Testament Jakuba

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk), 19 września 2022

Przygotowując łacińskie tłumaczenie Pisma Świętego, św. Hieronim przetłumaczył greckie słowo „diatheke” i hebrajskie słowo „berith” na łacińskie „testamentum”. Z tego ostatniego słowa wywodzi się słowo „testament”. Oryginalny hebrajski termin „berith” odnosi się najczęściej do dokumentów traktatowych, a jego użycie w Torze odnosi się zwłaszcza do szczególnego rodzaju traktatu, który był wydawany przez suzerena na rzecz wasala przy wstąpieniu króla na tronu. To znaczenie jest widoczne w Nowym Testamencie w każdym użyciu tego słowa z wyjątkiem jednego przypadku. Aby przekazać jego znaczenie, słowo to jest zwykle tłumaczone jako „przymierze”. Tłumacze hebrajskiego Pisma na język grecki oddali to słowo za pomocą „diatheke”, które jest również elastyczne, odnosząc się do szerokiego zakresu dokumentów prawnych, ale które obejmuje również pierwotne znaczenie. Łacińskie określenie „testamentum” oznacza dosłownie „rzecz, której jesteśmy świadkami”. Termin ten może również obejmować szeroki zakres dokumentów prawnych, zasadniczo wszystko, do czego dołączone były zeznania świadków. Celowo czy nie, św. Hieronim wybrał termin, który wyrażał zarówno ideę przymierza, jak i grecką koncepcję świadectwa (martyria), szczególnie ważnego w jego zastosowaniu dla dwóch podstawowych działów Pisma Świętego, „Vetus Testamentum” i „Novum Testamentum”.

Słowo „testament”, z drugiej strony, nie niesie ze sobą szerszego znaczenia „przymierza”. Najczęściej używa się go w wyrażeniu „ostatnia wola i testament”, w którym „testament” odnosi się do części dokumentu, w której dana osoba rozporządza swoim majątkiem osobistym po śmierci. Z tego powodu zwykle zachowywane są nagłówki Starego i Nowego Testamentu dla podziału Pisma Świętego, wykorzystując podwójne znaczeniem łacińskiego terminu, ale to samo słowo w tekście Pisma Świętego tłumaczone jest jako „przymierze”. Słowo „testament” znalazło od tego czasu zupełnie inne zastosowanie w odniesieniu do literatury biblijnej. Istnieje ogromna ilość literatury żydowskiej z okresu Drugiej Świątyni, która należy do gatunku „testamentów”. Istnieją testamenty ogromnej gamy figur biblijnych, z których najważniejszy, ze względu na swój pozorny wpływ na Nowy Testament, jest nazywany „Testamentem Dwunastu Patriarchów”. Jest to właściwie zbiór tekstów, jeden testament dla każdego z synów Jakuba. Teksty te zostały zachowane przez Kościół w wielu starożytnych monasterach, takich jak monaster św. Katarzyny na Synaju, Ławra św. Saby i na Górze Athos.

Wszystkie te testamenty przedstawiają Jakuba wyrażającego swoje ostatnie słowa i życzenia na krótko przed śmiercią. W wielu przypadkach słowa te skupiają się na prorokowaniu, opisując przyszłe wydarzenia. Kilka z nich wpada w apokaliptyczny nurt. Gatunek ten oparty jest na konkretnym tekście biblijnym [Rdz 49]. W tym tekście Jakub gromadzi swoich synów po tym, jak zjednoczyli się w Egipcie i mówi do nich swoje ostatnie słowa ze swego łoża śmierci, zanim pójdzie odpocząć ze swoimi ojcami. Tekst opisuje to, co mówi do każdego ze swoich synów, jako „błogosławieństwo”, które jest dla nich odpowiednie, chociaż wiele z nich jest dość negatywnych. W większości przypadków słowa wydają się być wyraźnie ukierunkowane na plemię, które pochodziłoby od tego patriarchy, a nie do konkretnego z synów Jakuba. Chociaż czasami jest to zniekształcone we współczesnych tłumaczeniach, które oddają wyrażenie „synowie Izraela” jako „dzieci Izraela”, to to zbiorowe wyrażenie, gdy jest używane w stosunku do narodu Izraela, jest w rzeczywistości odniesieniem do pełni 12 plemion. Jakub miał synów ze swoich lędźwi, ale także każde z plemion było synem Jakuba i razem byli to „synowie Izraela”.

Podczas gdy niektóre błogosławieństwa są krótkie, takie jak błogosławieństwa dla Gada, Asera i Neftalego [Rdz 49,19-21], inne są znaczniejsze. Czytając tekst Księgi Rodzaju, zwrot późniejszej historii Izraela wydaje się nieoczekiwany. Jest to jeden z ważnych dowodów na starożytność reprezentowanych tu tradycji. Chociaż narracja z pewnością została ukształtowana przez późniejsze ręce, nie została dostosowana do późniejszej historii. Patriarchalne narracje, które rozpoczynają się w Księdze Rodzaju 12, podążają za określoną linią. Opowiadanie idzie za życiem Abrahama, potem Izaaka, a nie Izmaela, i Jakuba, a nie Ezawa. Narracja następnie przesuwa się i mniej więcej ostatnia, trzecia część Księgi Rodzaju podąża za życiem Józefa. Potomkowie Józefa nie stają się jednak głównym celem hebrajskiego Pisma Świętego, nawet w pozostałej części Tory. Nie dlatego, że Efraimici nie byli ważni dla późniejszego życia Izraela. Byli oni największym i najliczniejszym plemieniem w całym Izraelu, które stało się centralnym i rządzącym plemieniem w północnym królestwie Izraela po rozłamie z Judą. Północne królestwo jest nawet często określane później w hebrajskich pismach, w Psalmach i proroctwach, jako Efraim.

W Księdze Rodzaju [Rdz 48], przed błogosławieństwem dla Józefa i jego braci, zostało to przepowiedziane w scenie, w której Jakub błogosławi dwóch najstarszych synów Józefa, Manassesa i Efraima. Chociaż Efraim jest młodszy, Jakub prorokuje, że będzie większy i liczniejszy [Rdz 48,13-17]. Warto zauważyć, że dając to błogosławieństwo, Jakub skrzyżował swoje ręce, prawą nad lewą. Jako sposób na uhonorowanie Józefa, przyjmuje on tych dwóch jako swoich własnych synów do dziedziczenia wraz z braćmi Józefa [Rdz 48,5]. Z tego powodu w całym Piśmie Świętym, nawet w Apokalipsie św. Jana, Manasses i Efraim są uważani za plemiona Izraela [Ap 7,6.8]. Chociaż błogosławieństwo Jakuba dla Józefa jest wylewne i pozytywne [Rdz 49,22-26], nie dochodzi do skutku przez niewiarę potomków Józefa równolegle do sposobu, w jaki błogosławieństwa Boże były trwonione przez północne królestwo Izraela, królestwo, które nosiło imię Jakuba.

Kilka z tych „błogosławieństw” bardziej przypomina przekleństwa. Jak wspomniano w artykule z zeszłego tygodnia, obejmuje to plemię Dana, z którego prorokowano, że przyjdzie sędzia [Rdz 49,16], ale że plemię będzie jak wąż [Rdz 49,17]. Wizja przyszłości Dana prowadzi Jakuba do wołania do Pana o zbawienie [Rdz 49,18]. Podobnie potępiony, chociaż jest pierworodnym, jest Ruben. Pomimo tego, że był pierworodnym, Ruben próbował czegoś, co było znane w starożytnym świecie jako uzurpowanie rodziny. Próbował spłodzić dziecko z jedną z żon swojego ojca, aby stać się głową rodziny [Rdz 35,22]. Ponieważ był pierworodnym, ten czyn był szczególnie zdradziecki. I tak miał odziedziczyć majątek po ojcu, stanowi to więc próbę przejęcia kontroli nad rodziną i jej majątkiem za życia ojca. Inne przypadki tej strasznej zbrodni popełnili syn Noego, Ham [Rdz 9,21-23] i syn Dawida, Absalom [2 Sm 16,21-22]. Jakub przeklina Rubena za jego zbrodnię i odbiera mu status pierworodnego [Rdz 49,3-4].

Symeon i Lewi są również przeklęci, odpowiednio drugi i trzeci syn. Symeon i Lewi nie posłuchali ojca, dokonując zdradzieckiej masakry w Sychem, aby zemścić się za to, co uczyniono ich siostrze Dinie [Rdz 34]. To zagroziło bezpieczeństwu całej rodziny, więc Jakub przeklina ich brakiem dziedzictwa w tej ziemi [Rdz 49,5-7]. Przez Mojżesza i Aarona Lewi sprawuje kapłaństwo wśród Izraela, ale częścią tego kapłaństwa było to, że nie posiadali ziemskiego dziedzictwa [Pwt 10,9]. O Beniaminie, nieco zaskakująco biorąc pod uwagę jego uprzywilejowany i szczególny status w patriarchalnej narracji jako drugiego syna Rachel, mówi się również w kategoriach negatywnych [Rdz 49,27]. To stwierdzenie jest prorocze i prawdopodobnie związane z rolą Beniamitów w późniejszej izraelskiej wojnie domowej [Sdz 19,12 - 20,48] i krótkotrwałej monarchii Saula, która była postrzegana jako bezprawna.

Najważniejszym proroczym elementem Testamentu Izraela jest jednak ten dotyczący Judy [Rdz 49,8-12]. Wydziedziczenie Rubena, Symeona i Lewiego, uczyniło go dziedzicem i przyznało mu status pierworodnego. To linia Judy będzie reprezentować wierną linię przymierza przez pozostałą część historii Starego Testamentu. Uzasadnione jest zatem, że proroctwo opisuje tutaj prawowitą linię królów jako pochodzącą z Judy [Rdz 49,8.10.11]. Proroctwo to nadaje również nadziei danej Adamowi i Ewie po wypędzeniu z Raju, o potomstwie niewiasty [Rdz 3,15], kształt konkretnej mesjańskiej obietnicy. Słowo „Mesjasz” lub po grecku „Chrystus” jest tytułem namaszczonego króla. Królowanie Judy jest prorokowane jako mające początkowo panować nad synami Izraela [Rdz 49,8], ale ostatecznie również nad wszystkimi ludami i narodami świata [Rdz 49,10]. Juda staje się centrum historii biblijnej, ponieważ celem tej historii jest wytworzenie potomka kobiety, potomka Abrahama [Rdz 22,18; Ga 3,16], Chrystusa.

Obraz użyty w błogosławieniu Judy przez jego ojca jest dalej rozwijany w Piśmie Świętym jako opis Mesjasza. Opisana tutaj postać z purpurowymi szatami jest uważana za Chrystusa. Porównanie Mesjasza do lwa, lwa z plemienia Judy, doprowadziło do użycia lwa jako symbolu monarchii Dawidowej w Jerozolimie przez całą jej historię. Św. Jan określa Jezusa jako tego lwa w Księdze Apokalipsy [Ap 5,5]. Obraz królewskiego źrebaka i osiołka przywiązanego do winorośli [Rdz 49,11] jest dalej rozwijany przez proroka Zachariasza [Zach 9,9-10]. W jasnym proroctwie mesjańskim opisuje się Chrystusa jako przychodzącego do Jerozolimy, jadącego na tych samych zwierzętach. Jak to zostało opisane we wszystkich czterech Ewangeliach, gdy Jezus wchodzi do Jerozolimy, wypełnia te proroctwa w szczegółach [Mt 21,1-11; Mk 11,1-11; Łk 19,28-44 i J 12,12-19]. Zwierzę, na którym jedzie Chrystus, było znalezione przywiązane do rośliny. Św. Mateusz pragnie, aby to wypełnienie proroctwa było tak wyraźne, że zdaje się sugerować, że Chrystus jechał na dwóch zwierzętach jednocześnie [Mt 21,7].

Ostatni werset proroctwa Izraela nad Judą jest później rozwinięty w biblijnym języku odnoszącym się do śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Mówi się, że oczy Mesjasza są „tępe” lub „ciemne” od wina. Chrystus wielokrotnie opisuje swoją pasję i śmierć jako picie z kielicha [np. Mt 20,22-23; Mk 10,38-39; Łk 22,42]. Po tym przedstawieniu martwych oczu następuje jednak opis zębów białych od mleka, opis nowego życia, reprezentowanego przez niemowlę. To ściślej wiąże postać tego proroctwa z postacią prorokowaną przeciwko diabłu w Księdze Rodzaju [Rdz 3,15]. Poprzez podstęp węża ludzkość stała się poddana śmierci. Porażka węża następuje po tym, jak potomstwo kobiety zostaje uderzone mocą śmierci i zaczyna reprezentować nowe, a ostatecznie wieczne życie poprzez ponowne przystąpienie do drzewa życia. Triumfalny wjazd naszego Pana Jezusa Chrystusa do Jerozolimy w Niedzielę Palmową reprezentuje zarówno wypełnienie proroctwa, identyfikując go jako zapowiedzianego Mesjańskiego potomka, jak i samo proroctwo. Jest to zapewnienie, że wkrótce zostanie uderzony przez śmierć, ale wyłoni się zwycięski po drugiej stronie, przynosząc nowe życie ludzkości.

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)

za: The Whole Counsel Blog