publicystyka: Bóg w nas

Bóg w nas

diakon Jeremiasz (tłum. Gabriel Szymczak), 02 czerwca 2023

Miałem ostatnio okazję porozmawiać z młodzieżą i starszymi w cerkwi, która jest budowana w małej wiosce na Alasce, nad rzeką Kuskokwim.
Staliśmy w specjalnym miejscu – w budowanej cerkwi. Cerkiew to miejsce, do którego idziemy, aby spotkać się z Bogiem, aby razem oddawać Mu cześć we wspólnocie i przyjąć Jego cenne Ciało i Krew.

W czasach przed przyjściem naszego Pana - Jezusa, w okresie zwanym Starym Testamentem, ludzie szli do świątyni, aby spotkać Boga. Szli tam, gdzie wiadomo było, że On jest. Jednak coś niezwykłego wydarzyło się po Wniebowstąpieniu Jezusa: Pięćdziesiątnica.

Pięćdziesiątnica jest pięknym świętem Ducha Świętego. Niektórzy mówią o Trójcy Świętej (Ojciec, Syn i Duch Święty) w ten sposób: Bóg ponad mną, Bóg obok mnie i Bóg we mnie.

W czasach Starego Testamentu uważano, że Bóg jest ponad nami, czuwając nad nami. Kiedy Jezus przyszedł, Bóg był obok nas, chodząc z Apostołami i ucząc nas, jak żyć Boskim życiem. Po Wniebowstąpieniu Jezus nie pozostawił nas sierotami, ale posłał nam Świętego Ducha - Duch jest Bogiem mieszkającym w nas.

Aby cokolwiek w całym kosmosie istniało, musi być stale podtrzymywane przez Boga. Nic nie może istnieć samodzielnie. Wszyscy wypożyczamy nasze istnienie od Boga. To jest jak światło pochodzące z lampy, która jest podłączona do gniazdka elektrycznego. Świeci, gdy jest podłączona do źródła i tylko po podłączeniu do niego. A jeśli odłączysz źródło, światło gaśnie.

Wszyscy mamy to duchowe światło wewnątrz nas, ponieważ wszyscy jesteśmy podtrzymywani przez Ducha Świętego. Są chwile, kiedy czujemy, że Bóg jest od nas oddalony, tak jakby nie słyszał, gdy Go wołamy, jakby nie odczuwał naszego bólu. Ale Bóg nigdy nie jest daleko od nas. Św. Antoni Wielki naucza: Jeśli niewidomy nie widzi słońca, czy to dlatego, że słońce chowa się przed nim? Nie, słońce nie ukrywa się przed nikim. To, czy widzimy słońce, zależy od czystości naszych serc.

Z tego powodu powinniśmy starać się żyć w czystości, żyć tak, jak uczą nas Biblia i Cerkiew. Nasze serce ma duchowe oko, które Ojcowie Kościoła nazywają „nous”. To oko musi być utrzymywane w czystości, tak jak okno musi być utrzymywane w czystości, aby przez nie widzieć. Jeśli jedyne okno w domu jest pokryte brudem, nikt nie będzie mógł zobaczyć, co jest na zewnątrz. Podobnie, kiedy nasza dusza jest pokryta brudem grzechu, jest ślepa na Boga i na Świętego Ducha, mimo że Bóg jest blisko nas przez cały czas.

Święty Serafin z Sarowa często nauczał, że musimy uczynić celem naszego życia nabywanie Świętego Ducha. Nie miał na myśli tego, że Bóg ukrywa się przed kimkolwiek, ale że musimy dołożyć wszelkich starań, aby ukierunkować całe nasze życie na cel, jakim jest komunia ze Świętym Duchem.

Wspaniałą rzeczą jest przyjść do cerkwi i spotkać się z Bogiem we wspólnotowym uwielbieniu, otrzymać łaskę, która pochodzi z przyjęcia drogocennych Ciała i Krwi Chrystusa. Jednak to tylko część podróży. Musimy zrobić więcej niż to, jeśli mamy „zdobyć Ducha Świętego” lub, jak powiedział inny święty, być „drogocennym naczyniem Ducha Świętego”.

Być naczyniem Ducha Świętego oznacza, że niesiemy w sobie szczególną obecność Boga wszędzie tam, dokąd idziemy. Obecnie wiele osób mówi o chęci zmiany świata. Św. Serafin z Sarowa mówi nam, jak to zrobić. Mówi: „Zdobądź Świętego Ducha, a tysiące wokół ciebie zostaną zbawione”. Innymi słowy, pracuj nad oczyszczeniem własnego serca, stając się naczyniem Bożej obecności, a wtedy Bóg wyleje się z ciebie na wszystkich wokół ciebie.

Cały nasz świat zmieniłby się na lepszy, gdyby każdy z nas podjął ten wysiłek. Wielu świętych na Alasce właśnie to zrobiło. Lokalna święta, Olga, spokojnie przeżyła swoje życie, żyjąc dość normalnym życiem w wiosce Kwethluk, zaledwie kilka mil od miejsca, w którym jestem. Ale wywarła pozytywny wpływ na wszystkich, których spotkała, ponieważ nabyła Ducha Świętego.

Jak już wspomniałem, takie nabycie Ducha Świętego nie przychodzi magicznie, jak wydaje się niektórym ludziom. On przychodzi przez celową próbę wiary w Boga, życie według przykazań Chrystusa i dzięki łasce, którą daje nasza Cerkiew.

„Bóg jest z nami”, jak często śpiewamy w cerkwi. Bóg chce być z nami. Bardzo pragnie obdarzyć nas Swoją miłością. Tym, co nas oddziela od odczuwania miłości Boga przez cały czas, jest nasz grzech i brak uwagi, jaki mamy wobec Boga i spraw duchowych.

Tak więc, moi przyjaciele, „sami siebie, wszyscy siebie nawzajem i całe życie nasze Chrystusowi Bogu oddajmy” - Temu, który umarł za nas, powstał z martwych, aby dać nam nadzieję na nasze zmartwychwstanie i Który posłał nam Świętego Ducha, aby był Pocieszycielem i życiodajną Obecnością w nas i wokół nas. Amen.

diakon Jeremiasz

za: Orthodox Road

fotografia: raffaell /orthphoto.net/