publicystyka: W jakim sensie Duch Święty jest jak gołąb?

W jakim sensie Duch Święty jest jak gołąb?

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk), 20 marca 2023

Chrzest Chrystusa dokonany przez Jana Chrzciciela w Jordanie jest opisany we wszystkich czterech Ewangeliach. Jednym z elementów narracji o tym wydarzeniu występującym we wszystkich jest zstąpienie Ducha Świętego [Mt 3,16; Mk 1,10; Łk 3,22; J 1,32]. W każdym z tych przypadków, zstąpienie Ducha jest porównywane do gołębicy. Być może dlatego, że to porównanie zostało przeniesione do tradycyjnej ikonografii prawosławnej poprzez dosłowne przedstawienie ptaka, często jest ono źle rozumiane. Tekst nie ma na celu przekazania nam, że Duch przemienił się w ptaka czy zamanifestował się jako ptak. Często, w mniej tradycyjnej ikonografii, Duch jest przedstawiany jako ptak nawet w innych kompozycjach. Ważne są tu jednak dwa szczegóły. Po pierwsze, to zstąpienie Ducha jest opisane jako przypominające gołębia, a nie sam jego wygląd. "Niczym gołąb” odnosi się do działania lub ruchu Ducha. Po drugie i co najważniejsze, chrzest Chrystusa nie jest pierwszym przypadkiem w Piśmie Świętym, w którym ruch Ducha w stosunku do wody jest porównywany do ruchu ptaka.

W Księdze Rodzaju [Rdz 1,2] Duch jest przedstawiony na początku stworzenia świata jako unoszący się nad wodami. Użyty tutaj hebrajski czasownik (rachaf) służy do określenia unoszenia się ptaka-matki nad swoimi młodymi. Syryjski wyraz pokrewny, jak zauważa św. Bazyli Wielki, odnosi się do ptaka wysiadującego jajka [por. Pwt 32,11]. Sposób, w jaki Duch zstępuje na Chrystusa, gdy wychodzi On z wody, jest zatem dość celowy, przywołuje nam początek stworzenia. We wszystkich czterech Ewangeliach chrzest Chrystusa stanowi sam początek Jego publicznej posługi. To zatem przekształca dzieło Chrystusa, z perspektywy Teofanii, w nowe stworzenie. Dla św. Marka to wydarzenie jest początkiem Ewangelii [Mk 1,1]. Historia zwycięstwa Chrystusa, według św. Marka, jest opowieścią o nowym boskim akcie stwórczego działania. Trójca Święta objawia się w Teofanii z tego samego powodu, dla którego Trójca Święta objawia się w pierwotnej narracji o stworzeniu świata [Rdz 1,1-2; J 1,1-3]. Stworzenie jest bowiem aktem Trójjedynego Boga.

Jak już mówiliśmy w jednym z poprzednich tekstów, Księga Rodzaju [Rdz 1] nie opisuje stworzenia z nicości. To inne teksty biblijne opisują stworzenie ex nihilo w takim sensie, w jakim chrześcijanie są przyzwyczajeni do myślenia o nim. Księga Rodzaju [Rdz 1] opisuje raczej stworzenie jako ustanowienie boskiego porządku ponad chaosem. Ziemia na początku stwórczego działania Boga jest bezkształtna i pusta, jest wodnistą otchłanią, ucieleśnieniem chaosu i śmierci [Rdz 1,2]. W ciągu pierwszych trzech dni Bóg porządkuje ziemię, nadając jej strukturę. W ciągu trzech kolejnych dni wypełnia te struktury życiem. Księga Rodzaju [Rdz 1] opisuje pokonanie chaosu przez Jahwe w kategoriach dalekich od terminologii nawiązującej do zwycięstwa w bitwie. Jest to polemika z porównywalnymi historiami z pogańskiego świata, w których stworzenie było wynikiem długiej walki między boskimi istotami. Żadna istota duchowa nie należy jednak do tej samej kategorii co Jahwe. Język Chaoskampf [walki z chaosem] stosuje się do Jahwe i stworzenia świata w innych tekstach Starego Testamentu [np. Ps 74,13-23; Iz 27,1]. Dlatego język opisu stworzenia i język Ewangelii jako sprawozdania o zwycięstwie nakładają się na siebie, prezentując starożytną kosmogonię. Obraz miażdżenia smoczych głów jest wpleciony w język Teofanii w nawiązaniu do jej wód.

Po stworzeniu ludzkości jest ona zobowiązana do uczestniczenia i kontynuowania dzieła Trójjedynego Boga w stworzeniu. Raj został uporządkowany i wypełniony życiem, ludzkość ma opuścić Raj, zabierając ze sobą Eden, aby wypełnić ziemię i podporządkować ją, wypełnić ją życiem i porządkiem [Rdz 1,28]. Ostatecznie doprowadziłoby to do tego, że ludzkość wraz z Jahwe uczestniczyłaby w Jego odpoczynku pod koniec Jego pracy. Ludzkość jednak wielokrotnie wybierała raczej łączenie się z buntowniczymi mocami duchowymi w odrzucaniu Bożego porządku i Trójjedynego Boga. Ludzkość nie tylko nie zdołała przekształcić reszty ziemi w Eden, ale została wyrzucona z Raju do obecnego świata i przez bunt jeszcze bardziej go zepsuła, szerząc chaos, nieporządek i śmierć na całym świecie. Nowe stworzenie oznacza zatem bitwę i zwycięstwo nad duchowymi mocami chaosu i śmierci, a następnie restrukturyzację świata i wypełnienie go nowym życiem. Jest to posługa Chrystusa, która rozpoczyna się od Jego chrztu w Teofanii. Zwycięstwo Chrystusa nad duchowymi mocami grzechu i śmierci przyniesie nowe stworzenie sprawiedliwości i świętości. Przez zmartwychwstanie umarłych to nowe niebo i nowa ziemia zostaną napełnione niekończącym się życiem.

W Księdze Rodzaju [Rdz 1] wodna otchłań reprezentuje chaos, a siły chaosu w kosmogoniach ludów sąsiadujących z Judeą są reprezentowane przez morze i rzekę. Uświęcając wody poprzez pogrążenie w nich swojego ciała, Chrystus osiąga pierwsze zwycięstwo nad tymi siłami w centrum ich pozornej mocy i władzy. Nie jest to jednak początek nowego stworzenia dokonanego przez ziemską służbę Chrystusa. Na dwa wieki przed popularnym rozpowszechnieniem się obchodów Narodzenia Chrystusa, święto Teofanii było świętem wcielenia. To poprzez wcielenie nowe stworzenie zaczyna się od samej ludzkości. Kiedy druga osoba Jahwe stała się człowiekiem, ludzka natura została przywrócona do porządku, a ludzkość napełniona życiem Bożym. W tym właśnie sensie hymny Świętej Teofanii wielokrotnie mówią o odnowieniu Adama w wodach Jordanu. To właśnie z Adamem, z zawartą w nim ludzkością, pierwsze dzieło stworzenia poszło na marne z powodu buntu. To w Chrystusie, poprzez spełnienie wszystkich wymogów sprawiedliwości, odnawia się stworzenie, poczynając od samego człowieczeństwa.

Cele i konsekwencje tego odnowienia są opisane w sekcjach Listu św. Pawła do Tytusa, które są odczytywane na święto Teofanii [Tt 2,11-14; 3,4-7]. Te dwie sekcje są odpowiednie do tego święta, ponieważ oba teksty mówią o publicznym pojawieniu się (dosłowne objawieniu) Jezusa Chrystusa jako Boga i Zbawiciela w świecie [Tt 2,11; 3,4]. Św. Paweł mówi tu o usprawiedliwieniu ludzi [Tt 3,7] w kontekście oczyszczenia [Tt 2,14]. To rozumienie usprawiedliwienia jako uporządkowania i ponownego poświęcenia wywodzi się z aramejskiego znaczenia tych słów [por. Dn 8,14]. Usprawiedliwienie jest związane u Pawła z chrztem, a konkretnie z obmyciem wodą i wylaniem Ducha Świętego [Tt 3,5-6]. Chrzest wodą i Duchem powoduje odrodzenie i odnowę [Tt 3,5]. Jego skutkiem jest uczynienie ludzi dziedzicami życia wiecznego [Tt 3,7].

Usprawiedliwienie przez chrzest nie jest celem samym w sobie. Św. Paweł nie opisuje zbioru „zbawionych” osób. Opisuje raczej cel, w jakim Chrystus się objawia, ustanawia chrzest i wylewa Ducha dla stworzenia szczególnego ludu [Tt 2,14]. Tak jak zgromadzenie Izraela zostało stworzone przez Boga w wodach morza, tak też Kościół jest stworzony w wodach chrztu. Ten naród również ma swój cel. Zamiast dążyć do bezbożności, doczesnych pragnień, przyjemności i bezprawia, ten lud gorliwie dąży do wypełniania dobrych uczynków [Tt 2,12.14]. Ludzkość na początku zawiodła i nie podjęła współpracy z Bogiem w Jego dziele stworzenia w świecie, mającym za cel ustanowić porządek nad chaosem i wypełnić świat życiem. Nowa ludzkość, utworzona przez odtworzenie Adama w chrzcie Chrystusa, została stworzona, aby odnieść sukces tam, gdzie upadła ludzkość zawiodła.

Jako święto Wcielenia, Teofania ukazuje, co to znaczy być autentycznie ludzkim i żyć autentycznym ludzkim życiem. A oznacza to nowy początek, odrodzenie się i odnowę w chrzcie. Oznacza życie w skrusze, odrzucenie starego człowieczeństwa z jego pożądliwościami i światowymi pragnieniami oraz przyobleczenie się w samego Chrystusa. Poprzez pokutę nasza osoba ludzka zostaje przywrócona do porządku i oczyszczona. Tak jak osoba ludzka jest uporządkowana przez Ducha jako nowe stworzenie, tak samo stworzenie wokół tej osoby zostaje przemienione, uporządkowane i napełnione życiem. Dzieje się to poprzez uczestnictwo w tym, co Trójjedyny Bóg czyni w świecie. W Chrystusie Bóg jednoczy ze sobą całe stworzenie [2 Kor 5,19]. Nasze uczestnictwo w Bożym dziele w świecie dodatkowo porządkuje nas samych i nasze życie oraz napełnia nas życiem samego Boga. Życiem, które prowadzi nas do życia wiecznego [J 4,13-14].

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)

za: The Whole Counsel Blog

fotografia: Paweł Turczyński / cerkiew.pl /