publicystyka: Rozmowa z Samarytanką

Rozmowa z Samarytanką

Patriarcha Serbski Paweł (tłum. Justyna Pikutin), 17 maja 2023

Kazanie Patriarchy Serbskiego Pawła na Niedzielę o Samarytance

Było zaś tam źródło Jakuba. Jezus więc, zmęczony wędrówką, usiadł przy źródle. Było około godziny szóstej. Przychodzi kobieta z Samarii zaczerpnąć wody. Jezus jej mówi: – Daj Mi pić. Uczniowie zaś Jego odeszli do miasta, aby kupić jedzenie. Kobieta więc, Samarytanka, mówi: – Jakże Ty, Żydem będąc, prosisz o picie mnie, kobietę, Samarytankę? Żydzi bowiem nie zadają się z Samarytanami. Odpowiedział Jezus i rzekł jej: – Gdybyś znała dar Boży i Tego, który mówi: Daj Mi pić, ty byś prosiła Go, a dałby ci wody żywej. Mówi Mu kobieta: – Panie, nawet czerpaka nie masz, a studnia jest głęboka. Skąd więc miałbyś wodę żywą? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię i sam z niej pił, i synowie jego, i stada jego? Odpowiedział Jezus i rzekł jej: – Każdy, kto pije tę wodę, znowu zapragnie; a kto by pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki. Albowiem, woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej ku życiu wiecznemu. Mówi Mu kobieta: – Panie, daj mi tej wody, abym nie pragnęła i nie przychodziła tu jej czerpać
J 4,6-15


Pomodliliśmy się do Boga, bracia i siostry, dziś, w niedzielę, w tym dniu tygodnia, w którym radujemy się ze zmartwychwstania Syna Bożego.
W tę niedzielę kazanie poświęcamy ewangelicznej przypowieści o tym, jak Pan przyszedł do studni Jakubowej i poprosił Samarytankę, by dała mu pić. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że Chrystus odczuwał pragnienie zgodnie ze swą ludzką naturą. Napisane jest też, że zmęczył się i usiadł przy studni. Również to stało się zgodnie z Jego ludzką naturą, gdyż Bóg jest poza zasięgiem zmęczenia czy głodu lub pragnienia.

Z tych i innych pism ewangelicznych widzimy, bracia i siostry, że heretycy błędnie nauczają, jakoby Chrystus miał tylko jedną - Boską naturę, jakoby Boska natura była tak ogromna, że całkowicie stłumiła ludzką naturę oraz że Zbawiciel jest wyłącznie Bogiem. Mówią: to byłoby jak wlewanie wody ze szklanki do morza lub oceanu. Morze lub ocean zamknęłyby tę odrobinę wody w sobie i zniknęłaby ona zupełnie. Ale logika ludzka w odniesieniu do spraw Bożych jest zbyt płytka, krótka i niewystarczająca. Jeśli Bóg mówi: "Jestem spragniony" - to jak my, ludzie, możemy powiedzieć: "Nie, Panie, Ty nie jesteś spragniony, bo jesteś Bogiem"? Wiemy, że nie jest spragniony jako Bóg, ale jako człowiek owszem. Gdy ewangelista mówi, że Chrystus był zmęczony, to czy powiemy ewangeliście, że wiemy lepiej, że nie był On zmęczony? I tak dalej. Również na krzyżu cierpiał i umarł według Swej ludzkiej natury, ale jest On jedną osobą, cierpiał Bóg-człowiek. Cierpiał, oczywiście, Swą ludzką naturą.

Również w tej rozmowie przy studni widzimy, że Bóg rozmawia z kobietą i jak to wynika z rozmowy, z grzesznicą. W tamtych czasach żaden nauczyciel narodu Izraela, ani zresztą żadnego innego narodu, nie rozmawiałby z kobietą, a tym bardziej o tak wzniosłych sprawach, o których Chrystus mówił do kobiety z Samarii: że Bóg jest duchem i że trzeba się modlić w duchu i w prawdzie. I jeszcze: że do Boga należy modlić się nie tylko na tej górze i w Jerozolimie, ale na całym świecie. W tamtych czasach zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, jak mówi św. Grzegorz Teolog, mężczyźni stanowili i ustanawiali prawa, przywłaszczając sobie to, co było zabronione kobietom. Oczywiście i dzisiaj widzimy postulaty feminizmu i lobby kobiecego, które chce, abyśmy byli tacy sami, a nie zjednoczeni w Chrystusie. Widzicie i sami wiecie, do czego to nas doprowadziło, do jakiego strasznego upadku moralnego między kobietami i między ludźmi w ogóle. Nie uznajemy, jak mówi św. Grzegorz Teolog, tej różnicy wymagań i poglądów. To, co Bóg przyniósł, przyniósł zarówno mężczyznom, jak i kobietom: Błogosławieni miłosierni... (Mt 5, 7). Nie tylko mężczyźni, ale i kobiety. Błogosławieni czystego serca... (Mt 5, 8). Każde przykazanie Zbawiciela dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Oczywiście istnieją różnice, nie tylko fizyczne, ale także psychiczne, ale nie są one takie, aby mężczyźni byli lepsi, a kobiety gorsze, niegodne Królestwa Niebios. Oczywiście według apostoła i Biblii najpierw został stworzony Adam, a potem Ewa z jego żebra, ale według wyjaśnień Świętych Ojców stało się tak, aby żadne ze stworzonych nie unosiło się pychą. Bóg stworzył kobietę z tej samej natury, którą miał Adam, aby wiedzieli, że są jednością w Chrystusie. Wtedy też miłość między nimi będzie taka, jaka powinna być w stworzeniach stworzonych przez Boga: nie przez dążenie do tego, co oddala od Boga - nieuzasadnionej przyjemności, grzechu, cudzołóstwa i innych nieszczęść grzechu - ale przez dążenie do poszanowania osoby jednego w drugim i do pielęgnowania obrazu duszy. Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani inni grzesznicy nie odziedziczą Królestwa Bożego - mówi I List do Koryntian (I Kor 6, 9).

Niech Bóg, Który przewidział wszystkie te rzeczy, tak jak widział On, że ewangeliczna Samarytanka miała pięciu mężów, a i ten, z którym teraz jest, [nie jest] jej mężem (por. J 4,18), niech Bóg, który widzi zarówno nasze myśli, jak i nasze serca i nasze uczynki, pomoże nam, aby zarówno nasz umysł i serce, jak i nasze oczy i ręce były czyste od grzechu na drodze podążania za Nim do Królestwa Niebios. “Jeśli ktoś chciałby mi służyć, niech idzie za Mną. I tam gdzie Ja jestem, będzie i sługa mój;” (J 12, 26). I oto jest On w Królestwie Niebios, do którego i my musimy podążać przez naszą wiarę, życie w uczciwości i świętości.

Niech Bóg was błogosławi i obdarza wszelkim dobrem!

Patriarcha Serbski Paweł (tłum. Justyna Pikutin)

za: pravoslavie.ru 

fotografia: BuzkA /orthphoto.net/