publicystyka: Na Wielki Tydzień – Chrystus persona non grata

Na Wielki Tydzień – Chrystus persona non grata

ks. prot. Adam Sawicki, 13 kwietnia 2023

Ostatnio na moją skrzynkę na WhatsApp otrzymałem tekst, który dał mi wiele do myślenia. Dosłownie kilka prostych zdań, a są tak ujmujące i tak ciekawą niosą treść, że po każdym kolejnym przeczytaniu… dalej wzbudzają emocje.

Autorem tekstu jest hieromnich Sawwacjusz (Sobko). Nie znam człowieka. Przypuszczam, że nie jest Polakiem, gdyż tekst, który mi przysłano, był napisany w języku rosyjskim. Pozwoliłem sobie na tłumaczenie i chciałbym się z Wami nim podzielić.

Nie chcę nikomu niczego narzucać, więc ograniczę się do zaledwie kilku słów komentarza. Cerkiew rozważa właśnie Wielki Tydzień Męki Pańskiej – Wielki Czwartek z mistyczną Wieczerzą Ciała i Krwi, Wielki Piątek z Golgotą Zbawiciela i Grób Wielkiej Soboty. W życiu chrześcijan jest to niepowtarzalny, arcyważny czas – próbujemy zrozumieć miłość Boga i wielkość Ofiary Krzyża. Za chwilę staniemy przed jeszcze bardziej niewytłumaczalnym faktem – Jezus z Nazaretu… zmartwychwstanie. Sam Siebie znowu powoła do życia. Przemawiać za tym będą świadkowie – Maria zwana Magdaleną, która spotkała Nauczyciela niedaleko grobu i w pierwszej chwili wzięła Go za ogrodnika (J 20, 11-18) oraz apostołowie, którzy nazajutrz po Wielkanocy, z obawy przed Żydami, wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia potajemnie się spotkali, a do których mimo zaryglowanych drzwi przyszedł Mistrz i przemówił: Pokój wam! … Przyjmijcie Ducha Świętego. Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam (J 20, 21). Niech nie trwoży się serce wasze, nie bójcie się...

Jestem przekonany, że niżej zamieszczone tłumaczenie tekstu hieromnicha Sawwacjusza może być doskonałym uzupełnieniem wszystkiego tego, co wraz z Cerkwią będziemy przeżywać, czego doświadczymy na pasyjnych i paschalnych nabożeństwach. Więc już bez zbędnych wtrąceń czy komentarzy zapraszam do lektury... i rozważań.

***

Jezus Chrystus to najbardziej „niewygodna” osoba w dziejach ludzkości. Nie da się Go skatalogować w powszechnie uznanych ramach społeczeństwa czy nawet profilu rasy homo sapiens. On, można rzec, przeczy prawom fizyki.

Ludzie Go odrzucają, bronią się przed nauką, którą głosił, gdyż jeśli wszystko, co powiedział, jest prawdą, to stają przed tymiż ludźmi poważne kłopoty i wyzwania… Jak usprawiedliwić własną głupotę i ignorancję.

Jezus z Nazaretu nie miał wykształcenia, nie ukończył żadnych wyższych uczelni…, a wszyscy dookoła nazywali Go Nauczycielem (nawet wrogo nastawieni faryzeusze tytułowali Go Mistrzem). Czyniąc cuda, Chrystus nie stosował lekarstw, lecząc ludzi z chorób duchowych i cielesnych nie używał medykamentów…, i nazywano Go Uzdrowicielem (nie jakimś tam Znachorem, ale Cudotwórcą).
Syn Marii nie aspirował do bycia oligarchą, hegemonem czy suwerenem, nie miał wojska i armii, nie pożądał władzy…, a mimo to bali się Go królowie (nawet wtedy, kiedy jako Niemowlę urodził się w Betlejem). Emmanuel, gdyż tak Go mianowali prorocy, nie wygrywał bitew, nie prowadził wojen czy zbrojnych wypraw krzyżowych, by ogniem i mieczem nawracać innowierców…, a „podbił” cały świat. I choć nie popełnił żadnego przestępstwa, to został ukrzyżowany…, zakatowano Go, używając najbardziej wymyślnej, najbardziej barbarzyńskiej tortury, jaką człowiek wynalazł człowiekowi…

Został ukrzyżowany, ale żyje do dziś… Zwyciężył śmierć, choć do dziś nikomu innemu to się nie udało, nikt tego nie powtórzył.

hieromnich Sawwacjusz (Sobko)

ks. prot. Adam Sawicki
wikariusz parafii św. Mikołaja Cudotwórcy w Białymstoku

fotografia: Strahinic /orthphoto.net/