publicystyka: Dobra stopa zwrotu

Dobra stopa zwrotu

o. John Moses (tłum. Gabriel Szymczak), 22 marca 2023

Słowa Jezusa są bezkompromisowe: „Każdego więc, kto wyzna Mnie przed ludźmi, wyznam go i Ja przed Ojcem Moim, Który jest w niebiosach. Każdego zaś, kto wyprze się Mnie przed ludźmi, wyprę się i Ja przed Ojcem Moim, Który jest w niebiosach”. Moi protestanccy przyjaciele pytali mnie, czy kiedykolwiek wyznałem Jezusa jako mojego Pana i Zbawiciela. Odpowiedziałem, że tak, a gdy zapytali, kiedy to się stało, odpowiedziałem, że najpierw stało się to na moim chrzcie, potem dzieje się tak podczas każdej spowiedzi, a także co tydzień, kiedy składam wyznanie wiary. Nie wiem, czy to ich usatysfakcjonowało, ale tak właśnie jest.

Nie bądźmy beztroscy ani niedbali w wyznawaniu Chrystusa. To może nas kosztować. Dziś dla większości z nas wyznanie Pana w Credo nie ma specjalnego znaczenia. Pamiętajmy jednak o świętych, o męczennikach, ich przykład pokazuje, ile może kosztować wyznanie Go. W dzisiejszym świecie także istnieje ideologia, która za wyznanie Chrystusa zdejmie ci głowę. Nie przejmujemy się jednak tym zbytnio. Czasem prześladowania są bardziej subtelne. Bycie chrześcijaninem może być uznane za coś normalnego, o ile nie promujesz tego ani nie praktykujesz publicznie.

Jezus tak wyraził cenę: „Wrogami człowieka są domownicy jego. Miłujący ojca lub matkę ponad Mnie nie jest Mnie godny. I miłujący syna lub córkę ponad Mnie nie jest Mnie godny. I ten, kto nie bierze krzyża swego i nie idzie za Mną, nie jest mnie godny. Kto znalazł duszę swoją, straci ją, a kto straci duszę swoją ze względu na Mnie, odnajdzie ją.” To rzeczywiście duży koszt.

Biorąc więc pod uwagę taką cenę, dlaczego ktokolwiek miałby podążać za Jezusem lub Go wyznawać? Poganie dziwili się świętym. Często królowie oferowali im bogactwa i zaszczyty, byle tylko oddali cześć bożkowi. Jak mogłeś zmarnować taki zaszczyt? Możemy zapytać Pana o to, o co prosił Piotr: „Oto my zostawiliśmy wszystko i poszliśmy w ślad za Tobą. Co nam za to będzie?” Moglibyśmy sobie wyobrazić, że Pan powiedziałby im, aby nie spodziewali się niczego poza uciskiem lub że powinni to zrobić z miłości. Jednak powiedział coś zupełnie przeciwnego: „Wy, którzy poszliście w ślad za Mną, przy powtórnym narodzeniu, kiedy Syn Człowieczy zasiądzie na tronie Swej chwały, zasiądziecie i wy na dwunastu tronach, sądząc dwanaście plemion Izraela. I każdy, kto zostawi domy lub braci, lub siostry, lub ojca, lub matkę, lub żonę, lub dzieci, lub pola dla Imienia Mego, stokroć więcej otrzyma i życie wieczne odziedziczy.”

Stokroć!!! Żaden bankier, żaden makler giełdowy, żaden inwestor finansowy nie może zbliżyć się do takiej stopy zwrotu. Święci o tym wiedzieli, więc uśmiechali się, śmiali, a nawet kpili z ofert bogactwa, pozycji, władzy i życia. Taka oferta była „niższą ofertą” w porównaniu z tym, co Chrystus miał dla nich w nadchodzącym czasie. Tak więc, moi przyjaciele, inwestujcie mądrze. Nie zadowalajcie się niskimi odsetkami. Bez względu na to, jaką ofiarę myślisz, że musisz złożyć, jest to nic w porównaniu z tym, co przygotował dla ciebie nasz Pan, Jezus Chrystus.

o. John Moses (tłum. Gabriel Szymczak)

za: Ramblings of a Redneck Priest

fotografia: levangabechava /orthphoto.net/