, jego czasu ani miejsca, a mimo to jest w ten sposób co roku upamiętniany przez Kościół.

Przytoczony fragment ze św. Ireneusza każe nam zadać pytanie kluczowe dla wiary chrześcijańskiej: Jaka jest natura zbawienia? Co oznacza dla Chrystusa ocalenie ludzkości; ocalenie kosmosu? W naszym współczesnym świecie istnieje wiele odpowiedzi na to pytanie, ale relacja zbawienia do Wcielenia jest często, choć głoszona, nie dogłębnie rozumiana. Tak często, zbyt często, Wcielenie, stanie się człowiekiem przez Chrystusa, jest traktowane jako rodzaj preambuły do wielkiego zbawczego aktu ofiary na krzyżu. Z pewnością prawdą jest, że samoofiarowanie się Chrystusa na krzyżu, jego śmierć i zmartwychwstanie są w samym sercu zbawczego dzieła, które wykonuje, a jednak jego wcielenie, jego ludzkie narodziny, jego życie jako osoby ludzkiej, nie jest preambułą do zbawienia oferowanego przez Chrystusa, ale w rzeczywistości częścią tej zbawczej ekonomii (historii zbawienia), i właśnie w tej kwestii pisma św. Ireneusza są tak przejmujące i tak aktualne w naszych współczesnych czasach.

W tekście, który przytoczyłem na początku, znajdujemy Ireneusza sugerującego w przekonujący i piękny sposób, że Chrystus uświęca każdy wiek człowieka, nie jakimś fiat z jakiegokolwiek punktu jego życia, ale Chrystus uświęca i ratuje, stając się, będąc ludzkością we wszystkich jej fazach życia. Święty Ireneusz podkreśla, że Chrystus przychodzi po wszystkich; niemowlęta, dzieci, chłopców i młodzież, starszych. A sposób, w jaki ratuje wszystko, polega na byciu wszystkim, poprzez wchodzenie i przechodzenie w słowach świętego Ireneusza, przez każdy etap ludzkiego życia. Ratuje niemowlęctwo, będąc ludzkim niemowlęciem. Ratuje młodzież, stając się młodym. Jest osobą młodą i uosobieniem młodości. Staje się dorosły i to też uświęca. Nie jest to po prostu kwestia dania przykładu, chociaż święty Ireneusz podkreśla, że Chrystus nieustannie jest dla nas przykładem; obrazem; ikoną tego, jak powinno wyglądać prawdziwe i posłuszne życie na każdym etapie i w każdej fazie ludzkiego rozwoju. Ale poza tym pojęciem przykładu jest również fakt uświęcenia w zjednoczeniu. Chrystus jest młody. Jest stary. On jest dzieckiem. Jest dorosły, a będąc osobą ludzką na każdym etapie ludzkiego wzrostu, cała ludzka natura i jej doświadczenie łączy się z Nim w jego boskości.

Chrystus uświęca każdy wiek, będąc w swojej osobie całym ludzkim doświadczeniem. Jest to wizja Wcielenia, która widzi każdą chwilę życia Chrystusa jako czynne dzieło zbawienia. Kiedy Chrystus leży nagi w jaskini przy narodzinach w ciele, w tym momencie Chrystus uświęca i ratuje świat. Kiedy jako młody chłopiec żyje w posłuszeństwie błogosławionej Bogurodzicy, swojemu przybranemu ojcu, żyje jako osoba ludzka, uświęcając w tym życiu, w tym dzieciństwie, posłuszeństwo i dorastanie, życie, które wszystkie osoby ludzkie przechodzą w tej fazie. I dochodzi do dorosłości, a nawet, co ciekawe, do dojrzałego wieku. Święty Ireneusz, w osobliwym fragmencie, przekazuje to, co określa tradycją pochodzącą od św. Jana, że Chrystus nie miał trzydziestu lub trzydziestu trzech lat, ale że był starszy, zbliżał się do pięćdziesiątki, kiedy został ukrzyżowany. Jest to marginalna tradycja patrystyczna, nie przyjęta przez wielu, ale Ireneuszowi chodzi o to, że Chrystus staje się całą ludzkością, nie tylko jako osoba ikoniczna dla wszystkich ludzi, ale poprzez prowadzenie autentycznego ludzkiego życia i zjednoczenie go ze sobą. Prowadzi to oczywiście do jego ofiary, jak mówi Ireneusz, „w końcu sam przyszedł na śmierć, aby mógł być pierworodnym z martwych”. W swojej ofierze, swojej śmierci i swoim zmartwychwstaniu Chrystus żyje ludzkim życiem tak, jak ja będę żył, tak jak my wszyscy będziemy żyć, ponieważ każdy człowiek umrze, a w Chrystusie wszyscy zostaną wskrzeszeni. Taka jest wizja świętego Ireneusza co do tego, jak Pan Jezus Chrystus uświęca Ziemię i wznosi do siebie stworzenie.

Niech słowa i myśli świętego Ireneusza z Lyonu będą dla nas wielkim błogosławieństwem i natchnieniem, poprzez modlitwy naszych Świętych Ojców. Panie Jezu Chryste, Boże nasz, zmiłuj się nad nami i zbaw nas. Amen.

biskup Ireneusz (Steenberd) / tłum. Jakub Oniszczuk

za: A Word from the Holy Fathers

fotografia: alik / www.orthphoto.net