publicystyka: 2 minuty z Ojcami: Roztropność starszych
kuchnia muzyka sklep ogłoszenia wydarzenia fotogalerie

2 minuty z Ojcami: Roztropność starszych

23 stycznia 2025

Abba Mojżesz przestrzega:
 
Pan nie objawia drogi doskonałości temu, kto mając od kogo czerpać naukę, pogardza wskazówkami i przestrogami starszych, lekceważąc przy tym słowa Pisma, których wszyscy pilnie powinniśmy przestrzegać: Zapytaj ojca, by ci oznajmił, i twoich starców, niech ci powiedzą (Pwt 32,7).

Ze wszystkich sił zatem powinniśmy się starać, aby nabyć daru rozpoznawania dzięki cnocie pokory, która ustrzeże nas przed dwiema skrajnościami. Stare przysłowie mówi: akrótetes – isótetes, tzn. „ostateczności są jednakowo [złe]”. Do tego samego bowiem rezultatu prowadzi nadmiar postów, jak i obżarstwo; tę samą szkodę przynosi mnichowi nieumiarkowanie w przedłużaniu czuwania, jak i sen przedłużany z lenistwa. Ktokolwiek bowiem przekracza miarę umartwienia, popada w taki stan osłabienia, w jakim gnuśny znalazł się z powodu lenistwa. Często mogliśmy zauważyć, jak ten, kto potrafił oprzeć się obżarstwu, upadał następnie z powodu nadmiernej wstrzemięźliwości. Osłabiony postami, ulegał bowiem tej samej namiętności, którą prawie już był zwyciężył.

W podobny sposób nieroztropne czuwania i bezsenne noce stały się przyczyną upadku dla tych, których pierwej sen nie zdołał zwyciężyć. Powinniśmy zatem, zgodnie ze słowami Apostoła, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny (2 Kor 6,7), tzn. z właściwym umiarkowaniem, omijać przeszkody i roztropnie kroczyć między obiema skrajnościami. Chodzi o to, aby w powściągliwości nie przekroczyć granicy wskazanej nam przez innych, a w zbytniej pobłażliwości nie zacząć dogadzać swojemu podniebieniu i brzuchowi.

Ja sam pamiętam, że do tego stopnia potrafiłem często pozbyć się głodu pokarmu, iż przez dwa lub trzy dni ani mi na myśl nie przyszło jedzenie. W podobny sposób szatan potrafił czasem usunąć sen sprzed moich oczu. Musiałem wówczas przez wiele dni i nocy prosić Pana, aby chociaż trochę spoczynku użyczył mym powiekom. Zrozumiałem wtedy, że bardziej niebezpieczna dla mnie była niechęć do snu i jedzenia, aniżeli łakomstwo i ospałość.

Z jednej strony, musimy więc bacznie uważać, aby dogadzając ciału, nie popaść w niebezpieczną opieszałość. Nie należy zatem spożywać pokarmu przed wyznaczonym czasem czy w nadmiernej ilości. Z drugiej jednak strony, powinniśmy zawsze o odpowiedniej porze pokrzepiać się snem i pokarmem, nawet gdybyśmy musieli się do tego zmusić. Sprawcą obydwu tych pokus jest zawsze szatan, ale bardziej niebezpieczny bywa upadek z powodu nadmiernego umartwienia, aniżeli z powodu dogadzania sobie aż do sytości. O ile bowiem od sytości do surowości łatwo jest powrócić dzięki zbawiennej skrusze, o tyle z nadmiaru surowości poprawić się już nie można.


Bazyli Wielki, Pisma Ascetyczne, tom 2 , przekł. i opr. ks. Józef Naumowicz, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC, Kraków 2011, s. 130-132.
Wybór tekstu: Jakub Oniszczuk.