publicystyka: W święto Chrztu Pańskiego duchowni chodzą z aniołami

W święto Chrztu Pańskiego duchowni chodzą z aniołami

o. Sergij Biegijan (tłum. Justyna Pikutin), 21 stycznia 2023

Dzień Chrztu Pańskiego jest dniem szczególnym dla wszystkich chrześcijan. Wynika to z okazałości daru, jaki Bóg zsyła nam w tym dniu za pośrednictwem Cerkwi.

Wiele osób nie wie, że to święto nazywane jest również Świętem Objawienia Bożego i nie zna dobrze istoty wydarzeń wspominanych przez Cerkiew w tym dniu. Ale wszyscy wiedzą, że tego dnia w Cerkwi dokonuje się poświęcenia wody, a wielu nawet wie, że w święto Epifanii uświęcają się wszystkie wody świata. Przez dar Ducha Świętego w tym dniu "żywioł wody" (cs. wod jestiestwo) zostaje uświęcony, a uświęcona woda w pewnym sensie obmywa i uświęca całą Ziemię.

Najważniejszym atrybutem wody święconej jest jej trwałość, przy niezmienionym składzie chemicznym. Trwałość jest cechą charakterystyczną Królestwa Niebios, a kiedy skropimy coś wodą święconą, chcemy przekazać tej rzeczy łaskę Bożą, która jest obecna w wodzie święconej. Pierwszym miejscem, które każdy chciałby widzieć uświęconym, jest nasze mieszkanie.

W zasadzie okres od święta Chrztu Pańskiego do zakończenia tego święta (6/19-14/27 stycznia) jest zawsze wykorzystywany w tym celu. A pierwsze, co na to wskazuje, to prośby ektenii obrzędu Wielkiego Poświęcenia Wody: "Za czerpiących i pijących ją na uświęcenie dusz i ciał... aby stała się ... poświęceniem domów".

Należy zauważyć, że poświęcenie domu może być pełne lub małe. Pełna konsekracja domu odbywa się tylko raz (podobnie jak konsekracja świątyni). Ponowna pełna konsekracja domu może być dokonana tylko w szczególnych przypadkach (np. po jakimś zbezczeszczeniu, pożarze itp.). Podobnie w szczególnych przypadkach dokonuje się pełnej rekonsekracji świątyni. Natomiast małe poświęcenie domów może być sprawowane często.

Małe poświecenie domu nie ma stałego rytu i jest wykonywane na różne sposoby przez różnych kapłanów. Zawsze jednak obecny jest śpiew troparionu świątecznego i pokropienie domu wodą święconą. Wielu wiernych często pyta, dlaczego konieczne jest przeprowadzenie małego poświęcenia domu, skoro został on już raz poświęcony według pełnego porządku? I czy można go poświęcić samodzielnie?

Odpowiadając na pierwsze pytanie, można wysnuć analogię ze świątynią, na którą zwróciliśmy już wcześniej uwagę. W czasach wczesnochrześcijańskich domy prywatne były wykorzystywane jako świątynie do udzielania sakramentów. Nawet w naszych czasach w domach udzielane są sakramenty: spowiedzi, Eucharystii, namaszczenia chorych, a niekiedy nawet chrzty, dlatego porównanie domu do świątyni jest całkiem na miejscu.

Tak więc zazwyczaj cerkiew konsekrowana jest tylko raz. Jednak za każdym razem, kiedy zgodnie z cerkiewną regułą sprawowany jest obrzęd Małego Poświęcenia Wody (na przykład, jest to dzień kiedy szczególnie czczona jest ikona Matki Bożej "Życiodajne Źródło" - przypadający zawsze w piątek Paschalnego Tygodnia; święto Wyniesienia świętego drzewa Krzyża Pańskiego - 1/14 sierpnia; i kilka innych dni w roku liturgicznym). W dniu święta parafialnego zalecane jest również okropienie świątyni na zewnątrz podczas procesji.

1/14 sierpnia Typikon nakazuje pokropienie wodą nie tylko świątyni, ale także wszystkich budynków parafialnych i klasztornych: "Po zakończeniu duchowny obchodzi i okrapia wszystko, co znajduje się wewnątrz klasztoru, a mianowicie: kaliwę przełożonego, refektarz, piekarnię, piwniczkę z winami, kuchnię, spichlerz, piwnice i wszystkie kaliwy braci, okrapiając i błogosławiąc wszystkich" (Typikon, 1 sierpnia, 1. "Zob.").

Dlaczego mamy to robić, skoro zarówno świątynia, jak i klasztor zostały już raz poświęcone i są cały czas uświęcane poprzez nasze modlitwy i sprawowanie Liturgii?

Pamiętajmy, że łaska świętego człowieka przenosi się na jego ubranie i na przedmioty, których dotyka. Na przykład chustki i przepaski apostoła Pawła uzdrawiały chorych (por: Dz 19,12). Dlatego czcimy nie tylko relikwie świętych, ale także ich szaty, przedmioty codziennego użytku (np. kociołek św. Serafina z Sarowa, w którym święcone są znane sucharki) i mieszkania. Częściowo jest też odwrotnie. Jak pisał św. Jan z Kronsztadu: "Cała przyroda i wszystkie żywioły są stale kalane i zanieczyszczane przez grzechy ludzkie, ciemne i złe duchy, żyjące w powietrzu i rodzące w nim wszystkie zgubne wichry i choroby. Tak oto z powodu grzechu Adama cała ziemia została przeklęta (Patrz: Rdz 3,17), a apostoł Juda w swoim liście wzywa do brzydzenia się nawet odzieniem, które jest splugawione przez ciało (Patrz: Jud 1,23). I oczywiście to splugawienie dotyczy zarówno mieszkania człowieka, jak i świątyni Boga. Dlatego - jak kontynuuje swoją myśl sprawiedliwy Jan z Kronsztadu - istnieje pilna potrzeba uświęcenia i oczyszczenia tych elementów przez Cerkiew".

Teraz odpowiemy na pytanie, czy można samemu poświęcić dom. Oczywiście, Cerkiew tego nie zabrania. Jeśli nie ma możliwości zaproszenia duchownego, można ze śpiewem świątecznego troparionu samemu przejść po mieszkaniu i pokropić ściany wodą święconą. Jeśli jednak istnieje możliwość poświęcenia domu z udziałem kapłana, lepiej z niej skorzystać. Przecież modlitwa osoby świeckiej nie jest tożsama z modlitwą kapłana, któremu została powierzona łaska apostolska. Wraz z kapłanem, jak mówi troparion obrzędu poświęcenia domu, do mieszkania wchodzą święci aniołowie: "...teraz niech z wejściem Twych sług kapłanów również z nimi wejdą święci twoi aniołowie, pokój Twój daj temu domowi...".

Małe poświęcenie domu nie jest sprawowane wyłącznie po święcie Chrztu Pańskiego - można je przeprowadzić zawsze, gdy zachodzi taka potrzeba. Na przykład, jeśli w domu jest przewlekła choroba.

Nie każdy, kto tego zapragnie, może poświęcić dom. Pierwszym warunkiem otrzymania daru Bożego jest wiara w Chrystusa. Nie jest możliwe poświęcenie domu, którego właściciele żyją w niewyspowiadanym grzechu śmiertelnym. Czyli nie można poświęcić domu czarownika, bimbrownika, sekciarza itp. Często takie osoby nie zamierzają zmienić swojego życia i poświęcenie domu dla nich jest tylko błogosławieństwem na dalszy grzech. Zdarza się jednak, że w takiej rodzinie jest osoba wierząca, która cierpi z powodu zachowania reszty rodziny. I ze względu na nią należy dokonać konsekracji. I tak, kiedyś święciłem mieszkanie na prośbę prawosławnego mężczyzny, którego żona interesowała się magią.

Oczywiście, że dom osoby wierzącej powinien być poświęcony pełnym obrzędem. Ale w wielu wioskach ludzie nigdy nawet o tym nie słyszeli i "od wieków", jak mówią, poświęcają domy tylko za pomocą okropienia wodą święconą w dniu święta Chrztu Pańskiego. Bóg widzi prostotę tych ludzi i daje im łaskę według ich wiary. W jednej z miejscowości, którą obsługuję, miał miejsce taki oto przypadek. Zawsze byłem zapraszany do jednego z domów, abym pomodlił się i go pokropił. Kilka lat temu w tej miejscowości była silna burza i przez otwarte okno do domu wierzących gospodarzy wleciał piorun kulisty. Przeleciał przez cały dom, łącznie z sypialnią, gdzie gospodarze odpoczywali na łóżku, i wyleciał przez okno. Bóg ich uratował i nie doszło do pożaru. Zgasły tylko niektóre urządzenia elektryczne. Taka jest moc małego poświęcenia domu!

Należy jednak pamiętać, że choć Cerkiew uświęca wszystko wokół - dom, samochód, a nawet pola, to nawet w ciągu jednego dnia swoim postępowaniem można wszystko zbezcześcić. Wtedy dar łaski będzie zaniedbany, a to stanie się kolejnym powodem do osądzenia danej osoby. Dlatego przede wszystkim starajmy się uświęcić nasze serce poprzez modlitwę i dobre myśli, a wtedy uświęcenie naszego zewnętrznego mieszkania przyniesie nam korzyść i spokój ducha.

o. Sergij Biegijan (tłum. Justyna Pikutin)

za: pravoslavie.ru

fotografia: levangabechava /orthphoto.net/