publicystyka: Znak szczerej miłości

Znak szczerej miłości

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak), 08 września 2022

Czytanie z Ewangelii wg św. Mateusza 18, 23-35

Niedawno słyszeliśmy w cerkwiach czytanie z Ewangelii dotyczące przebaczenia. Czym jest przebaczenie? Według słownika oznacza ono, że ktoś „przestaje żywić urazę do kogoś (sprawcy)” lub „udziela ulgi w spłacie”.

Nie jest więc niespodzianką, że Ewangelia mówi o przebaczeniu w kategoriach długów i płatności. Ale prawda jest taka, że ​​łatwo jest mówić o przebaczeniu. Łatwo sobie wyobrazić, że wybaczamy ludziom. Ale w rzeczywistości wybaczenie innym może być bardzo trudne. Im trudniej jest nam wybaczyć innym, tym bardziej jest to oznaką zranienia i bólu, który nam zadali. Ale o to chodzi, im bardziej bolesne są czyny kogoś wobec nas, tym ważniejsze jest dla nas skupienie się na zadaniu przebaczenia mu. Dlaczego? Ponieważ ból i uraza, które odczuwasz wobec tej osoby, są oznaką miejsca, które one zajmują w twoim sercu. A jeśli nie usuniemy tej urazy z naszych serc, nie będzie już miejsca dla Boga.

Czasami chcemy, żeby ludzie to naprawili. Aby przywrócili to, co nam zabrali. Czasami chcemy, żeby przeprosili. I czasami takie rzeczy się zdarzają. Niekiedy ludzie robią wszystko, aby prosić o przebaczenie i próbują naprawić sytuacje, w których mogli urazić innych. Ale czasami tak się nie dzieje. Więc co z tym zrobimy jako lud Boży? Cóż by zrobił Bóg? Raczej – co Bóg uczynił?

Kiedy patrzymy na obraz naszego Pana Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, otrzymujemy dar widzenia wcielonej miłości, wcielonego miłosierdzia i wreszcie - wcielonego przebaczenia. Przebaczenie stało się ciałem. Modlisz się i mówisz Bogu, że trudno jest przebaczyć innym i On sam może na ciebie spojrzeć i zgodzić się z tobą. Przebaczenie jest trudne. Jednak serce Jezusa Chrystusa było wypełnione boskim miłosierdziem i przebaczeniem dla całej ludzkości, nawet dla tych, którzy byli zamieszani w Jego zdradzenie i ukrzyżowanie, nawet dla tych, którzy stali wokół krzyża i szydzili z Niego, gdy doświadczał najbardziej brutalnych cierpień, jakie można sobie wyobrazić. Więc Bóg rozumie przebaczenie. Rozumie, o co prosi i żąda od nas jako swoich dzieci. A kiedy skupiamy na Nim nasze oczy, znajdujemy siłę i odwagę niezbędną do uzdrowienia i odzwierciedlenia tego przebaczenia, ponieważ wiemy, że z głębi naszego serca potrzebowaliśmy przebaczenia Chrystusa. Każdy z nas zgrzeszył. Każdy z nas czasami krzywdził innych czynem, słowem lub myślą. Każdy z nas miał chwile, kiedy nie był doskonały. Każdy z nas miał chwile, kiedy stawaliśmy się wrogami innych - lub Boga.

W Kościele prawosławnym obchodzimy pamięć jednego z wielkich świętych, Mojżesza Etiopczyka. Mogę wam coś powiedzieć? Był okropnym człowiekiem. Był przywódcą gangu, mordercą, złodziejem i kto wie co jeszcze. Jednak pewnego dnia miłość Chrystusa w jakiś sposób dotarła przez najmniejszą szczelinę w jego kamiennym sercu i zaczęła następować zmiana. Oto jesteśmy ponad 1600 lat później i wciąż mówimy o tym człowieku, który żył na egipskiej pustyni. Dlaczego? Ponieważ ten człowiek, Mojżesz, wiedział, że Bóg tak wiele mu przebaczył i odzwierciedlał to poczucie wdzięczności za Bożą miłość i przebaczenie do końca swojego życia. Jego życie zostało naprawdę przemienione i promieniował miłością i miłosierdziem Boga, który przebaczył mu każdą straszną, zgniłą i grzeszną rzecz, jaką kiedykolwiek zrobił. Jak mógłby nie zostać przemieniony przez takie przebaczenie?

Wszystko staje się łatwiejsze, gdy zmienimy naszą perspektywę i skupimy się z powrotem na Chrystusie. I wszystko staje się znacznie trudniejsze, gdy zwracamy się do wewnątrz i skupiamy na naszych uczuciach, naszych emocjach, naszych bólach, naszych wspomnieniach z przeszłości. Kiedy zamieszkujemy w tym miejscu, zamieszkujemy w pobliżu piekła. Zamiast tego, powinniśmy chcieć zaakceptować przeszłość jaką ona była i skierować nasz wzrok ku Chrystusowi. Przebaczono nam, moi bracia i siostry, więc postanówmy i my przebaczyć. Żyjemy dzięki Bożemu przebaczeniu i dlatego zdecydujmy się codziennie żyć przebaczeniem. I będziemy mieli mnóstwo okazji do ćwiczeń, prawda?

Rodziny są wspaniałym miejscem do praktykowania przebaczania. Nie tylko rodzice wybaczają dzieciom, ale dzieci wybaczają rodzicom, i rodzeństwo wybacza rodzeństwu. Jakie to smutne, że niektóre dorosłe rodzeństwa nie rozmawiają i nie komunikują się ze sobą! W domu, w którym przebaczenie zaczyna się od góry do dołu, można tego uniknąć.

Tak samo jest w życiu Kościoła. Jesteśmy blisko spokrewnioną rodziną i często poprzez nieostrożne słowa lub czyny odkrywamy, że mogliśmy obrazić lub zranić innych. Biegnijmy prosić o przebaczenie i biegnijmy dwa razy szybciej, aby zaoferować prawdziwe przebaczenie tym, którzy szukają tego daru. Dotyczy to nie tylko ludu, ale kapłana i diakona, a nawet hierarchów Kościoła. W rzeczywistości jest to wbudowane w liturgię. Kapłan odwraca się przed przyjęciem Świętego Ciała i Krwi Chrystusa i prosi wszystkich o przebaczenie. Miejmy nadzieję, że ma miejsce również uzdrawiająca kaskada przebaczenia w życiu Kościoła.

Mamy mnóstwo możliwości walki i rozwoju, szczególnie w obszarze przebaczenia, ponieważ ludzie tacy jak my nadal będą mniej niż doskonali i dadzą nam wiele szans na praktykowanie tej sztuki. Bądźmy przekonani, że istnieje droga do przodu, ponieważ gdy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus umarł za nas, a Bóg przebaczył nam wszystkim. Obyśmy skoncentrowali na tym nasze życie i pozwolili, aby nas zmieniło i uczyniło nas świętymi mężczyznami i kobietami. Św. Marek Asceta napisał: „Znakiem szczerej miłości jest wybaczanie wyrządzonych nam krzywd. Taką miłością Pan umiłował świat”.

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak)

za: Out of Egypt

fotografia: Ursiy /orthphoto.net/