publicystyka: 2 minuty z Ojcami: Miara Bożego miłosierdzia
kuchnia muzyka sklep ogłoszenia wydarzenia fotogalerie

2 minuty z Ojcami: Miara Bożego miłosierdzia

11 lutego 2025

Św. Bazyli Wielki pisze:
 
Czy powinien stracić nadzieję na zbawienie ten, kto po chrzcie wielokrotnie zgrzeszył? I do jakiej granicy grzechów powinno się przez czynienie pokuty pokładać nadzieję w miłosierdziu Bożym?

Gdyby można było określić miarę Bożego miłosierdzia i zmierzyć ogrom Jego zmiłowania (Ps 51,3), to w porównaniu z liczbą i wielkością naszych grzechów należałoby porzucić wszelką nadzieję. Z pewnością można określić wielkość i liczbę grzechów, ale nie można zmierzyć Bożego miłosierdzia, ani wyznaczyć granicy Jego zmiłowania. Dlatego nie czas poddawać się rozpaczy, ale należy uznać Boże miłosierdzie i wzgardzić występkami, których odpuszczenie, jak napisano, zostało dane we Krwi Chrystusa (por. Mt 26,28; Ef 1,7).

O tym, że nie należy tracić nadziei, pouczono nas w wielu miejscach i na różne sposoby, szczególnie zaś w przypowieści naszego Pana Jezusa Chrystusa o synu, który wziął swoje mienie od ojca i roztrwonił je w grzechach. Ze słów naszego Pana (por. Łk 15,11-32) wiemy, że jego nawrócenie stało się przyczyną wielkiego święta. Także przez Izajasza Bóg mówi: Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, uczynię je białymi jak śnieg; choćby były czerwone jak purpura, uczynię je białymi jak wełna (Iz 1,18). Jednakże powinniśmy zdać sobie sprawę, że jest to prawdziwe jedynie wówczas, kiedy – jak jest napisane w Starym i w Nowym Testamencie – forma pokuty staje się właściwa i godna uznania, wypływając z wewnętrznego odrzucania grzechu (por. Ps 119,163), i gdy przynosi należyte owoce (por. Mt 3,8).

Bazyli Wielki, Pisma Ascetyczne, tom 2 , przekł. i opr. ks. Józef Naumowicz, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC, Kraków 2011, s. 250-251.
Wybór tekstu: Jakub Oniszczuk.