Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Elizeusz i niedźwiedzice
o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk), 09 października 2023
Jeden z fragmentów powszechnie cytowanych przez przeciwników chrześcijaństwa jako przykład straszliwej przemocy w Piśmie Hebrajskim dotyczy proroka Elizeusza. Mówi on o tym, że Elizeusz podczas podróży zostaje wyśmiany przez grupę małych dzieci. Co jest wyszczególnione, wyśmiewają one Elizeusza za to, że jest łysy. W odpowiedzi Elizeusz przeklina je, a Jahwe posyła z lasu dwie niedźwiedzice. Zabijają one następnie 42 dzieci, które kpiły z Elizeusza. Zamysł, że Bóg morduje dzieci za wyśmiewanie kogoś, przedstawia Jego działanie jako nieuzasadnione, a nawet złe.
Historia pochodzi z 2 Księgi Królewskiej [2 Krl 2,23-25], gdzie znajduje się krótki opis tych wydarzeń. Opis obarczony jest jednak szeregiem problemów. Po pierwsze, opiera się na poważnym błędzie w tłumaczeniu tekstu. Po drugie, zostaje on wyjęty ze swojego kontekstu opowieści o sukcesji od Eliasza do Elizeusza jako głównego proroka Jahwe. Zawarte jest w nim również niezrozumienie drwin, które są wymierzone w Elizeusza. Odpowiednio przetłumaczona historia zawarta w tych kilku wersetach jest zupełnie inna.
Często, nie tylko w popularnych prezentacjach tej historii, ale nawet w większości tłumaczeń, słowo opisujące tożsamość naśmiewców tłumaczy się jako „dzieci”, „chłopców” lub „młodzież”. To tłumaczenie sprawia, że niektóre elementy historii są mylące. Na przykład oznaczałoby to, że Elizeusz napotkał mały tłum złożony z ponad czterdziestu dwóch małych dzieci jadących drogą z miasta Betel. Trudno wyobrazić sobie sytuację w starożytnym Izraelu, która doprowadziłaby do takiego spotkania. Wszystkie te tłumaczeniowe sugestie koncentrują się na wieku zidentyfikowanych tutaj osób. Przetłumaczone tutaj słowo jest jednak znacznie bardziej elastyczne.
Użyty tutaj rzeczownik hebrajski to „na'ar” (liczba mnoga na' arim). To słowo jest niezwykle wszechstronne. Na przykład w greckiej tradycji Starego Testamentu słowo „na'ar” jest tłumaczone w różnych kontekstach przez szesnaście różnych greckich słów. Wiele z tych zastosowań można przypisać do ogólnej kategorii „młodego człowieka”. Podobnie jak „młody człowiek” może być używany na różne sposoby w języku polskim, tak samo może być używany termin hebrajski. Ktoś od dzieciaka po dwudziestoparolatka może być określany jako „młody człowiek”, co nie wydaje się dziwne. To określenie może być nawet wykorzystane jako pejoratyw w kontekście przywracania osoby zachowującej się arogancko na właściwe miejsce.
Jednym z bardzo powszechnych zastosowań „na'ar” jest odniesienie do urzędnika dworu królewskiego. Na przykład pewien Siba, który nadzoruje interesy wnuka Saula, jest opisywany jako „na'ar” [2 Sm 16,2]. Wcześniej w tekście powiedziano nam, że ten „młody człowiek” miał 15 synów [2 Sm 9,10]. W bitwie pod Mikmas Jonatan, syn Saula, zabiera ze sobą swojego giermka, który walczy u jego boku i pomaga mu zabić ponad 20 wrogów w walce wręcz [1 Sm 14,1-14]. Ten giermek jest nazwany "na'ar". W 2 rozdziale 2 Księdze Samuela [2 Sm 2,12-16] bitwa zaczyna się od potyczki między dwunastoma "na'arim" dowodzonymi przez Abnera a dwunastoma dowodzonymi przez Joaba. Wydaje się mało prawdopodobne, aby ci dwaj generałowie obserwowali walkę dzieci. Prorok Jahwe mówi Achabowi, aby wysłał armię dowodzoną przez 232 „na'arim”, aby stawiła czoła królowi Syrii Ben-Hadadowi [1 Krl 20,13-21]. W żadnym wypadku, nie jest to przedstawione w tekście jako krucjata dziecięca. 318 elitarnych ludzi Abrahama, z którymi ratuje Lota, jest również identyfikowanych jako „na'arim” [Rdz 14,24].
Na poparcie tej definicji można by wprowadzić dziesiątki innych przykładów z Pisma Hebrajskiego. Najbardziej wymowne jest jednak kilka sposobów użycia tego terminu w innym miejscu historii Elizeusza, zarówno przed, jak i po tym tekście. Kiedy Elizeusz spotyka Naamana, główna służąca żony Naamana jest identyfikowana jako "na'ara", żeńska forma rzeczownika. Główny uczeń i sługa Elizeusza, Gehazi, jest również identyfikowany jako "na'ar", podobnie jak dwaj inni niezidentyfikowani uczniowie Elizeusza, z których żaden nie jest przedstawiany jako dziecko [2 Krl 5,1-27]. Elizeusz później wyśle "na'ar" do namaszczenia Jehu jako króla [2 Krl 9,1-13].
Kolejny czynnik wpłynął na błędną interpretację tożsamości tej grupy rozszarpanej przez niedźwiedzice. Do tych osób stosuje się przymiotnik "qatan". Podstawowym znaczeniem tego przymiotnika jest „małe”, rozumie się więc, że ma ono tutaj oznaczać „małe dzieci”. Badanie użycia tego przymiotnika ujawnia jednak, że bardzo często nie wskazuje on na niewielki rozmiar. W swoich najbardziej znaczących zastosowaniach wskazuje albo na młodość, albo na nieistotność opisywanej osoby. Oznaczałoby to, że mówimy o młodych "na'arim" lub nisko postawionych "na'arim". Opierając się na zastosowaniach użytej tu terminologii w całym Piśmie Hebrajskim, obraz raczej przedstawia Elizeusza napotykającego na drodze stosunkowo dużą grupę młodych izraelskich urzędników, prawdopodobnie niższych rangą oficerów wojskowych.
Ta grupa spotyka na drodze Elizeusza, opuszczając miasto Betel. Betel było jednym z dwóch głównych miejsc ustanowionych przez Jeroboama, syna Nabata, jako sanktuaria kultu złotych cielców, drugim było Dan [1 Krl 12,26-30]. Życie Eliasza, mentora Elizeusza, który niedawno został przyjęty do niebiańskiej Bożej Rady, przekazując swoje prorocze powołanie Elizeuszowi, było pochłonięte konfliktem z religią państwową głoszoną przez Achaba. Żona Achaba, Jezebel, przywiozła ze sobą swoją fenicką religię skupioną wokół kultu Baala i zsynchronizowała ją z już i tak zdeformowanym bałwochwalczym kultem Jahwe za pośrednictwem cielca.
W tym kontekście kpiny grupy młodych twardzieli, którzy natknęli się na proroka idącego samotnie, można osadzić w tym trwającym konflikcie religijnym. „Przyjdz łysy!” to nie tylko polecenie, aby udać się do miasta, ale do wysokiego miejsca, aby złożyć ofiarę. Odmowa uczestnictwa w izraelskim kulcie cywilnym doprowadziła do zamordowania setek proroków Jahwe u szczytu panowania Achaba [1 Krl 18,4]. Niezastosowanie się do żądań tego tłumu, aby zaangażować się w pogański kult, spowodowałoby śmierć Elizeusza, tak jak miało to miejsce w przypadku wielu innych proroków. Dodanie obelgi „łysy” tylko podkreśla agresywny charakter ich podejścia. Użyty tutaj termin, który jest tłumaczony jako „łysy”, nie jest zwykłym terminem na łysienie, jako normalnej przypadłości starzejących się mężczyzn. Jest to raczej termin odnoszący się do osób cierpiących na trąd, a zatem ceremonialnie nieczystych. Był to zatem nie tylko przejaw szyderstwa, ale także religijnego i społecznego ostracyzmu oraz potępienia skierowanego do proroka Jahwe.
Kiedy pojawiają się niedźwiedzie, nie jest to zabijanie dzieci za bezbożność w żartach kosztem proroka. Nie chodzi o pomszczenie honoru Elizeusza. Niedźwiedzie te pojawiają się raczej, aby chronić Elizeusza i uratować jego życie przed odpowiednikiem nacjonalistycznych bojówek ze starożytnego Izraela. Chociaż nie podano całkowitej liczby tych młodych urzędników, to niedźwiedzie masakrują czterdziestu dwóch z ich szeregów, co oznacza, że było ich więcej. Jahwe chroni jednego wiernego proroka, gdy jest atakowany i otoczony przez wrogi pogański gang, który zamierza zmusić go do złożenia ofiary swoim bogom albo pozbawić go życia.
W kontekście nadrzędnej narracji, ta krótka historia jest przedstawiona w celu pokazania, że tak jak Jahwe był z Eliaszem i chronił go, tak teraz chronił On Elizeusza. Chociaż ci, którzy są wierni Bogu Izraela, są mniej liczni, a ci, którzy służą mocy ciemności, posiadają moc państwa i jego wojska, samo stworzenie powstanie, aby bronić sprawiedliwych. Po jego uratowaniu, nie jest przypadkiem, że, zanim udał się do Samarii, stolicy apostackiego północnego królestwa, aby kontynuować bitwę, mija Karmel, miejsce wielkiego zwycięstwa Eliasza nad Baalem i jego prorokami.
o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)
za: The Whole Counsel Blog
fotografia: Paweł Turczyński / cerkiew.pl /
Historia pochodzi z 2 Księgi Królewskiej [2 Krl 2,23-25], gdzie znajduje się krótki opis tych wydarzeń. Opis obarczony jest jednak szeregiem problemów. Po pierwsze, opiera się na poważnym błędzie w tłumaczeniu tekstu. Po drugie, zostaje on wyjęty ze swojego kontekstu opowieści o sukcesji od Eliasza do Elizeusza jako głównego proroka Jahwe. Zawarte jest w nim również niezrozumienie drwin, które są wymierzone w Elizeusza. Odpowiednio przetłumaczona historia zawarta w tych kilku wersetach jest zupełnie inna.
Często, nie tylko w popularnych prezentacjach tej historii, ale nawet w większości tłumaczeń, słowo opisujące tożsamość naśmiewców tłumaczy się jako „dzieci”, „chłopców” lub „młodzież”. To tłumaczenie sprawia, że niektóre elementy historii są mylące. Na przykład oznaczałoby to, że Elizeusz napotkał mały tłum złożony z ponad czterdziestu dwóch małych dzieci jadących drogą z miasta Betel. Trudno wyobrazić sobie sytuację w starożytnym Izraelu, która doprowadziłaby do takiego spotkania. Wszystkie te tłumaczeniowe sugestie koncentrują się na wieku zidentyfikowanych tutaj osób. Przetłumaczone tutaj słowo jest jednak znacznie bardziej elastyczne.
Użyty tutaj rzeczownik hebrajski to „na'ar” (liczba mnoga na' arim). To słowo jest niezwykle wszechstronne. Na przykład w greckiej tradycji Starego Testamentu słowo „na'ar” jest tłumaczone w różnych kontekstach przez szesnaście różnych greckich słów. Wiele z tych zastosowań można przypisać do ogólnej kategorii „młodego człowieka”. Podobnie jak „młody człowiek” może być używany na różne sposoby w języku polskim, tak samo może być używany termin hebrajski. Ktoś od dzieciaka po dwudziestoparolatka może być określany jako „młody człowiek”, co nie wydaje się dziwne. To określenie może być nawet wykorzystane jako pejoratyw w kontekście przywracania osoby zachowującej się arogancko na właściwe miejsce.
Jednym z bardzo powszechnych zastosowań „na'ar” jest odniesienie do urzędnika dworu królewskiego. Na przykład pewien Siba, który nadzoruje interesy wnuka Saula, jest opisywany jako „na'ar” [2 Sm 16,2]. Wcześniej w tekście powiedziano nam, że ten „młody człowiek” miał 15 synów [2 Sm 9,10]. W bitwie pod Mikmas Jonatan, syn Saula, zabiera ze sobą swojego giermka, który walczy u jego boku i pomaga mu zabić ponad 20 wrogów w walce wręcz [1 Sm 14,1-14]. Ten giermek jest nazwany "na'ar". W 2 rozdziale 2 Księdze Samuela [2 Sm 2,12-16] bitwa zaczyna się od potyczki między dwunastoma "na'arim" dowodzonymi przez Abnera a dwunastoma dowodzonymi przez Joaba. Wydaje się mało prawdopodobne, aby ci dwaj generałowie obserwowali walkę dzieci. Prorok Jahwe mówi Achabowi, aby wysłał armię dowodzoną przez 232 „na'arim”, aby stawiła czoła królowi Syrii Ben-Hadadowi [1 Krl 20,13-21]. W żadnym wypadku, nie jest to przedstawione w tekście jako krucjata dziecięca. 318 elitarnych ludzi Abrahama, z którymi ratuje Lota, jest również identyfikowanych jako „na'arim” [Rdz 14,24].
Na poparcie tej definicji można by wprowadzić dziesiątki innych przykładów z Pisma Hebrajskiego. Najbardziej wymowne jest jednak kilka sposobów użycia tego terminu w innym miejscu historii Elizeusza, zarówno przed, jak i po tym tekście. Kiedy Elizeusz spotyka Naamana, główna służąca żony Naamana jest identyfikowana jako "na'ara", żeńska forma rzeczownika. Główny uczeń i sługa Elizeusza, Gehazi, jest również identyfikowany jako "na'ar", podobnie jak dwaj inni niezidentyfikowani uczniowie Elizeusza, z których żaden nie jest przedstawiany jako dziecko [2 Krl 5,1-27]. Elizeusz później wyśle "na'ar" do namaszczenia Jehu jako króla [2 Krl 9,1-13].
Kolejny czynnik wpłynął na błędną interpretację tożsamości tej grupy rozszarpanej przez niedźwiedzice. Do tych osób stosuje się przymiotnik "qatan". Podstawowym znaczeniem tego przymiotnika jest „małe”, rozumie się więc, że ma ono tutaj oznaczać „małe dzieci”. Badanie użycia tego przymiotnika ujawnia jednak, że bardzo często nie wskazuje on na niewielki rozmiar. W swoich najbardziej znaczących zastosowaniach wskazuje albo na młodość, albo na nieistotność opisywanej osoby. Oznaczałoby to, że mówimy o młodych "na'arim" lub nisko postawionych "na'arim". Opierając się na zastosowaniach użytej tu terminologii w całym Piśmie Hebrajskim, obraz raczej przedstawia Elizeusza napotykającego na drodze stosunkowo dużą grupę młodych izraelskich urzędników, prawdopodobnie niższych rangą oficerów wojskowych.
Ta grupa spotyka na drodze Elizeusza, opuszczając miasto Betel. Betel było jednym z dwóch głównych miejsc ustanowionych przez Jeroboama, syna Nabata, jako sanktuaria kultu złotych cielców, drugim było Dan [1 Krl 12,26-30]. Życie Eliasza, mentora Elizeusza, który niedawno został przyjęty do niebiańskiej Bożej Rady, przekazując swoje prorocze powołanie Elizeuszowi, było pochłonięte konfliktem z religią państwową głoszoną przez Achaba. Żona Achaba, Jezebel, przywiozła ze sobą swoją fenicką religię skupioną wokół kultu Baala i zsynchronizowała ją z już i tak zdeformowanym bałwochwalczym kultem Jahwe za pośrednictwem cielca.
W tym kontekście kpiny grupy młodych twardzieli, którzy natknęli się na proroka idącego samotnie, można osadzić w tym trwającym konflikcie religijnym. „Przyjdz łysy!” to nie tylko polecenie, aby udać się do miasta, ale do wysokiego miejsca, aby złożyć ofiarę. Odmowa uczestnictwa w izraelskim kulcie cywilnym doprowadziła do zamordowania setek proroków Jahwe u szczytu panowania Achaba [1 Krl 18,4]. Niezastosowanie się do żądań tego tłumu, aby zaangażować się w pogański kult, spowodowałoby śmierć Elizeusza, tak jak miało to miejsce w przypadku wielu innych proroków. Dodanie obelgi „łysy” tylko podkreśla agresywny charakter ich podejścia. Użyty tutaj termin, który jest tłumaczony jako „łysy”, nie jest zwykłym terminem na łysienie, jako normalnej przypadłości starzejących się mężczyzn. Jest to raczej termin odnoszący się do osób cierpiących na trąd, a zatem ceremonialnie nieczystych. Był to zatem nie tylko przejaw szyderstwa, ale także religijnego i społecznego ostracyzmu oraz potępienia skierowanego do proroka Jahwe.
Kiedy pojawiają się niedźwiedzie, nie jest to zabijanie dzieci za bezbożność w żartach kosztem proroka. Nie chodzi o pomszczenie honoru Elizeusza. Niedźwiedzie te pojawiają się raczej, aby chronić Elizeusza i uratować jego życie przed odpowiednikiem nacjonalistycznych bojówek ze starożytnego Izraela. Chociaż nie podano całkowitej liczby tych młodych urzędników, to niedźwiedzie masakrują czterdziestu dwóch z ich szeregów, co oznacza, że było ich więcej. Jahwe chroni jednego wiernego proroka, gdy jest atakowany i otoczony przez wrogi pogański gang, który zamierza zmusić go do złożenia ofiary swoim bogom albo pozbawić go życia.
W kontekście nadrzędnej narracji, ta krótka historia jest przedstawiona w celu pokazania, że tak jak Jahwe był z Eliaszem i chronił go, tak teraz chronił On Elizeusza. Chociaż ci, którzy są wierni Bogu Izraela, są mniej liczni, a ci, którzy służą mocy ciemności, posiadają moc państwa i jego wojska, samo stworzenie powstanie, aby bronić sprawiedliwych. Po jego uratowaniu, nie jest przypadkiem, że, zanim udał się do Samarii, stolicy apostackiego północnego królestwa, aby kontynuować bitwę, mija Karmel, miejsce wielkiego zwycięstwa Eliasza nad Baalem i jego prorokami.
o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)
za: The Whole Counsel Blog
fotografia: Paweł Turczyński / cerkiew.pl /