publicystyka: Skupieni na Bogu, nie na sobie

Skupieni na Bogu, nie na sobie

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak), 07 lipca 2022

Czytanie z Ewangelii wg św. Mateusza 6, 22 - 33

Jakże jesteśmy błogosławieni, że mamy przywilej i radość słyszeć słowa naszego Pana Jezusa Chrystusa każdego tygodnia lub, jeśli tak zdecydujemy, każdego dnia naszego życia. Czy jest coś piękniejszego, bardziej znaczącego lub potężniejszego niż Jego słowa?

Czuję, że co tydzień Kościół daje nam nowy punkt widzenia, nowy wgląd w umysł Boży. Każda myśl z niego pochodząca prowadzi nas, uzdrawia i ma moc nadania nam nowego celu i skupienia w naszym życiu. Czytanie z Ewangelii, które usłyszeliśmy w ostatnią niedzielę, naprawdę koncentruje się na naszym skupieniu. Pan mówi: „Lampą ciała jest oko. Jeśli oko twoje jest czyste, całe ciało twe jasne będzie. Jeśli zaś oko twoje złe jest, całe ciało twoje ciemne będzie. Jeśli więc światło w tobie jest ciemnością, to jakaż to ciemność?”
Często słyszymy lub słuchamy tych słów i myślimy wprost, że chodzi o to, na co patrzymy naszymi fizycznymi oczami. Bez wątpienia jest w tym trochę prawdy. Ale Pan idzie dalej i pomaga nam wyjaśnić naukę. Mówi: „Nikt nie może dwóm panom służyć. Bowiem albo jednego umiłuje, a drugiego znienawidzi, albo z jednym będzie trzymał, a drugim zacznie pogardzać.”

Nasz Pan mówi nam, że oko jest lampą ciała, ale rozumiemy, że nie chodzi tylko o to, na co patrzymy naszymi fizycznymi oczami. Innymi słowy, jeśli człowiek jest niewidomy, czy jego ciało jest pełne światła, czy ciemności? Odpowiedź brzmi: „to zależy od jego serca”. Nasz Pan wybiera oczy jako symbol naszego skupienia w życiu. Czego pragniemy? Po co żyjemy? Gdzie jest nasze serce? Czemu poświęcamy naszą energię, nasze umysły, nasze serca i nasze życie? To i tylko to określa, czy twoje ciało jest pełne ciemności, czy światła.

„Nie możecie Bogu służyć i mamonie”. To jest następne słowo naszego Pana po tym, jak przypomniał ludziom, że nie mogą służyć dwóm panom. Dlaczego to mówi? Ponieważ dobrze nas zna. Jezus Chrystus wie, że Jego lud będzie martwił się o szczegóły życia. Wie, że będzie się martwić o to, jak przetrwać, jak żyć, czy będzie co jeść. Pan wie, że nasz strach i pragnienie przetrwania mogą postawić nas w duchowym kompromisie, zamiast w skupieniu na jednej potrzebnej rzeczy, na rzeczy Bożej. Powoli i stopniowo dryfujemy w naszym skupieniu i celu w życiu. Co to jest mamona? Często rozumie się, że oznacza to „pieniądze”, ale w rzeczywistości wielu ojców Kościoła miało znacznie głębsze jej rozumienie. Św. Jan Chryzostom widział w mamonie demona.

Kiedy myślimy o mamonie w ten sposób, nadaje to nowe znaczenie temu, na czym skupiamy nasze życie. A to, na czym się koncentrujemy i co jest naszym priorytetem - to najważniejsze oznaki tego komu lub czemu naprawdę służymy. Komu więc służymy naszym czasem, naszym skupieniem i naszą energią? Gdzie kierujemy nasze talenty i zasoby, które zdobywamy dzięki wykorzystaniu talentów danych nam przez Boga? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba wiedzieć, czy jesteśmy pełni światła, czy ciemności.

Nasz Pan stara się nas pocieszyć. Mówi: „Dlatego mówię wam: - Nie martwcie się o życie wasze, co będziecie jedli lub pili, ani o ciało wasze, w co je przyodziejecie. Czyż życie nie jest czymś większym niż jedzenie, a ciało niż odzienie?”

Niepokój kradnie naszą radość. Nasz strach o wszystkie „co by było, gdyby” faktycznie działa, by zniszczyć naszą relację z Bogiem. Jak to się dzieje? Strach powoduje, że wątpimy w Boga i skupiamy naszą energię na fałszywych bogach i tymczasowych rozwiązaniach. Jeśli człowiek myśli, że jego największym problemem w życiu jest ubóstwo, czyż nie skupi się na pracy, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy? Czyż nie zaangażuje się w to, co uważa za rozwiązanie wszystkich swoich problemów?

Ewangelia stawia przed nami wyzwania. Nigdy nie przestaje rzucać w nas wyzwaniem! Kiedy odkryjesz, że Ewangelia już cię nie mobilizuje, oznacza to, że nie zwracasz na nią uwagi. Ewangelia rzuca nam wyzwanie dzisiaj i przypomina, że naszym największym problemem nie jest brak jedzenia, brak pieniędzy, brak odzieży, brak piękna, brak szczęścia czy nawet brak sprawiedliwości. Naszym problemem jest brak prawości i świętości. To jedyny prawdziwy problem człowieka. To twój jedyny prawdziwy problem. Św. Andrzej z Krety w swoim kanonie pisze: „Troszcząc się gorliwie jedynie o zewnętrzne piękno, odrzuciłem wewnętrzną, na obraz Boży zbudowaną arkę.”

To, czego nam brakuje, może być ważne w naszym krótkoterminowym zrozumieniu, ale tylko jeden problem ma trwały skutek i znaczenie. Problemem jest nasze ciągłe poszukiwanie wygody, przynależności, tożsamości i przetrwania poza Bogiem, naszym Stwórcą. I według Pana, kiedy właśnie na tym skupiamy nasz wzrok, w rzeczywistości zaczynamy służyć innemu panu poza Chrystusem! Jakie to smutne dla chrześcijan, dla dzieci naszego niebiańskiego Ojca!

Nasz Pan mówi: „Nie lękaj się!” Wiele razy w Piśmie Świętym czytamy właśnie te słowa. Strach jest silną, negatywną emocją i motorem życia duchowego. Zmienia nas i głęboko na nas wpływa. W rzeczywistości przypomina się nam, że tylko bojaźń Boża jest naprawdę odpowiednia. Ten zdrowy strach może być ziarnem naszej skruchy i odnowionego życia, w którym przede wszystkim szukamy Boga, Jego królestwa i Jego sprawiedliwości. Bóg kocha was, każdego z was, bardziej niż jesteście to w stanie pojąć. On was nie opuści ani nie pozostawi w biedzie. On chce wam dać całe Swoje bogactwo. On chce was przyodziać w piękną szatę czystej duszy. On chce was powitać w Swojej niebiańskiej rezydencji, abyście byli chronieni przed żywiołami. On chce was nakarmić Swoim własnym ciałem i krwią. Wszystko, o czym myślimy, że musimy się o to martwić i zabiegać, zostało już dla nas przygotowane. Zaufajcie Mu i kierujcie swoim życiem tak, aby służyć wyłącznie Jemu. Skoncentrujcie się na Nim, ponieważ On już skupia się na was.

Na koniec chcę zostawić wam ten wspaniały cytat ze św. Izaaka Syryjczyka. Pisze on: „Kiedy żyjemy niewłaściwie, boimy się wszelkiego rodzaju rzeczy. Kiedy poznajemy Boga, pojawia się lęk przed Jego sądem. Ale kiedy zaczynamy kochać Boga, wszystkie obawy znikają”.
Niech wszystkie nasze lęki również znikną, gdy biegniemy do Chrystusa i skupiamy na Nim wszystkie nasze wysiłki, ponieważ tylko On jest wart naszego skupienia i uwielbienia.

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak)

za: Out of Egypt

fotografia: novinar /orthphoto.net/