publicystyka: O Narodzeniu Pańskim, Wcieleniu i Eucharystii

O Narodzeniu Pańskim, Wcieleniu i Eucharystii

igumen Tryfon (tłum. Gabriel Szymczak), 25 grudnia 2022

Narodzenie Pańskie

Przez kilka ostatnich tygodni powstrzymywaliśmy się od mięsa, jajek, nabiału, gniewu, zazdrości i innych nawyków, wzmacniając dyscyplinę duszy, aby przystąpić do uroczystości, która na zawsze zaznacza zmianę relacji człowieka ze Stwórcą. 

Świętujemy narodziny Jezusa, wcielenie Boga na ziemi. To święto oznacza duchowy wstrząs wszechświata, ponieważ jest wcieleniem samego Boga, dniem, w którym Bóg stał się ciałem w Jezusie i potencjalnie we wszystkich stworzeniach.

Świętowanie Narodzenia Chrystusa jest tak samo ważne dla naszego zbawienia jak Pascha, ponieważ współczucie objawione w Bożym Narodzeniu jest zaledwie wstępem do daru, jaki ten współczujący Bóg wcielony ma dla nas. To, co zaczęło się od wcielenia Boga, Który przyjął nasze ciało, aby zjednoczyć się ze swoim stworzeniem, zakończy się cielesnym zmartwychwstaniem. Narodzenie daje nam wszystkim możliwość Bożego odkupienia, ponieważ w Świętym Narodzeniu Bóg objawia nam Swoją miłość, w swojej wielkiej łaskawości stając się podobnym do nas.

W tej celebracji narodzin Jezusa nie chodzi o upamiętnienie bezbronnego dziecka urodzonego w grocie, ani o jakieś magiczne dziecko odkryte przez Mędrców. W obchodach Narodzenia Chrystusa nie chodzi o pojęcie grzechu pierworodnego, o to, że wszyscy ludzie rodzą się z natury zepsuci. Boże Narodzenie dotyczy raczej zasadniczej dobroci ludzi, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo naszego Stwórcy.

Przesłaniem zarówno Narodzenia, jak i Ukrzyżowania jest to, że jesteśmy najbardziej ludzcy, najbardziej podobni do Boga, kiedy odpowiadamy na cierpienie innych. Teologia prawosławna mówi o świętym Narodzeniu, w którym Logos (Słowo Boże) przyjmuje nasze ciało, aby połączyć się z naszym człowieczeństwem. Chodzi o „współcierpiącą” miłość Boga, która obejmuje Jego stworzenie.

Narodzenie Chrystusa dotyczy Boga, który stworzył świat, wcielając się, podczas gdy fundamenty ziemi zostały wstrząśnięte. Narodzenie Chrystusa dotyczy Theosis, dzięki której zostajemy przebóstwieni, zaproszeni poprzez Jego łaskę do udziału w Jego Bóstwie, tak jak On złączył się z naszym człowieczeństwem.

***

Wcielenie

Święto Narodzenia Chrystusa, naszego Pana, gromadzi nas w monesterach, kaplicach, cerkwiach i katedrach, aby celebrować Liturgię Narodzenia naszego Pana, Boga i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Samo wcielenie Syna Bożego i Jego przyjście na świat jest jednym z największych wydarzeń w historii ludzkości. To, że sam Bóg przyjął nasz obraz i złączył swoją Boskość z naszym człowieczeństwem, jest jedną z największych tajemnic naszej wiary.

Dziewica, która przez swoją pokorę była posłuszna woli Bożej, zgadzając się stać żywym tabernakulum samego Boga, który ją stworzył, i która przez swoje posłuszeństwo stała się pierwszą uczennicą Pana i Nową Ewą, zapoczątkowała nasze zbawienie.

Dzięki Jego łaskawości zbawienie weszło do naszego świata, a moc śmierci została pokonana. Samo Słowo Boże, przez które powstał cały kosmos, stało się małym Dzieckiem zrodzonym z kobiety. W tym momencie demony zadrżały, wiedząc, że już przegrały bitwę, a bunt przeciwko Bogu doprowadził je do upadku.

Do nas należy przygotowywanie się na przyjęcie Świętych Tajemnic, abyśmy uczestnicząc w Ciele i Krwi Pańskiej podczas każdej Boskiej Liturgii, mogli na nowo narodzić Chrystusa w naszych sercach. Odrodźmy się w duchu, przemienieni i uzdrowieni przez żywego Boga Światła. Wraz z aniołami i wszystkimi zastępami niebieskimi śpiewajmy:

Alleluja, Alleluja, Alleluja, Panie, Boże Zastępów, napełnia się niebo i ziemia chwałą Twoją.

***

Eucharystia - największy z cudów

Ze wszystkich cudów Chrystusa największym jest Eucharystia. Ewangelie pełne są opisów cudów dokonanych przez Chrystusa, ale największym z nich był ten, w którym ofiarował proste elementy chleba i wina stworzone przez człowieka i przemienił je w swoje Ciało i Krew. Ten cud trwa do dziś, po dwóch tysiącach lat i pozwala nam wprowadzić Chrystusa pośród nas i przyjąć Go dla uzdrowienia zarówno naszych ciał, jak i naszych dusz. To, że On użyje kapłanów jako agentów tej przemiany, aby wezwali Świętego Ducha, by kontynuował ten cud, jest jedną z wielkich tajemnic naszej wiary chrześcijańskiej.

Tuż przed udzieleniem wiernym Komunii Świętej kapłan odmawia następującą modlitwę, którą sam odmówił już przed własną Komunią. Ta modlitwa jest aktem osobistego oddania się każdej osoby Chrystusowi:

"Wierzę, Panie, i wyznaję, że Ty jesteś zaprawdę Chrystusem, Synem Boga Żywego, który przyszedł na świat zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszym (! Tm 1, 15). Wierzę także, że to jest przeczyste Ciało Twoje i to jest najczcigodniejsza Krew Twoja. Błagam zatem Ciebie, zlituj się nade mną i odpuść mi moje grzechy dobrowolne i mimowolne, które popełniłem słowem lub uczynkiem, świadomie i nieświadomie, oraz uczyń mnie godnym, abym wolny od osądzenia stał się uczestnikiem przeczystych Twych Tajemnic, na odpuszczenie grzechów i życie wieczne. Amen. Przyjmij mnie dzisiaj, Synu Boży, jako uczestnika mistycznej Twojej Wieczerzy, gdyż nie zdradzę Twoim wrogom tajemnicy, ani też nie pocałuję Ciebie jak Judasz, lecz jak łotr wyznaję Ciebie: Wspomnij mnie, Panie, w królestwie Twoim.
Panie, niech uczestnictwo w świętych Twych Tajemnicach nie będzie mi na sąd lub potępienie, lecz na uzdrowienie duszy i ciała."

Ta modlitwa jest wyraźnym znakiem, że nie upamiętniamy wydarzenia z przeszłości ani nie celebrujemy wspólnego posiłku, takiego jak żydowska Pascha. Kościół nigdy nie postrzegał tego jako kontynuacji wieczerzy paschalnej, ale raczej jako ofiarę składaną zarówno za żywych, jak i za zmarłych. Ponieważ ta ofiara nie jest tylko figurą czy symbolem, ale prawdziwą ofiarą, jest najważniejszą posługą, jaka ma miejsce w życiu Kościoła. Co więcej, to nie chleb jest ofiarowany, ale samo Ciało Chrystusa. Chociaż Baranek Boży został złożony w ofierze tylko raz, ofiara Eucharystii nie polega na prawdziwym i krwawym złożeniu Baranka, ale na przemianie chleba w ofiarowanego Baranka.

Tajemnicy Najświętszej Eucharystii nie da się wyjaśnić w kategoriach czysto logicznych czy racjonalnych, gdyż Eucharystia, podobnie jak sam Chrystus, jest tajemnicą Królestwa Niebieskiego, które „nie jest z tego świata”. „Nauczywszy się tych rzeczy i mając całkowitą pewność, że pozorny chleb nie jest chlebem, choć można go wyczuć w smaku, ale Ciałem Chrystusa; i że to pozorne wino nie jest winem, choć smak taki będzie, ale Krwią Chrystusa; i to o tym Dawid śpiewał w starożytności, mówiąc: A chleb wzmacnia serce człowieka, aby jego twarz lśniła olejem, wzmacniaj swoje serce przez spożywanie go jako duchowego i spraw, aby jaśniało oblicze twojej duszy.” (Cyryl Jerozolimski, Wykłady katechetyczne, XXII.8)

igumen Tryfon

za: abbottryphon.com

fotografia: Sheep1389 /orthphoto.net/