Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Odpowiedzi na życiowe pytania metropolity Jerzego (Khodra) w dniu setnych urodzin
tłum. Dominika Kovačević, 07 lipca 2023
Metropolita Jerzy (Khodr), urodzony 6 lipca 1923 roku w libańskim Trypolisie, to jeden z najbardziej cenionych współcześnie arabskich teologów prawosławnych... I nie tylko arabskich; śp. arcybiskup Jeremiasz z polskiej Cerkwi prawosławnej nazywał go „jednym z najbardziej światłych obecnie prawosławnych hierarchów”. Władyka Jerzy jeszcze w wieku ponad 90 lat publikował teksty teologiczne, głosił kazania... Zgłosił rezygnację z pełnienia funkcji ordynariusza metropolii Góry Liban dopiero w 2018 roku, w wieku 95 lat. Nic dziwnego – metropolia Góry Liban to największa z 6 prawosławnych diecezji na terenie Libanu, obejmuje prawie wyłącznie górskie tereny i liczy kilkaset parafii.
Od tego czasu hierarcha nie rusza się już poza swoją siedzibę, ale czasem przyjmuje gości. Z okazji wyjątkowych urodzin przyjął grupę działaczy MJO – antiocheńskiego odpowiednika Bractwa Młodzieży Prawosławnej, który jednak zrzesza nie tylko młodych ludzi, lecz także prawosławną inteligencję. Metropolita Jerzy był jednym z założycieli tej organizacji. Obecny był również obecny metropolita Góry Liban – Sylwan (Musi). W ramach spotkania delegacja zadała kilka pytań hierarsze na tematy, które pozostały mu bliskie, i którymi chciałby się podzielić z większym gronem. Ze względu na stan, jest w stanie już udzielać tylko krótszych odpowiedzi, i do literackiego arabskiego wtrąca już kolokwializmy z dialektu libańskiego. Przez cały okres swojej działalności niewątpliwie był mistrzem arabszczyzny, swoim pismom nadawał nie raz poetycki charakter i zawierał w nich gry słowne.
O pokajaniu
- W dniu setnych urodzin o co metropolita Jerzy prosi Boga?
- Żeby się pokajać.
- Jak człowiek może rozpoznać w sobie pokajanie?
- Nikt nie może rozpoznać w sobie pokajania: ciągle się kaja, aż do swojej śmierci.
- Co to oznacza?
- To znaczy, że widzi siebie samego jako dalekiego od Boga, dopóki trwa przy życiu, więc pragnie zbliżyć się do Niego.
- Co powinniśmy czynić, byśmy się pokajali i zbliżyli do Boga?
- Musisz znać siebie, wiedzieć, że jesteś niczym - to znaczy, że potrzebujesz Boskich objęć. Mów Bogu „Chcę, byś mnie objął w tym trudnym życiu”. Wtedy wszystko „leci dobrze”.
- Czy jesteście pewni siebie, gdy stajecie przed Panem?
- Nie, bo grzeszę. Pewny siebie? Jak to, pewny siebie? Ten, kto staje przed Panem, jest, przede wszystkim, biedny. Chce uznawać swój stan za nędzny, biedny, staje przed Nim, bo jest zmęczony.
O książkach i Tej Jednej Księdze, tj. Piśmie Świętym
- Jak Jerzy Khodr stał się Jerzym Khodrem?
- Przez znajomość książek. Wszystko inne jest bezużyteczne.
- Co powiecie o tym, kto nie czyta książek?
- Ten, kto nie czyta książek, jest biedny.
- Co czuliście, gdy czytaliście Pismo Święte? Kim jest Jezus dla was?
- Czytając Pismo Święte, poddałem się Mu. On po prostu przemówił do mnie, przekazał to, co się tyczy Jego.
- A co się tyczy Jego?
- Że on jest Bogiem Wielkim, Który chce cię przyprowadzić z powrotem do Siebie.
O wzorcach
- Co radzicie młodych chłopakom i dziewczynom działającym w MJO?
- By trwali wytrwale w tym, co zostało przekazane od Starożytnych [tj. Ojców].
- Jak wpłynęła na was święta Maria Egipcjanka?
- Bardzo na mnie wpłynęła, wiele jej zawdzięczam.
- Czemu?
- Bo nauczyła mnie pokajania.
- A czego nauczyliście się od Jana Ewangelisty?
- NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO.
- A od Pawła? Ma jakiś wpływ na nasze postrzeganie Jezusa?
- Nasze postrzeganie Jezusa to dzieło Pawła.
- Znacie mistrza, diakona Abdallaha ibn al-Fadla al-Antakiego, który między innymi przetłumaczył na język arabski psalmy? [tłumaczenia psalmów na arabskich to wielowiekowa historia, ale tłumaczenie diakona Abdallaha było stosowane przez setki lat, i nawet dzisiejsze redakcje opierają się na jego dziele; to autor także wielu pism apologetycznych]
- Oczywiście.
- Wyobraźcie sobie, władyko, że wy napisaliście około 20 razy więcej dzieł niż on. Staliście się najbardziej płodnym pisarzem, jakiego zna Antiochia.
- Bóg jest hojny...
Na koniec
- Boicie się śmierci?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo ona jest drogą do życia.
- Czy boicie się tego, co po śmierci?
- Tak. Bo tam będzie sąd.
- Powiedzcie nam Słowo Życia, zanim pójdziemy.
- Nieście Słowo Życia, które jest od Boga.
„Słowo Życia” to jeden z głównych motywów wszystkich wystąpień metropolity Jerzego; w tym jednym wyrażeniu jest zawarta prawda o Wcieleniu Syna Bożego oraz o Zmartwychwstaniu Chrystusa, i że chrześcijanin ma tym żyć. Stąd też władyka tak lubi to wyrażenie, zwłaszcza w odniesieniu do prologu Ewangelii św. Jana, czytanego przecież w Paschalną Noc.
Źródło dialogu oraz zdjęcia: www.facebook.com/mjoa.org
Od tego czasu hierarcha nie rusza się już poza swoją siedzibę, ale czasem przyjmuje gości. Z okazji wyjątkowych urodzin przyjął grupę działaczy MJO – antiocheńskiego odpowiednika Bractwa Młodzieży Prawosławnej, który jednak zrzesza nie tylko młodych ludzi, lecz także prawosławną inteligencję. Metropolita Jerzy był jednym z założycieli tej organizacji. Obecny był również obecny metropolita Góry Liban – Sylwan (Musi). W ramach spotkania delegacja zadała kilka pytań hierarsze na tematy, które pozostały mu bliskie, i którymi chciałby się podzielić z większym gronem. Ze względu na stan, jest w stanie już udzielać tylko krótszych odpowiedzi, i do literackiego arabskiego wtrąca już kolokwializmy z dialektu libańskiego. Przez cały okres swojej działalności niewątpliwie był mistrzem arabszczyzny, swoim pismom nadawał nie raz poetycki charakter i zawierał w nich gry słowne.
O pokajaniu
- W dniu setnych urodzin o co metropolita Jerzy prosi Boga?
- Żeby się pokajać.
- Jak człowiek może rozpoznać w sobie pokajanie?
- Nikt nie może rozpoznać w sobie pokajania: ciągle się kaja, aż do swojej śmierci.
- Co to oznacza?
- To znaczy, że widzi siebie samego jako dalekiego od Boga, dopóki trwa przy życiu, więc pragnie zbliżyć się do Niego.
- Co powinniśmy czynić, byśmy się pokajali i zbliżyli do Boga?
- Musisz znać siebie, wiedzieć, że jesteś niczym - to znaczy, że potrzebujesz Boskich objęć. Mów Bogu „Chcę, byś mnie objął w tym trudnym życiu”. Wtedy wszystko „leci dobrze”.
- Czy jesteście pewni siebie, gdy stajecie przed Panem?
- Nie, bo grzeszę. Pewny siebie? Jak to, pewny siebie? Ten, kto staje przed Panem, jest, przede wszystkim, biedny. Chce uznawać swój stan za nędzny, biedny, staje przed Nim, bo jest zmęczony.
O książkach i Tej Jednej Księdze, tj. Piśmie Świętym
- Jak Jerzy Khodr stał się Jerzym Khodrem?
- Przez znajomość książek. Wszystko inne jest bezużyteczne.
- Co powiecie o tym, kto nie czyta książek?
- Ten, kto nie czyta książek, jest biedny.
- Co czuliście, gdy czytaliście Pismo Święte? Kim jest Jezus dla was?
- Czytając Pismo Święte, poddałem się Mu. On po prostu przemówił do mnie, przekazał to, co się tyczy Jego.
- A co się tyczy Jego?
- Że on jest Bogiem Wielkim, Który chce cię przyprowadzić z powrotem do Siebie.
O wzorcach
- Co radzicie młodych chłopakom i dziewczynom działającym w MJO?
- By trwali wytrwale w tym, co zostało przekazane od Starożytnych [tj. Ojców].
- Jak wpłynęła na was święta Maria Egipcjanka?
- Bardzo na mnie wpłynęła, wiele jej zawdzięczam.
- Czemu?
- Bo nauczyła mnie pokajania.
- A czego nauczyliście się od Jana Ewangelisty?
- NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO.
- A od Pawła? Ma jakiś wpływ na nasze postrzeganie Jezusa?
- Nasze postrzeganie Jezusa to dzieło Pawła.
- Znacie mistrza, diakona Abdallaha ibn al-Fadla al-Antakiego, który między innymi przetłumaczył na język arabski psalmy? [tłumaczenia psalmów na arabskich to wielowiekowa historia, ale tłumaczenie diakona Abdallaha było stosowane przez setki lat, i nawet dzisiejsze redakcje opierają się na jego dziele; to autor także wielu pism apologetycznych]
- Oczywiście.
- Wyobraźcie sobie, władyko, że wy napisaliście około 20 razy więcej dzieł niż on. Staliście się najbardziej płodnym pisarzem, jakiego zna Antiochia.
- Bóg jest hojny...
Na koniec
- Boicie się śmierci?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo ona jest drogą do życia.
- Czy boicie się tego, co po śmierci?
- Tak. Bo tam będzie sąd.
- Powiedzcie nam Słowo Życia, zanim pójdziemy.
- Nieście Słowo Życia, które jest od Boga.
„Słowo Życia” to jeden z głównych motywów wszystkich wystąpień metropolity Jerzego; w tym jednym wyrażeniu jest zawarta prawda o Wcieleniu Syna Bożego oraz o Zmartwychwstaniu Chrystusa, i że chrześcijanin ma tym żyć. Stąd też władyka tak lubi to wyrażenie, zwłaszcza w odniesieniu do prologu Ewangelii św. Jana, czytanego przecież w Paschalną Noc.
Źródło dialogu oraz zdjęcia: www.facebook.com/mjoa.org