publicystyka: Czas Apokalipsy

Czas Apokalipsy

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk), 19 grudnia 2022

W języku potocznym termin „apokalipsa” jest używany w odniesieniu do końca świata lub jakiejś przyszłości, w której obecne struktury społeczne świata zostały zniszczone lub przestały istnieć. W fikcji wiązało się to zwykle z jakąś katastrofą nuklearną lub środowiskową, chociaż w ostatnich latach pojawiła się tendencja do wykorzystania tutaj motywu wybuchu epidemii, szczególnie takiej, która zamienia ludzi w zombie. To popularne zastosowanie tego pojęcia pochodzi od specyficznej interpretacji ostatniej księgi Nowego Testamentu, Apokalipsy św. Jana lub Księgi Objawienia. Wieki interpretacji utrzymującej, że ten tekst, a przynajmniej jego większa część, opisuje wydarzenia, które będą miały miejsce na końcu świata, połączyły jego tytuł z myślą o eschatologicznej katastrofie. Jak pokazuje jednak inna nazwa tej księgi, słowo „Apokalypsis” w języku greckim identyfikuje treść jako coś, co zostało odkryte. Oczywiście objawienie przyszłych wydarzeń należałoby do tej kategorii. Bezsprzecznie, sam koniec tekstu Objawienia św. Jana opisuje przyszłe wydarzenia. Ale w definicji słowa nie ma nic, co wskazywałoby na to, że wszystko, co jest objawione, musi dotyczyć przyszłości. Może równie dobrze odnosić się do objawienia dotyczącego teraźniejszości, a nawet przeszłości.

Badacze biblijni w ostatnich dziesięcioleciach zdefiniowali apokaliptykę jako gatunek literatury powszechnie uważany za powstały na Bliskim Wschodzie, w drugiej połowie okresu Judaizmu Drugiej Świątyni. Nie ogranicza się on jednak wyłącznie do środowiska żydowskiego, a ze względu na pewne elementy tematyczne (takie jak dualizm światła i ciemności itp.) podjęto wiele prób powiązania jego powstania z perskim okresem historii Judei i wpływem zoroastryzmu. W tym względzie ważne jest jednak rozróżnienie między dualizmem metafizycznym, który prezentuje się w perskiej kosmologii dobra i zła (bóg Ahura Mazda i jego cień), a platońskim schematem filozoficznym, który pojawi się w formach gnostycyzmu i dualizmu etycznego w literaturze żydowskiej. W literaturze żydowskiej, moce światła i ciemności, dobra i zła, nie działają bezpośrednio w świecie w rywalizacji lub opozycji do siebie, ale raczej działają za pośrednictwem ludzkich agentów, swoich "dzieci", aby przynieść na świat dobro i światło lub, alternatywnie, śmierć i zniszczenie. Siły zła są pokonywane przez porażkę ich agentów i ich niezdolność do urzeczywistnienia ich woli poprzez działania tych agentów.

Podstawą tego, co uważa się za literaturę apokaliptyczną, jest literatura wizji. Zwykle w tego typu tekstach postać ludzka jest zabierana do królestwa niebieskiego i tam otrzymuje wizje na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, które wyjaśniają wydarzenia, podając ich kontekst duchowy. Podstawowymi przykładami biblijnymi tego typu literatury są Apokalipsa św. Jana i centralne fragmenty księgi Daniela, choć znajdujemy takie również u innych proroków. Czwarta Księga Ezdrasza, część słowiańskiego kanonu Starego Testamentu, również jest napisana w tej formie. W literaturze żydowskiej czasów Drugiej Świątyni istnieje szeroki wachlarz takiej literatury, której najsłynniejszym przykładem jest prawdopodobnie Pierwsza Księga Henocha. Pierwsza Księga Henocha jest tekstem złożonym, składającym się z kilku "pod-ksiąg", które najprawdopodobniej zostały później skompilowane. Literatura taka powstawała jeszcze do wczesnego okresu chrześcijańskiego, np.: Apokalipsa św. Piotra i Pasterz Hermasa.

Apokaliptykę traktuje się, jak wspomniano, jako gatunek literatury. Opiera się to na konkretnym zestawie założeń. Pierwszym z nich jest oczywiście to, że teksty te są fabrykacjami literackimi. Autor ma pewne pomysły, które chce przekazać i może wybrać, jak to zrobić, wykorzystując różne gatunki. Może opowiedzieć teologiczną historię. Może napisać fikcję prezentującą te tematy. Może napisać traktat badający te zagadnienia. Może też napisać opowieść o jakiejś ważnej postaci z przeszłości, otrzymującej wizję symbolicznie przekazującą te idee. To, że nie było takiej wizji, jest to nie tylko kwestia domniemania, ponieważ nawet większość chrześcijańskich uczonych miałaby tendencję do myślenia w ten sposób o niebiblijnych tekstach tego rodzaju. Takie podejście oddziela kompozycję tych tekstów od religijnego doświadczenia. Zakłada nowoczesny, materialistyczny sposób myślenia, w którym teologia i religia w ogóle są przede wszystkim ćwiczeniami intelektualnymi, obracającymi się wokół zasad dogmatycznych lub ich interpretacji. Przeżyte doświadczenie religijne autora jest wyłączone z rozważań, ponieważ rzeczywistość tego doświadczenia, a w zasadzie rzeczywistość jakiegokolwiek doświadczenia duchowego, jest wyłączona z rozważań.

Jeśli jednak poważnie słuchamy tych tekstów, to nie twierdzą one, że są objawieniem pewnych idei czy zasad teologii. Nie przybierają one formy „siedmiu tajemnic” przekazywanych wybranej jednostce przez boską istotę. Przeciwnie, teksty te mają na celu ujawnienie niewidzialnego świata duchowego, który jest jednym z elementów stworzonego porządku. Spotkania z tym światem duchowym były regularne i akceptowane w starożytnym świecie. Spotkania te miały miejsce w określonych miejscach, zarówno pod względem geograficznym, jak i pod względem konstrukcji świątyń. Rytuał religijny, będący podstawowym środkiem, za pomocą którego ludzie wchodzą w interakcje z tym światem, był centrum życia starożytnych, nie tylko ich życia religijnego. Religia nie była zatem ćwiczeniem intelektualnym, lecz praktycznym, polegającym na konkretnych działaniach i narzuceniu pewnej struktury życia. Suma tych spotkań i interakcji jest tym, co stanowi doświadczenie religijne danej osoby.

Apokaliptyka nie jest ani intelektualnym ćwiczeniem mającym na celu przekazanie sensu poprzez symbolikę, ani rzekomą autobiografią religijną. Przeciwnie, posuwa się dalej, twierdząc, że usuwa pokrywę lub zasłonę ze świata duchowego, aby w pełni ujawnić ją czytelnikowi. Ma ona opisywać rzeczywistość stojącą za doświadczeniem religijnym, ale także w pełni ujawniać samą rzeczywistość. Istoty duchowe i wydarzenia stoją w związku przyczynowo-skutkowym ze zdarzeniami w świecie materialnym, fizycznym. Apokaliptyka nie tylko przekazuje prawdy religijne lub wyjaśnia pewne praktyki, ale ujawnia świat, stworzony porządek, takim jakim naprawdę jest w całej swojej pełni.

Kiedy apokaliptyka jest traktowana jako gatunek, ten gatunek jest rozpoznawany przez uczonych przez zestaw pewnych cech. Należą do nich wspomniany już dualizmy, wizje, podróże do nieba czy zaświatów, itp. Wraz z takim podejściem, coraz bardziej popularne staje się poszukiwanie tych cech w innych tekstach biblijnych i opisywanie elementów apokaliptycznych w Ewangeliach, listach św. Pawła i gdzie indziej. Takie rozumienie literatury apokaliptycznej doprowadziło do tego, że literatura Janowa, zwłaszcza Ewangelia św. Jana, przeszła od bycia uważaną za najmniej żydowską z Ewangelii do bycia obecnie uważaną za prawdopodobnie najbardziej żydowską. Jest to jednak nadal opisywane w kategoriach obecności cech apokaliptycznych lub wpływów apokaliptycznych w pracach niektórych autorów biblijnych, ponieważ uprzedzenia dotyczące autorów apokaliptycznych są również obecne wobec autorów biblijnych.

Tak więc, na przykład, św. Paweł jest postrzegany jako interpretator hebrajskich pism i myśliciel teologiczny, który nawiązuje pewne połączenia intelektualne w oparciu o interpretacje uzyskane na podstawie dogłębnych studiów. Uczeni badają intelekt św. Pawła, aby spróbować zrozumieć, jak myślał. Nie tak jednak prezentuje św. Paweł samego siebie. Św. Paweł opiera swoje nauczanie na proroczym wezwaniu, bezpośrednim spotkaniu ze zmartwychwstałym Chrystusem w drodze do Damaszku. Nie był to przypadek odosobniony. Jeszcze dwa razy w Dziejach Apostolskich św. Paweł wchodzi w bezpośrednią interakcję z Chrystusem, który mu się ukazuje [Dz 22,17-21; 23,11]. Opisuje on również co najmniej jeszcze jedno doświadczenie wizji [2 Kor 12,1-4]. Jest nieugięty, że Ewangelia, którą głosi, obejmująca przeszłe, obecne i przyszłe wydarzenia w życiu Chrystusa, których nie był naocznym świadkiem, ale które zostały mu przekazana przez samego Chrystusa, a nie przez ludzi [Ga 1,11-12]. Dla św. Pawła Ewangelia jest objawieniem niewidzialnej rzeczywistości duchowej ugruntowanej w jego bezpośrednim doświadczeniu sfery duchowej.

To, co jest prawdziwe w listach św. Pawła, jest prawdziwe we wszystkich Pismach. Czym jest Rdz 1-11, jeśli nie wizją objawioną autorowi o sferze duchowej w odniesieniu do stworzenia ludzkości i początków ludzkiej cywilizacji? Fragmenty Ksiąg Liczb i Powtórzonego Prawa, całość Księgi Jozuego i fragmenty Samuela/Królewskiej opisują gigantomachię, duchową rzeczywistość leżącą u podstaw starożytnych wojen. Reszta Samuela i Księgi Królewskiej poświęca niewiele uwagi wielu najważniejszym historycznie władcom, wskazując na inne oficjalne teksty, które opowiadają te rzeczy, aby skupić się na wymiarze duchowym, w tym na długiej dygresji z królewskiej narracji, aby podążać za życiem Eliasza i Elizeusza, dwóch wędrownych proroków. Księga Dziejów Apostolskich szczegółowo opisuje ukazanie się Chrystusa św. Pawłowi, ale ignoruje panowanie terroru Kaliguli, nawet tam, gdzie to panowanie wywołało kontrowersje wokół Świątyni Jerozolimskiej.

Wszystkie Pisma są apokaliptyczne w tym sensie, że opisują niewidzialną w inny sposób sferę duchową, która napotkała i weszła w interakcję z historią ludu Bożego. To właśnie na ten fakt powołują się Ojcowie w swoim sposobie egzegezy. Kiedy mówią o duchowych i materialnych poziomach interpretacji tekstu, odpowiadają one materialnym i duchowym domenom rzeczywistości. Jak często zauważają, jeśli czytany jest poziom materialny tekstu, a duchowy lekceważony, jak to jest de rigueur dla współczesnej interpretacji, tekst staje się niespójny. Duchowa interpretacja tekstu nie jest ucieczką od treści, próbą odejścia od niego lub wyjścia poza niego. Jest to raczej próba interpretacji i zauważenia w tekście objawienia sfery duchowej, która jest podstawowym poziomem i głównym przekazem tekstu. To, co często mylimy z alegorią, jest dosłownym odczytaniem duchowego sensu tekstu.

Właśnie z tego powodu w Kościele prawosławnym, tekst Pisma jest odczytywany takim, jakim jest. Przygotowanym do czytania Pisma Świętego nie jest ten, kto przeszedł zaawansowane studia językowe lub historyczne. Przeciwnie, przygotowanym do czytania Pisma Świętego, jego czytelnikiem par excellence, jest ten, który dzieli religijne doświadczenie autorów Pisma Świętego w spotkaniu i interakcji ze światem duchowym. Dla tych, którzy uczestniczą w tym doświadczeniu, Pismo Święte jest czytane i głoszone w ramach rytuału jako centralny punkt interakcji ze światem duchowym. Boska Liturgia jest aktem apokaliptycznym i Pisma są tam odczytywane jako apokaliptyczne.

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)

za: The Whole Counsel Blog

Fotografia: szuwary / orthphoto.net /