publicystyka: 2 minuty z Ojcami: kolor duszy

2 minuty z Ojcami: kolor duszy

05 marca 2024

To w trakcie naszego życia decydujemy, w jakim stanie znajdzie się nasza dusza po śmierci. Abba Pafnucy przestrzega nas przed gromadzeniem majątku wad:
 
Bardzo powinniśmy się starać, aby nasz człowiek wewnętrzny skwapliwie porzucił nagromadzony wcześniej majątek swoich wad. Jest on bowiem tak ściśle związany z naszym ciałem i duszą, że jeśli nie odetniemy go i nie porzucimy teraz, gdy przebywamy w tym ciele, będzie nam również towarzyszył po śmierci. Tak jak bowiem cnoty lub miłość, będąca ich źródłem, napełnia po śmierci pięknem i blaskiem tego, kto miłując, nabył je na tym świecie, tak też i wady przechodzą wraz z duszą, oszpeconą niejako i splamioną wstrętnymi kolorami, do jej wiecznego spoczynku.

Piękno lub brzydota duszy zależy bowiem od tego, jakie były jej cnoty czy też występki. To od nich nabiera ona jakby pewnego koloru, który albo czyni ją jasną, tak że stosują się do niej słowa Proroka: Król pragnie twojej piękności (Ps 45,12), albo też raczej czynią ją ciemną, brzydką i wstrętną, tak że sama ona wykazuje ohydę swej brzydoty, mówiąc: Cuchną, ropieją me rany na skutek mego szaleństwa (Ps 38,6), Pan zaś woła do niej: Dlaczego nie zabliźnia się rana Córy mojego ludu (Jr 8,22)?

Oto zatem nasze bogactwa trwale połączone są z duszą; żaden król, żaden nieprzyjaciel, nie może nam ich dać ani też odebrać. Nawet śmierć nie potrafi nas od ich oddzielić. Wyrzekając się ich, dojdziemy do doskonałości, pozostając w nich uwikłani, poniesiemy karę wiecznej śmierci.

Fragment pochodzi z książki: Jan Kasjan, Rozmowy z Ojcami. Tom 1, Rozmowy I-X, przek. i oprac. ks. Arkadiusz Nocoń, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC, Kraków 2007, s. 155.
Wstęp i wybór tekstu: Jakub Oniszczuk