Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Prawdziwa zmiana zaczyna się w centrum ludzkiej egzystencji
abp Anastazy (tłum. Jakub Oniszczuk), 07 października 2022
W pierwszą niedzielę po Wielkanocy w 383 roku, św. Grzegorz Teolog wygłosił kazanie zatytułowane „Dzień Pański”, w którym wezwanie do radykalnej odnowy wszystkich i wszystkiego, dokonane poprzez zmartwychwstanie Chrystusa, jest mistrzowsko splecione z przykazaniem, że każdy chrześcijanin jest stale zobowiązany do osobistego wysiłku odnowy. Podstawowe przesłanie św. Grzegorza kończy się apelem: "Stare przeminęło, oto nadeszło nowe. […] Doświadczcie tej zmiany na lepsze". Zmiana wprowadzona przez zmartwychwstanie jest to wszechstronna, wielowymiarowa, głęboka i ciągła zmiana, która ma bezpośrednie konsekwencje dla płaszczyzny osobistej i społecznej.
[…]
Prawdziwa zmiana zaczyna się w centrum ludzkiej egzystencji.
W walce o pozytywną zmianę Trzej Święci Hierarchowie skierowali zarówno swoje intelektualne, jak i praktyczne wysiłki w kierunku kluczowego punktu, od którego zależy żywotność każdej prawdziwej zmiany: w kierunku rdzenia ludzkiej egzystencji.
Trzech powszechnych nauczycieli interesowało się głębią i treścią, a nie powierzchownością. „Starał się nie wydawać się doskonałym, ale być doskonałym” - mówił św. Grzegorz o św. Bazylim. Nierozstrzygnięte schematy i niejasne konstrukcje myślowe nie są wystarczające, ponieważ egoizm i emocje często powstrzymują umysł od funkcjonowania tak, jak powinien. Oczyszczenie musi rozpocząć się w głębi ludzkiej egzystencji, ponieważ to tam najpierw pojawia się korupcja, gdy sami dla siebie stajemy się obiektem kultu. Dlatego Ojcowie nalegali na czystość wewnętrzną i dobre intencje. Bez indywidualnej uczciwości i autentyczności, sprawiedliwość jest jedynie chimerą, „trudną do osiągnięcia, ponieważ niektórym brakuje roztropności, aby traktować wszystkich równo, a inni ignorują to, co sprawiedliwe, ponieważ rządzą nimi ludzkie namiętności”. Człowiek nie może wymierzyć sprawiedliwości ani pracować dla sprawiedliwości, jeśli sprawiedliwość nie była „zawczasu nagromadzona w jego duszy” lub jeśli „został zepsuty przez pragnienie bogactwa lub jest stronniczy ze względu na przyjaźń lub nienawiść do innych”. Tajemnica rzeczowych zmian, gwarancja tych zmian i dynamika, przez którą zmiany zachodzą, kryją się w procesie odnowy i oczyszczenia osoby ludzkiej. Musimy skupić się na istocie rzeczy, a nie na pozorach. „Wczoraj przykładałeś dużą wagę do pozorów; dzisiaj przyłóż większą wagę do bycia” - nalega św. Grzegorz.
Wszyscy trzej Ojcowie starają się obudzić naszą wewnętrzną świadomość, abyśmy mogli skupić się na sobie i wzmocnić boską iskrę, która w nas istnieje. Zachęcają nas do ciągłego wysiłku, aby nasze życie było „czyste”, a dokładniej, żebyśmy nieustannie „oczyszczali” samych siebie. Ten wewnętrzny wysiłek jest ciągłym procesem, w którym dąży się do rozszerzenia swoich duchowych starań „ponad własne możliwości, zawsze sięgając duszą ku woli Bożej, mając Jego chwałę jest cel i pragnienie”. Odnosząc się do tej wewnętrznej dyscypliny i czujności, która chroni wewnętrzną ludzką wolność, Grzegorz radzi: „Jeśli odejdziesz od racjonalnego zachowania, nawet w najmniejszym stopniu, spróbuj odnaleźć się ponownie, zanim całkowicie wypadniesz poza granice i zostaniesz wciągnięty w dół do śmierci; stań się nowy zamiast starego i świętuj ponowne ożywienie swojej duszy”.
Zanim uczynili oni swoje życie publiczne świadectwem prawdy, wszyscy trzej wielcy nauczyciele toczyli wewnętrzną walkę. Przeszli przez okres wytężonego ascetycznego przygotowania, aby uwolnić się od mocy ludzkich namiętności. To później pozwoliło im żyć i działać z wewnętrzną wolnością: wolni od miłości do materialnego bogactwa, sławy i fizycznego komfortu; wolni od miłości do władzy i uzbrojeni w moc miłości.
Ta ascetyczna czujność nie była po prostu wstępnym ćwiczeniem „treningowym”, ale pozostawała stałym trybem ich życia. Przez całe życie pozostawali ascetami. Święty Bazyli „swój majątek miał za nic i uważał, że krzyż, z którym żył, jest droższy niż wielkie bogactwa”. To asceza wewnętrznej autentyczności, która daje pierwszeństwo temu, jak jest praktykowana, a nie gdzie. Ojcowie doprowadzili do harmonii rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się sprzeczne, takie jak monastycyzm i życie aktywne społecznie, „aby kontemplacyjny duch nie został odcięty od społeczeństwa, a aktywne życie nie pozostało bez wpływu kontemplacyjnego”. Zawsze doradzali umiarkowanie.
Ich asceza nie jest skoncentrowana na człowieku; nie jest to po prostu ćwiczenie dla umysłu czy woli, jak widzimy to praktykowane w oderwaniu od społeczeństwa przez różne szkoły myśli indyjskiej. Wręcz przeciwnie, ich asceza jest w stałym związku z Bogiem i Jego ludem, i jest prowadzona w ramach życia społecznego wiernych, Kościoła. Osobisty wysiłek musi być połączony z tradycją i zaufaniem w łaskę i przewodnictwo Ducha Świętego, aby można było stać się obeznanym z Bożą energią, od której zależy cały proces przemiany. Przez całe swoje poszukiwanie, kompas, którego Ojcowie używali, aby odnaleźć swoją drogę, nie składał się z niejasnych intuicji umysłowych ani instynktów psychologicznych - było nim objawienie biblijne. „Najważniejszą drogą do odkrycia swojego powołania jest studiowanie Pisma Świętego natchnionego przez Boga”. Wznoszenie się ku Bogu było powietrzem, którym oddychali. Ich wysiłek polegał na tym, aby poprzez modlitwę „zbudować w sobie twierdzę dla Boga”. Jest to asceza prowadzona przez życie dostrojone do zmartwychwstania. Chrzest i Boska Eucharystia, które uosabiają wydarzenie paschalne i są jego namacalnymi wyrażeniami par excellence, dają inspirację i siłę, której potrzebujemy do pozytywnej zmiany.
To doświadczenie życia jako nieustanne zmartwychwstanie definiuje duchowość prawosławną. To właśnie to głosili i tym żyli Trzej Wielcy Hierarchowie jednego, świętego, katolickiego i apostolskiego Kościoła. Tym wzbogacili liturgie, które noszą ich imiona. Wielkanoc raz w roku i niedziela raz w tygodniu wprowadza wielkie wydarzenie, Paschę - przejście do nowego życia - z powrotem do tu i teraz, pobudzając człowieka do podejmowania nowych wysiłków na rzecz odnowy, i przekazując światło Zmartwychwstania do codziennego życia.
fragment pochodzi z książki arcybiskupa Anastazego Yannoulatosa “Facing The World. Orthodox Christian Essays on Global Concerns"
fotografia: Aleksander Wasyluk
[…]
Prawdziwa zmiana zaczyna się w centrum ludzkiej egzystencji.
W walce o pozytywną zmianę Trzej Święci Hierarchowie skierowali zarówno swoje intelektualne, jak i praktyczne wysiłki w kierunku kluczowego punktu, od którego zależy żywotność każdej prawdziwej zmiany: w kierunku rdzenia ludzkiej egzystencji.
Trzech powszechnych nauczycieli interesowało się głębią i treścią, a nie powierzchownością. „Starał się nie wydawać się doskonałym, ale być doskonałym” - mówił św. Grzegorz o św. Bazylim. Nierozstrzygnięte schematy i niejasne konstrukcje myślowe nie są wystarczające, ponieważ egoizm i emocje często powstrzymują umysł od funkcjonowania tak, jak powinien. Oczyszczenie musi rozpocząć się w głębi ludzkiej egzystencji, ponieważ to tam najpierw pojawia się korupcja, gdy sami dla siebie stajemy się obiektem kultu. Dlatego Ojcowie nalegali na czystość wewnętrzną i dobre intencje. Bez indywidualnej uczciwości i autentyczności, sprawiedliwość jest jedynie chimerą, „trudną do osiągnięcia, ponieważ niektórym brakuje roztropności, aby traktować wszystkich równo, a inni ignorują to, co sprawiedliwe, ponieważ rządzą nimi ludzkie namiętności”. Człowiek nie może wymierzyć sprawiedliwości ani pracować dla sprawiedliwości, jeśli sprawiedliwość nie była „zawczasu nagromadzona w jego duszy” lub jeśli „został zepsuty przez pragnienie bogactwa lub jest stronniczy ze względu na przyjaźń lub nienawiść do innych”. Tajemnica rzeczowych zmian, gwarancja tych zmian i dynamika, przez którą zmiany zachodzą, kryją się w procesie odnowy i oczyszczenia osoby ludzkiej. Musimy skupić się na istocie rzeczy, a nie na pozorach. „Wczoraj przykładałeś dużą wagę do pozorów; dzisiaj przyłóż większą wagę do bycia” - nalega św. Grzegorz.
Wszyscy trzej Ojcowie starają się obudzić naszą wewnętrzną świadomość, abyśmy mogli skupić się na sobie i wzmocnić boską iskrę, która w nas istnieje. Zachęcają nas do ciągłego wysiłku, aby nasze życie było „czyste”, a dokładniej, żebyśmy nieustannie „oczyszczali” samych siebie. Ten wewnętrzny wysiłek jest ciągłym procesem, w którym dąży się do rozszerzenia swoich duchowych starań „ponad własne możliwości, zawsze sięgając duszą ku woli Bożej, mając Jego chwałę jest cel i pragnienie”. Odnosząc się do tej wewnętrznej dyscypliny i czujności, która chroni wewnętrzną ludzką wolność, Grzegorz radzi: „Jeśli odejdziesz od racjonalnego zachowania, nawet w najmniejszym stopniu, spróbuj odnaleźć się ponownie, zanim całkowicie wypadniesz poza granice i zostaniesz wciągnięty w dół do śmierci; stań się nowy zamiast starego i świętuj ponowne ożywienie swojej duszy”.
Zanim uczynili oni swoje życie publiczne świadectwem prawdy, wszyscy trzej wielcy nauczyciele toczyli wewnętrzną walkę. Przeszli przez okres wytężonego ascetycznego przygotowania, aby uwolnić się od mocy ludzkich namiętności. To później pozwoliło im żyć i działać z wewnętrzną wolnością: wolni od miłości do materialnego bogactwa, sławy i fizycznego komfortu; wolni od miłości do władzy i uzbrojeni w moc miłości.
Ta ascetyczna czujność nie była po prostu wstępnym ćwiczeniem „treningowym”, ale pozostawała stałym trybem ich życia. Przez całe życie pozostawali ascetami. Święty Bazyli „swój majątek miał za nic i uważał, że krzyż, z którym żył, jest droższy niż wielkie bogactwa”. To asceza wewnętrznej autentyczności, która daje pierwszeństwo temu, jak jest praktykowana, a nie gdzie. Ojcowie doprowadzili do harmonii rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się sprzeczne, takie jak monastycyzm i życie aktywne społecznie, „aby kontemplacyjny duch nie został odcięty od społeczeństwa, a aktywne życie nie pozostało bez wpływu kontemplacyjnego”. Zawsze doradzali umiarkowanie.
Ich asceza nie jest skoncentrowana na człowieku; nie jest to po prostu ćwiczenie dla umysłu czy woli, jak widzimy to praktykowane w oderwaniu od społeczeństwa przez różne szkoły myśli indyjskiej. Wręcz przeciwnie, ich asceza jest w stałym związku z Bogiem i Jego ludem, i jest prowadzona w ramach życia społecznego wiernych, Kościoła. Osobisty wysiłek musi być połączony z tradycją i zaufaniem w łaskę i przewodnictwo Ducha Świętego, aby można było stać się obeznanym z Bożą energią, od której zależy cały proces przemiany. Przez całe swoje poszukiwanie, kompas, którego Ojcowie używali, aby odnaleźć swoją drogę, nie składał się z niejasnych intuicji umysłowych ani instynktów psychologicznych - było nim objawienie biblijne. „Najważniejszą drogą do odkrycia swojego powołania jest studiowanie Pisma Świętego natchnionego przez Boga”. Wznoszenie się ku Bogu było powietrzem, którym oddychali. Ich wysiłek polegał na tym, aby poprzez modlitwę „zbudować w sobie twierdzę dla Boga”. Jest to asceza prowadzona przez życie dostrojone do zmartwychwstania. Chrzest i Boska Eucharystia, które uosabiają wydarzenie paschalne i są jego namacalnymi wyrażeniami par excellence, dają inspirację i siłę, której potrzebujemy do pozytywnej zmiany.
To doświadczenie życia jako nieustanne zmartwychwstanie definiuje duchowość prawosławną. To właśnie to głosili i tym żyli Trzej Wielcy Hierarchowie jednego, świętego, katolickiego i apostolskiego Kościoła. Tym wzbogacili liturgie, które noszą ich imiona. Wielkanoc raz w roku i niedziela raz w tygodniu wprowadza wielkie wydarzenie, Paschę - przejście do nowego życia - z powrotem do tu i teraz, pobudzając człowieka do podejmowania nowych wysiłków na rzecz odnowy, i przekazując światło Zmartwychwstania do codziennego życia.
fragment pochodzi z książki arcybiskupa Anastazego Yannoulatosa “Facing The World. Orthodox Christian Essays on Global Concerns"
fotografia: Aleksander Wasyluk