publicystyka: Świętując stulecie z paschalną radością

Świętując stulecie z paschalną radością

o. Luke A. Veronis (tłum. Gabriel Szymczak), 19 maja 2022

Cóż za wyjątkowa uroczystość, jaką nasza Rodzina cerkwi Świętych Konstantyna i Heleny obchodziła w ostatni weekend! Po dwukrotnym przełożeniu obchodów 100. rocznicy (z powodu COVID), w końcu obchodziliśmy nasz jubileusz. 190 z nas zebrało się na uroczystej gali. Tęskniliśmy za tymi, którzy nie przybyli, ale naprawdę cieszyliśmy się wszystkimi, którzy byli obecni. Cóż za piękny wieczór dla naszej społeczności!

Uhonorowaliśmy założycieli naszej cerkwi pięknym, 27-minutowym filmem, upamiętniającym wszystko, co zrobiły poprzednie pokolenia, aby stworzyć tę wspólnotę i przekazać pochodnię wiary kolejnym generacjom. Pierwsi Grecy i Albańczycy przybyli do Webster na początku XX wieku i założyli swoją cerkiew w 1919r. Ci imigranci z Europy Południowej byli źle traktowani i często pogardzani przez amerykańskie społeczeństwo, a jednak asymilowali się w amerykańskim życiu, zachowując i przekazując swoje dziedzictwo i wiarę. Wyraziliśmy im za to głęboką wdzięczność.

Świętowaliśmy to, kim jesteśmy dzisiaj – różnorodną rodziną, składającą się z czwartego i piątego pokolenia dzieci pierwotnych założycieli parafii, a także licznych nowych osób i rodzin, które dołączyły do naszej społeczności – wiernych z różnych etnicznych środowisk prawosławnych (Greków, Albańczyków, Rumunów, Rosjan, Libańczyków, Syryjczyków, Egipcjan, Etiopczyków), którzy znaleźli u nas dom, a także licznych nawróconych i konwertytów, którzy zostali ochrzczeni lub bierzmowani i stali się prawosławnymi chrześcijanami. Różnorodność naszej cerkiewnej rodziny odzwierciedla piękny i szczególny smak tego, kim jesteśmy.

Podczas naszej uroczystości nie chcieliśmy po prostu tylko wspominać przeszłości ani wychwalać teraźniejszości. Zwróciliśmy też oczy ku przyszłości. Błogosławiona, ale poważna odpowiedzialność za niesienie pochodni wiary i przekazywanie jej nowemu pokoleniu spoczywa teraz na nas. Mamy ten szczególny przywilej odkrywania i przeżywania skarbu naszej prawosławnej wiary chrześcijańskiej, jednocześnie głosząc ją otaczającemu nas światu.

Pewien całkiem niedawno nawrócony na wiarę powiedział mi po gali, że refleksja nad przeszłością uświadomiła mu, jak ta przeszłość jest teraz jego przeszłością, że on też jest częścią tej historii. Został wszczepiony w winorośl Jezusa Chrystusa i Jego świętego Kościoła. Nie tylko 100-letnia historia cerkwi Świętych Konstantyna i Heleny w Webster jest jego, ale - co ważniejsze - cała 2000-letnia historia chrześcijaństwa jest jego. To dziedzictwo i skarb jest jego dziedzictwem i skarbem, te korzenie są teraz jego korzeniami i teraz jego obowiązkiem, wraz z nami wszystkimi, jest nieść pochodnię wiary i przekazać ją następnemu pokoleniu w społeczeństwie.

Co za otrzeźwiająca, niosąca pokorę myśl. Teraz nasza kolej, każdego z nas. Teraz naszym obowiązkiem jest nie tylko przekazanie archaicznej tradycji – eksponatu muzealnego – ale odkrycie dla siebie i przeżycie w pełni żywej rzeczywistości Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa, a następnie radosne przekazanie tej przemieniającej życie mocy, którą daje wiara w Chrystusa, innym ludziom i otaczającemu nas światu.

To jest bezcenna wiara, za którą ludzie umierali w poprzednich pokoleniach. Jest to niezmierzony skarb, dla którego ludzie poświęcali wszystko w swoim życiu, aby go przytulić i utrzymać. To jest żywa wiara, która przemieniała strasznych grzeszników w świętych, uzdrawiała ludzi, których życie zostało złamane i dawała nowe życie tym, którzy byli zgubieni. To jest wiara, która na przestrzeni dziejów nadała ostateczny sens milionom ludzi.

Z pewnością żyjemy w trudnych czasach, większość naszego społeczeństwa zapomina i odwraca się od Boga. Wielu ludzi rozpraszają kuszące przyjemności i powierzchowne dążenia. Nasze świeckie społeczeństwo coraz bardziej marginalizuje wiarę i ogranicza wpływ wspólnot religijnych.

Wszyscy mamy przyjaciół, którzy mają niewiele autentycznego, zmieniającego życie doświadczenia wiary i nie mają kontaktu z żadną wspólnotą. Zbyt wielu naszych młodych dorosłych, nastolatków i dzieci, dosłownie nic nie wie o wierze i nie ma doświadczenia z pięknem szczerej wspólnoty. Nasze społeczeństwo wydaje się dość zdezorientowane i zagubione pod wieloma względami.

Tu właśnie wkraczają żywe, zdrowe Kościoły i wspólnoty wiary! Możemy zaoferować doświadczenie miłości i akceptacji, światła i radości, sensu i celu. Wspólnoty wiary zawsze odgrywały centralną rolę w historii naszego kraju i we wszystkich kulturach świata, i mogą nadal pełnić tę zasadniczą funkcję.

Możemy ubolewać nad trudną rzeczywistością, z jaką mamy do czynienia w dzisiejszym społeczeństwie - lub możemy patrzeć na nią jako na wspaniałą okazję, by świecić światłem Chrystusa w ponurym i chaotycznym świecie. Chcę, aby nasza cerkiewna Rodzina rzuciła wyzwanie każdemu z nas, aby naprawdę działać jako nosiciele światła, którzy niosą Dobrą Nowinę nadziei i wiecznej radości, którą nasz Zmartwychwstały Pan Jezus Chrystus wprowadził na świat.

Kiedy widzimy spadek zaangażowania religijnego w całym społeczeństwie, obyśmy nigdy nie zapominali, że Bóg jest ostatecznie Tym, Który ma wszystko pod kontrolą. On jest „Tym, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogącym”. Chrystus jest światłem świata, chlebem życia, żywą wodą, która gasi nasze spragnione dusze. Nigdy nie możemy się zniechęcać. Po prostu musimy starać się pozostać wierni naszemu Panu i działać jako Jego ambasadorowie na tym świecie. Jesteśmy wezwani, aby każdego dnia radować się z wdzięcznością i dziękczynieniem, widzieć piękno życia wokół nas, nieść radość Pana wszystkim ludziom i nadal działać jako nosiciele światła w świecie.

Zastanówmy się nad ostatnim tygodniem i z głęboką wdzięcznością radujmy się z obchodów 100-lecia! Przyjmijmy jednak trzeźwą i poważną odpowiedzialność, by stać się nowymi nosicielami pochodni wiary w naszym obecnym świecie. Żyjmy każdego dnia radością naszego Zmartwychwstałego Pana Jezusa, szczególnie w tym błogim okresie paschalnym, działając jako Boska latarnia morska, szpital duchowy, święta oaza i arka zbawienia – tu u nas, w Webster, ale i na całym świecie!

Chrystus zmartwychwstał!
 
o. Luke A. Veronis

za: Anchor

fotografia: ionut.chifa /orthphoto.net/