publicystyka: Żywoty Samsona, opiekuna chorych i Piotra Patrycjusza

Żywoty Samsona, opiekuna chorych i Piotra Patrycjusza

Synaksarion, 07 lipca 2022

Kontynuując publikację fragmentów z Synaksarionu, chcielibyśmy przedstawić wam żywoty kolejnych świętych.

Teksty pochodzą ze wspaniałego zbioru, którego pełny tytuł brzmi "Synaksarion. Żywoty świętych Cerkwi Prawosławnej spisane na Świętej Górze Atos przez Hieromnicha Makarego z monasteru Simonopetra". Trudu tłumaczenia i wydania polskiej wersji tego zbioru podjęło się Wydawnictwo "Bratczyk". Prace nad kolejnymi tomami nadal trwają.

Publikowane co tydzień teksty zasilą również katalog żywotów świętych, zebrany w aplikacji kalendarz.cerkiew.pl.

Mamy nadzieję, że wybrane fragmenty posłużą jako zachęta do zagłębienia się w lekturę Synaksarionów.

Wspomnienie świętego Samsona, opiekuna chorych
(27 czerwca/10 lipca)

Św. Samson żył w VI w. Pochodził ze szlacheckiej rodziny rzymskiej, prawdopodobnie spokrewnionej z potomkami św. Konstantyna Wielkiego. Zdobył całą mądrość swoich czasów, a w szczególności wiedzę medyczną, do której ciągnęło go współczucie wobec cierpień. Samson nie mógł obojętnie patrzeć na cierpienia i biedę, dlatego w swoim domu przyjmował wszystkich spotkanych chorych i biednych, z miłosierdzia dając im konieczną opiekę, a także pocieszenie w modlitwie i wierze.

Po śmierci rodziców rozdał swoje ogromne bogactwa. Będąc w końcu wolnym od wszystkich ziemskich więzów i chcąc uniknąć ludzkich pochwał, udał się do Konstantynopola. Tam zamieszkał w biednym domu i w ciszy oddał się modlitwie. Równocześnie nie porzucił działalności charytatywnej, gromadził chorych i za darmo ich leczył[1]. Troszczył się zwłaszcza o cierpiących z powodu niewyleczonych chorób i o tych, którym inni lekarze odmawiali pomocy: o trędowatych, paralityków, niewidomych, opętanych. Chwała św. Samsona rozeszła się po całym mieście i jego dom stał się schronieniem dla tych, którzy stracili nadzieję.

W wieku trzydziestu lat Samson został wyświęcony na kapłana przez świętego patriarchę Menasa (25 sierpnia)[2], który wysoko cenił jego działalność charytatywną. Święty wyleczył z ciężkiej choroby cesarza Justyniana (527-565), który stracił już wszelką nadzieję na odzyskanie zdrowia. Justynian otrzymał we śnie polecenie wezwania na dwór świętego. Samson położył ręce na chore miejsce i cesarz został natychmiast uleczony. Święty chciał jednak uniknąć ludzkich pochwał i dlatego położył nieco maści, żeby cud nie został przypisany jego cnocie. Cesarz nie wiedział, jak okazać wdzięczność św. Samsonowi i chciał obsypać go złotem, ale święty odesłał dary, mówiąc: „Po co dajesz mi to, co ja odrzuciłem z miłości do Chrystusa?”. Zaproponował też Justynianowi, żeby przeznaczył te pieniądze na budowę szpitala obok jego chaty, aby godnie przyjmować chorych i biednych. Cesarz z radością się zgodził i zlecił robotnikom, którzy właśnie zakończyli budowę Hagia Sophia, żeby zbudowali na północ od Wielkiego Kościoła wspaniałą budowlę, którą nazwano szpitalem Samsona[3].

Później święty z bezprzykładnym poświęceniem kierował tym szpitalem. Posługiwał cierpiącym braciom z gotowością anioła stojącego przed Najwyższym. W szpitalu pracowało wielu zawodowych lekarzy, a pielęgnacją chorych zajmowali się mnisi. Ten niezwykły szpital otrzymał od cesarza wielkie ofiary nie tylko na utrzymanie pracowników, ale także w tym celu, żeby szczodrze rozdawano pożywienie i szaty potrzebującym i wędrowcom.

Św. Samson poświęcił wiele lat tym apostolskim trudom i zmarł w podeszłym wieku. Jego święte relikwie zostały pochowane w cerkwi św. Makosa. Tutaj w dniu pamięci św. Samsona konstantynopolitańscy lekarze, którzy czcili go jako swego patrona, urządzali uroczystą procesję. W szpitalu czczono jego laskę, epitrachelion i szaty kapłańskie.

W późniejszych latach, dzięki niewidzialnej pomocy świętego lub jego objawieniom, w szpitalu dokonało się wiele cudów i uleczeń. Wkrótce po śmierci świętego straszny pożar, który zaczął się w Hagia Sophia, zniszczył wszystkie okoliczne domy i przerzucił się na dach szpitala. Wydawało się, że pracownicy szpitala i ochotnicy na próżno starają się ugasić ogień, gdy nagle zobaczyli świętego idącego po dachu i władczo nakazującego ogniowi, żeby odszedł. W ten sposób szpital został uratowany przed zniszczeniem.

Chorzy przychodzili na grób św. Samsona, żeby spędzić tam noc, całowali jego ikonę i namaszczali się oliwą z lampy płonącej nad grobem. Często św. Samson zjawiał się im sam lub w otoczeniu świętych Kosmy i Damiana, i leczył ich.

[1] Z tego powodu jest czczony jako święty darmo leczący.

[2] W Synaksarionie konstantynopolitańskim jest nawet powiedziane, że był on mianowany skewofilaksem Hagia Sophia.

[3] Historyk Prokop z Cezarei, współczesny Justynianowi, podaje, że szpital był zbudowany wcześniej (możliwe, że istniał od IV w.) przez jakiegoś pobożnego człowieka, którego imienia nie wymienia. Za rządów cesarza Justyniania został on rozbudowany i przebudowany po zniszczeniach wywołanych przez pożar w 532 r. Poza tym wiadomo, że św. Menas zarządzał tym szpitalem zanim został patriarchą. Świadczy to raczej o tym, że nasz święty żył wcześniej. Cudowne uzdrowienie cesarza można wtedy przypisać pośmiertnemu objawieniu się świętego, analogicznemu do tych, które są opisane w żywocie św. Samsona.

Za: Synaksarion. Czerwiec, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 385-387.

Wspomnienie świętego Piotra Patrycjusza
(1/14 lipca)

Św. Piotr urodził się za czasów regencji cesarzowej Ireny (797-802), matki Konstantyna VI, i pochodził ze szlacheckiej rodziny: jego ojciec o imieniu Konstantyn był patrycjuszem i dowodził cesarską armią. Od dzieciństwa Piotr gorliwie się uczył, jak pracowita pszczoła, gromadząc w duszy wszystko co najlepsze z tego, co znajdował w filozofii i literaturze.

Po zawarciu małżeństwa odziedziczył godność patrycjusza i otrzymał honorowy tytuł domesticus scholii[1], czyli dowodzącego pałacową gwardią cesarza. Później cesarz Nicefor I mianował go domestikiem Waregów[2], czyli dowódcą elitarnych wojsk i zabrał ze sobą na wyprawę przeciwko Bułgarom. Podczas krwawej bitwy z chanem Krumem, w której padł cesarz (811)[3], święty dostał się do niewoli wraz z pięćdziesięcioma innymi przedstawicielami arystokracji i został wtrącony do więzienia na tortury. Nocą objawił mu się Jan Teolog, wyzwolił z więzów i przeniósł w granice Bizancjum. Po tym cudzie Piotr postanowił wyrzec się przemijających dóbr ziemskiego królestwa, uznawszy je za marność (por. Flp 3,8).

Udał się na górę Olimp w Bitynii, gdzie przyjął święty wzór anielski. Żył w ascezie z uczniami św. Joannicjusza Wielkiego (4 listopada), w pokorze spędziwszy trzydzieści cztery lata na zdobywaniu świętych cnót. Po śmierci św. Joannicjusza (846) powrócił do Konstantynopola i osiadł przy cerkwi Ewandryjskiej, którą sam założył za Złotym Rogiem, aby kontynuować ascetyczne życie. Tam święty żył w maleńkiej celi, którą zbudował. Św. Piotr nosił włosiennicę, pod którą na gołym ciele miał splecioną ze słomy koszulę. Chodził boso w każdą pogodę, wyniszczał ciało postem, czuwaniami i wszelkimi ograniczeniami, co zbliżało go do bezcielesnych Aniołów.

Asceta odszedł do Boga 1 lipca 854 r. i został pogrzebany w tej słomianej koszuli, którą nosił za życia. Od razu po śmierci świętego jego relikwie zaczęły uzdrawiać tych, którzy z wiarą oddawali im pokłon.

[1] Scholae Palatinae, utworzone przez Dioklecjana jako gwardia pałacowa cesarza (patrz: żywot męczenników Sergiusza i Bachusa pod datą 7 października), w tym czasie przekształciły się raczej w reprezentację, wcielano do gwardii młodych arystokratów, którzy chcieli szybko zrobić karierę. Na czele takiej gwardii stał domesticus, który zajmował drugie miejsce w wojskowej hierarchii cesarstwa i pełnił funkcje głównodowodzącego.

[2] Niektórzy uważają, że były to ormiańskie pododdziały, rzeczywiście utworzone przez Nicefora, które ograniczyły elitarne wojska, w skład których początkowo wchodzili barbarzyńcy.

[3] Patrz: wspomnienie męczennika Manuela i tych, którzy z nim ucierpieli (22 stycznia), skazanych na śmierć przez Bułgarów za panowania cesarza Nicefora I (23 lipca).

Za: Synaksarion. Lipiec, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 12-13.

Żywoty świętych z Synaksarionów publikujemy dzięki uprzejmości Wydawnictwa "Bratczyk".
Więcej na temat prac nad ich tłumaczeniem: TUTAJ.