publicystyka: 2 minuty z Ojcami: Chrystus fundamentem i głowicą węgła
kuchnia muzyka sklep
polska świat
publicystyka pytania i odpowiedzi
ogłoszenia wydarzenia fotogalerie
redakcja wesprzyj nas kontakt

2 minuty z Ojcami: Chrystus fundamentem i głowicą węgła

22 października 2024

Święty Grzegorz z Nyssy pisał:

Chrystus, nazywany także „skałą” (1 Kor 10,4), przez to określenie pomaga nam zachować stałość i niezmienność w życiu cnotliwym, być mocnym w znoszeniu cierpienia oraz twardym i nieustępliwym wobec wszelkich ataków zła. My również staniemy się skałą, jeśli tylko będziemy naśladować w naszej zmiennej naturze, na ile to możliwe, niezmienność i niewzruszoność Pana.

Jeżeli roztropny budowniczy stosuje do Chrystusa nazwy: „fundament wiary” i „głowica węgła”, także one pomagają nam w osiąganiu życia cnotliwego. Pouczają, że Pan jest początkiem i końcem wszelkiego dobrego postępowania i nauczania. On bowiem, rozumiany jako głowa, ku której kierują się wszystkie starania o cnotę, jest – jak wskazuje Paweł – nadzieją (Kol 1,27).

Tak więc, początek wzniosłej budowli naszego życia (Łk 14,28) stanowi wiara w Niego. Na niej, jak na fundamencie, ustalamy zasady naszego życia i – poprzez spełnianie codziennych zadań – budujemy czyste myśli i działania. Wtedy Ten, który jest głową wszystkiego, stanie się również naszą głową. Podobnie jak w narożniku budowli następuje zespolenie elementów, tak On połączy ze sobą dwie ściany naszego życia: cielesną i duchową, budowane przez prawość i czystość.

Jeśli natomiast zabraknie jednej części tej budowli – gdy dobre zachowanie na zewnątrz nie idzie w parze z czystością duszy albo gdy duchowej szlachetności nie towarzyszy odpowiednie postępowanie – wówczas Chrystus nie będzie głową takiego niepełnego życia. Zwieńcza On bowiem jedynie taką budowlę, którą tworzą obie, schodzące się razem części. Nie może przecież powstać węgieł, jeśli dwie ściany nie stykają się ze sobą. Tylko wtedy nasza budowla zyska piękno, jakie nadaje głowica węgła, gdy według właściwych zasad i przy pomocy prostej linii cnót, z jednej i drugiej strony zostaną wyznaczone – dopasowane do siebie – oba wymiary życia, które winny być całkowicie proste, a nie wypaczone.


Fragment pochodzi z książki: Św. Grzegorz z Nyssy, O naśladowaniu Boga, przeł. i opr. ks. Józef Naumowicz, Wydawnictwo „M”, Kraków 2001, s. 73-74.
Wybór tekstu: Jakub Oniszczuk.