WIADOMOSCI.CERKIEW.PLŚw. Serafima Sarowskiego w Kostomłotach

Św. Serafima Sarowskiego w Kostomłotach

ks. protodiakon Marek Waszczuk, 02 sierpnia 2016

Już od trzynastu lat społeczność prawosławna Południowego Podlasia, a także liczni goście z Białostocczyzny pielgrzymują, aby w dzień liturgicznej pamięci św. Serafima z Sarowa modlić się w Kostomłotach przed ikoną św. Serafima, w której umieszczona jest cząstka relikwii świętego.

Tegorocznej uroczystości przewodniczył arcybiskup Abel, ordynariusz diecezji lubelsko-chełmskiej, któremu asystowali licznie zgromadzeni duchowni dekanatu bialskopodlaskiego, terespolskiego oraz duchowni z Białostocczyzny. Miejscowy chór parafialny wspomogli chórzyści okolicznych parafii pod kierownictwem matuszki Elżbiety Weremijewicz.

W homilii władyka Abel przedstawił postać św. Serafima z Sarowa. Wskazał cnoty i szczególną charyzmę świętego. Władyka zachęcał, aby i dzisiaj społeczeństwo nasze jak najczęściej korzystało ze wsparcia duchowego i rozwiązywało swoje duchowe problemy przy pomocy autorytetów Cerkwi, tak jak niegdyś, gdy wierni tłumnie podążali do sarowskiego starca.

Uroczystość liturgiczna zakończyła się tradycyjną procesją wokół świątyni. W kończącym słowie arcybiskup podziękował za obecność Jerzemu Trociowi – wójtowi gminy Kodeń. Słowa uznania władyka wyraził pielgrzymom Bractwa Młodzieży Prawosławnej, którzy w przeddzień kostomłockiego święta pieszo przyszli przez nadbużańskie wsie z monasteru w Jabłecznej, aby przypomnieć mieszkańcom o odradzającej się wspólnocie prawosławnej w Kostomłotach. Nie zabrakło słów podziękowań również pielgrzymom z Brześcia, Białegostoku, Bociek, Bielska Podlaskiego i Hajnówki, a także diecezjanom swojej lubelsko-chełmskiej diecezji. Arcypasterz nie zapomniał również o miejscowych parafianach oraz wszystkich mieszkańcach Kostomłot, przypominając o orędownictwie i pomocy św. Serafima z Sarowa wszystkim ludziom mającym wiarę i nadzieję.

Kostomłoty to miejscowość szczególna w naszej Cerkwi. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej zrodziła się idea „neounii”, która jako relikt tych trudnych czasów zachowała się jedynie w Kostomłotach do dzisiaj. Poczynając od tak tragicznej w skutkach akcji „Wisła” prawosławne życie we wsi zamarło. Opatrzność Boża sprawiła, że w 2003 r. odbudowała się tradycja prawosławna we wsi. Ze wsi Dobrowoda ok. Kleszczel została przeniesiona niewielka cerkiew i zapoczątkowano tu kult św. Serafima z Sarowa.

fot. Władysław Szołucha