publicystyka: Teofania i Objawienie

Teofania i Objawienie

Elissa Bjeletich (tłum. Gabriel Szymczak), 19 stycznia 2023

Tradycyjnie chrześcijanie obchodzą moment objawienia się naszego Pana światu 6/19 stycznia. Na początku świętowaliśmy Jego narodziny, wizytę mędrców i Jego chrzest jednocześnie - i każde z tych wydarzeń na swój sposób jest momentem, w którym nasz Pan naprawdę do nas przychodzi. Przychodzi do nas w Swoim wcieleniu, następnie objawia się narodom przez oddających Mu cześć mędrców, a na koniec zostaje ogłoszony przez Jana podczas Swego chrztu. To tak poetyckie i trafne, że „ta chwila” wydaje się zdarzać więcej niż raz... Marta stanęła przed naszym Panem i wyznała: „Tak, Panie, ja uwierzyłam, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym, który na świat przychodzi” (J 11, 27) Nawet widząc Go w ciele, Marta zna Go jako Tego, „który przychodzi”, bo czyż nasz Pan nie przychodzi do nas zawsze? Nawet dzisiaj nasz Pan przychodzi do nas cały czas, każdego dnia, a my z radością oczekujemy dnia, kiedy przyjdzie ponownie.

Po latach chrześcijanie oddzielili święto objawienia Chrystusa, przesuwając Boże Narodzenie na 25 grudnia / 7 stycznia, tworząc radosny, dwunastodniowy okres świętowania. Na chrześcijańskim Wschodzie przybycie mędrców (obecnie Objawienie Pańskie na Zachodzie) obchodzone jest w Boże Narodzenie i stanowi kontrapunkt dla anielskiego pozdrowienia dla pasterzy, podkreślając, że Chrystus przychodzi do nas wszystkich: do pogan i Żydów, do wykształconych i analfabetów, do bogatych i biednych. 6/19 stycznia dla prawosławnych to Teofania, święto Chrztu Pańskiego.

W swoim pięknym dyskursie o Teofanii św. Jan Chryzostom wyjaśnia, że:
„Chrystus dał się poznać wszystkim - nie wtedy, kiedy się narodził - ale wtedy, kiedy został ochrzczony. Do tego czasu nie był znany ludziom. A że ludzie nie wiedzieli, Kim On był; posłuchajcie słów Jana Chrzciciela, który mówi: Pośród was stanął Ten, którego wy nie znacie (J 1, 26). I czy można się dziwić, że inni Go nie znali, skoro nawet Chrzciciel nie znał Go aż do tego dnia? I ja Go nie znałem, ale Ten, który mnie posłał chrzcić w wodzie, rzekł mi: - Na kim zobaczyłbyś Ducha zstępującego i pozostającego na Nim, to jest Ten, który chrzci Duchem Świętym (J 1, 33).

I tak Jan chrzci naszego Pana, a Cerkiew śpiewa:
Gdy chrzczony byłeś, Panie, w wodach Jordanu, objawiła się Trójca najgodniejsza pokłonu. Rodzica bowiem głos dał o Tobie świadectwo, nazywając Ciebie umiłowanym Synem, Duch zaś w postaci gołębicy świadczył o prawdziwości słowa Ojca. Objawiłeś się, Chryste Boże, i świat oświeciłeś, chwała Tobie.

Dla prawosławnych 6/19 stycznia to dzień, w którym objawiła się Trójca Święta: ludzkie zmysły mogły objąć Ojca (przez Jego głos), Syna (w ciele) i Ducha Świętego (w postaci gołębicy). W tej chwili Trójca Święta objawia się nam bardziej konkretnie niż kiedykolwiek. Syn jest wcielony, a teraz nawet Ojca i Ducha Świętego można usłyszeć i zobaczyć: Trójca Święta jest obecna w materii stworzenia.

Nasz Pan, aby wypełnić wszelką sprawiedliwość, wkracza do wód Jordanu i przyjmuje chrzest od Jana. Wody chrztu zmywają nasze grzechy, ale Chrystus jest bez grzechu, więc Jego chrzest rodzi coś przeciwnego: Jego świętość wpływa do Jordanu, uświęcając wody. Widzimy, jak Bóg wlewa się w stworzenie w sposób fizyczny, zamieszkując samą materię.

Zgodnie z tradycją prawosławną w tym momencie rzeka Jordan płynęła w górę; potężna rzeka poznała swojego Stwórcę i zmieniła kierunek. Jan Chrzciciel, który podskakiwał w łonie swojej matki, teraz widzi, jak Jordan skacze na przyjście Pana! Na naszych ikonach chrztu Chrystusa woda jest wzburzona, a ryby skaczą. Boże stworzenie odpowiada Mu, przypominając psalmistę: „morze ujrzało i uciekło, Jordan cofnął swoje wody” (Ps 113, 3) Psalmy śpiewają o tym, jak stworzenie chwali Pana; niech to odbija się echem w naszych sercach, gdy słyszymy głos wodospadu lub widzimy szybującego orła. Całe stworzenie wiecznie chwali Boga!

Niechaj weselą się niebiosa i raduje się ziemia, niech zadrży morze i to, co je wypełnia. Rozradują się pola i wszystko, co w nich jest, wtedy rozweselą się wszystkie drzewa leśne przed obliczem Pana, albowiem idzie [...] (Ps 95, 11-13)

W Teofanię świętujemy Jego obecność wśród nas. Gromadzimy się w naszych cerkwiach i nad brzegami lokalnych wód, i modlimy się, aby ponownie wlał Swoją świętość do rzek, jezior i oceanów oraz do naczyń z wodą w naszych świątyniach, tak jak uświęcił wody Jordanu. Prosimy Go, aby pobłogosławił te wody. W nadchodzących dniach księża prawosławni wniosą świętą wodę Teofanii do domów wiernych, aby pobłogosławić każdego z nich. Zapraszamy Boga, aby był obecny w naszym świecie i w naszych domach, modląc się, aby przyszedł i objawił się przede wszystkim w naszych sercach.
 
Elissa Bjeletich (tłum. Gabriel Szymczak)

za: Raising Saints

fotografia: levangabechava /orthphoto.net/