publicystyka: Żywoty Barbarusa, Mikołaja Mistyka i Stefana z Piperi w Serbii

Żywoty Barbarusa, Mikołaja Mistyka i Stefana z Piperi w Serbii

Synaksarion, 26 maja 2022

Kontynuując publikację fragmentów z Synaksarionu, chcielibyśmy przedstawić wam żywoty kolejnych świętych.

Teksty pochodzą ze wspaniałego zbioru, którego pełny tytuł brzmi "Synaksarion. Żywoty świętych Cerkwi Prawosławnej spisane na Świętej Górze Atos przez Hieromnicha Makarego z monasteru Simonopetra". Trudu tłumaczenia i wydania polskiej wersji tego zbioru podjęło się Wydawnictwo "Bratczyk". Prace nad kolejnymi tomami nadal trwają.

Publikowane co tydzień teksty zasilą również katalog żywotów świętych, zebrany w aplikacji kalendarz.cerkiew.pl.

Mamy nadzieję, że wybrane fragmenty posłużą jako zachęta do zagłębienia się w lekturę Synaksarionów.

Wspomnienie świętego Barbarusa*
(15/28 maja)


Według jednej z tradycji, św. Barbarus żył w IV w. i był żołnierzem rzymskiej armii. Odważnie zwyciężył reprezentanta wojska Franków i odmówił złożenia ofiary bożkom, za co został wydany na tortury. Archanioł Gabriel w cudowny sposób uczynił świętego niewrażliwym na ból. Widząc to, dwaj żołnierze, Kallimach i Dionizy, nawrócili się na chrześcijaństwo. Zostali za to ścięci. Następnego dnia Barbarus został poddany torturom na kole i w ogniu, ale pozostał nienaruszony. Po wielu cudach, ukazujących chwałę Bożą, 8 maja 361 r. ścięto go w mieście Metona.

Według innej wersji święty ten żył w IX w. i był barbarzyńcą pochodzącym z Afryki. Został wcielony do arabskiej armii podczas jej wielkiego najścia na przybrzeżne miasta Morza Jońskiego za panowania Michała II Amoryjczyka (820-829). Po klęsce pod Dragamentem Barbarus był jednym z niewielu, którzy się uratowali. Barbarzyńca został rozbójnikiem, zabijał i popełniał wielkie przestępstwa.

Pewnego razu przyszedł do cerkwi św. Jerzego w mieście Nyssa i czekał na kapłana, żeby go okraść. W chwili wielkiego wejścia rozbójnik zobaczył Jezusa Chrystusa w postaci dziecka, a wokoło jaśniejących Aniołów. Ta wizja przemieniła jego duszę. Natychmiast poprosił o nauczenie go zasad chrześcijańskiej wiary. Po chrzcie wyraził chęć prowadzenia życia w ascezie i pokucie. Na jego prośbę kapłan Jan założył mu na ręce i nogi kajdany, a na szyję ciężki łańcuch, obwiązany także wokół rąk. Musiał on ciągle chodzić ze spuszczoną głową. Stawszy się dobrowolnie więźniem Chrystusa, Barbarus odszedł, by żyć w górach pośród dzikich zwierząt, znosić surowy klimat i żywić się roślinami.

Przez trzy lata Barbarus żył w surowej ascezie, gdy myśliwi z Nikopolis[1] wypuścili w jego kierunku strzałę, myśląc, że to dzikie zwierzę. Śmiertelnie ranny pustelnik poprosił o sprowadzenie kapłana Jana. Gdy kapłan przyszedł, kajający się grzesznik połączył się już z Dobrym Łotrem w raju.

Postanowiono jego ciało przenieść do Nikopolis, lecz ono nagle ukryło się pod ziemią, zabrane przez Pana na podobieństwo nowego Henocha. Na tym miejscu zbudowano kaplicę, którą później powiększono i upiększono. Z ziemi wydobywały się obfite źródła cudownej miry, leczącej wiele chorób. Św. Barbarus stał się jednym z najbardziej znanych świętych toczących mirę, co przyciągało do jego cerkwi tłumy pielgrzymów.

* Podajemy tu żywot św. Barbarusa w wersji Konstantyna Akropolity (XIV w.). Według niej ten święty, którego męczeńska śmierć jest wspominana 6 maja, żył w IX w. Wielki Synaksarion grecki podaje inną wersję, podobną w ogólnym zarysie, ale mówiącą, że święty żył w XVI w., chociaż nie jest to prawdopodobne.

[1] Niedaleko od Prewezy w Grecji Zachodniej.

Za: Synaksarion. Maj, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 215-216.

Wspomnienie świętego Mikołaja Mistyka, patriarchy konstantynopolitańskiego*
(16/29 maja)


Św. Mikołaj urodził się w 852 r. w Konstantynopolu. Jego rodzina pochodziła z południowej Italii i była spokrewniona ze świętym patriarchą Focjuszem (6 lutego). Mikołaj otrzymał wykształcenie pod jego kierunkiem wraz z przyszłym cesarzem Leonem VI, zdobywając nie tylko głęboką wiedzę, ale także mocne duchowe podstawy.

Po powtórnym usunięciu Focjusza jego bliscy i uczniowie byli prześladowani. Mikołaj zmuszony był odsunąć się od wszystkich spraw i przyjął postrzyżyny w monasterze św. Tryfona w Chalcedonie. Wkrótce Leon VI Filozof przypomniał sobie byłego znajomego i uczynił go senatorem, nadając godność mistyka, to znaczy członka rady cesarskiej do tajnych spraw państwowych.

W 901 r. Mikołaj za swoje cnoty i znajomość nauk kościelnych został ustanowiony patriarchą konstantynopolitańskim. Sześć lat pracował nad ustanowieniem porządku i dyscypliny w Kościele, popierał poselstwa do narodów Kaukazu i do Słowian, sprzyjał uwolnieniu jeńców zabranych przez Arabów i Bułgarów.

Cesarz Leon miał kochankę Zoe Karbonopsinę, która urodziła mu syna, przyszłego cesarza Konstantyna VII Porfirogenetę. Po śmierci trzeciej żony Leon chciał, żeby jego kolejne małżeństwo pobłogosławił patriarcha. Św. Mikołaj zgodził się ochrzcić dziecko, ale odmówił udzielenia czwartego małżeństwa, gdyż było to surowo zabronione przez tradycję. Sam Leon na krótko przedtem potwierdził tę zasadę swoim edyktem, osądzającym czwarte małżeństwo. Gdy po trzech dniach małżeństwo zostało jednak pobłogosławione przez zwykłego kapłana, św. Mikołaj zabronił Leonowi wchodzić do świątyni. Został wtedy zmuszony do podpisania rezygnacji i w nocy siłą zaprowadzony na statek.

Po dopłynięciu do azjatyckiego brzegu Mikołaj udał się pieszo po śniegu do monasteru Galakryna[1] w Chalcedonie, który sam niegdyś założył. Na patriarszy tron wprowadzono św. Eutymiusza (5 sierpnia), spowiednik cesarza, który wydawał się być bardziej ugodowym. Spowodowało to rozłam pomiędzy zwolennikami obu patriarchów.

Wkrótce po śmierci Leona (912) jego brat Aleksander spełnił wolę poprzedniego władcy i przywrócił Mikołaja do godności patriarchy. W następnym roku cesarz zmarł, a patriarcha został regentem Konstantyna VII, który miał wtedy siedem lat.

W tym czasie cesarstwo przeżywało jeden z najcięższych okresów w swojej historii. Cesarstwo, rozchwiane przez powstanie Konstantyna Angelosa Dukasa, głównodowodzącego armii, pozostawało w zagrożeniu, gdyż stolicę oblegali Bułgarzy. Mikołaj zaczął rozmowy z carem Symeonem i nadał mu tytuł cesarski za cenę odstąpienia od oblężenia. Cesarzowa Zoe, która nie godziła się z polityką kompromisów, zagarnęła władzę i odsunęła Mikołaja od spraw państwowych, zaczynając działania militarne przeciwko Bułgarom, które zakończyły się klęską bizantyjskiej armii (917).

Katastrofalna sytuacja cesarstwa doprowadziła do tego, że Roman Lekapen (919) wprowadził stan wojenny i został współwładcą z teściem Konstantyna VII. W następnych latach św. Mikołaj aktywnie popierał Romana w walce z Bułgarami, udało mu się nawet doprowadzić do spotkania obu władców, które zakończyło działania wojenne (923).

Św. Mikołaj odniósł nie tylko sukcesy polityczne. Patriarsze udało się zwołać synod, który zakończył rozłam w kwestii czwartego małżeństwa.

Mądrze kierując Kościołem w duchu swego nauczyciela św. Focjusza i wypełniwszy misję Anioła pokoju oraz posłańca Dobrej Nowiny, św. Mikołaj zmarł w swoim monasterze Galakryna 15 maja 925 r.

* Św. Mikołaj jest czczony w Grecji.

[1] Nazwa tego monasteru znaczy: „Źródło Mleczne” ze względu na wapienne wody, które tam płynęły.

Za: Synaksarion. Maj, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 234-235.

Wspomnienie świętego Stefana z Piperi w Serbii*
(20 maja/2 czerwca)


Św. Stefan żył w XVII w. i pochodził z Czarnogóry, niedaleko od Nykszycza, gdzie urodził się w biednej pobożnej rodzinie. Zrozumiawszy bezowocność światowej marności, wstąpił jako młody człowiek do monasteru Bogarodzicy Morawickiej i wkrótce modlitwą i postem osiągnął szczyty ewangelicznych cnót. Stefan został wyświęcony na kapłana, a następnie wybrany namiestnikiem monasteru, w którym dawał przykład dobrego pasterza zarówno dla mnichów, jak i dla okolicznych mieszkańców.

Monaster ciągle doświadczał zagrożenia ze strony Turków i często był grabiony. Niebezpieczeństwo tak bardzo wzrosło, że mnisi byli zmuszeni opuścić monaster i się ukryć. Św. Stefan był wśród tych nielicznych, którzy pozostali w monasterze. Gdy Turcy zagrozili, że go zabiją, udał się do niewielkiej groty, położonej w górzystej miejscowości, pięć godzin drogi od monasteru. Dowiedziawszy się o ucieczce, niegodziwcy wyprawili za nim uzbrojony oddział, ale Opatrzność Boża uratowała św. Stefana od śmierci. Za dnia pomagali mu pasterze obserwujący okolicę, żeby uprzedzić o niebezpieczeństwie, a nocą gęsta mgła okrywała miejsce jego pobytu. Pozwoliło to mnichowi poświęcić się ascetycznym wysiłkom.

W grocie spędził siedem lat, walcząc z diabelskimi pokusami. Potem święty udał się do Skenderii i zbudował tam kaplicę ku czci Narodzenia Bogarodzicy na ziemiach podarowanych przez patriarszy ród Piperi. Wkrótce do niego dołączyli mnisi i na tym miejscu powstał monaster Czelia Piperska, którym święty mądrze kierował trzydzieści siedem lat. Poza tym zajmował się nauczaniem ludu, wyjaśniając prawdę prawosławnej wiary i uleczając wady gorącym głoszeniem pokuty.

Przeżywszy życie pełne miłych Bogu czynów, św. Stefan zmarł w pokoju 20 maja 1697 r. i został pochowany w cerkwi swego monasteru. Po czterech latach nad jego mogiłą zajaśniała wspaniała światłość. Po otwarciu grobu zobaczono, że relikwie świętego są nienaruszone i wydzielają wspaniałą woń. Święte relikwie przeniesiono do cerkwi Archaniołów, do której zaczęły przybywać tłumy ludzi, aby pokłonić się świętemu. Nie tylko Serbowie, ale także Turcy i Albańczycy przychodzili tutaj, żeby prosić św. Stefana o pomoc w nieszczęściach. Przy świętych relikwiach miały miejsce liczne cudowne uzdrowienia. Pomimo prób rodu Piperi przeniesienia świętych relikwii do innej cerkwi, św. Stefan sprzeciwiał się im i ciągle pozostaje w tej samej świątyni.

* Św. Stefan jest czczony w Serbskim Kościele Prawosławnym.

Za: Synaksarion. Maj, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 288-289.

Żywoty świętych z Synaksarionów publikujemy dzięki uprzejmości Wydawnictwa "Bratczyk".
Więcej na temat prac nad ich tłumaczeniem: TUTAJ.