publicystyka: Wiara, którą musimy odkryć

Wiara, którą musimy odkryć

tłum. Gabriel Szymczak, 26 stycznia 2022

„Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14).

W Bożym „planie strategicznym” dla życia świata i jego zbawienia, On zdecydowanie interweniował osobiście, „depcząc śmiercią śmierć”. W promiennym świetle chwalebnego zmartwychwstania Jezusa ciemność zostaje pokonana, stworzenie odnawia się, rozczarowanie i rozpacz nie mają już ostatniego słowa, smutek zamienia się w radość, a śmierć traci swoje żądło. Jest nadzieja dla wszystkich, ponieważ nasz Bóg żyje!

Popularny chrześcijański apologeta, C.S. Lewis, w młodości chełpił się, że nie wierzy w żadne religie, twierdząc, że są to mity stworzone przez człowieka. Po latach, gdy rozważał konsekwencje zmartwychwstania Chrystusa, doznał szczerego nawrócenia. W refleksji zatytułowanej "Surprised by Joy" (Zaskoczony radością) napisał: „Żadne słowo w moim słowniku nie wyraża głębszej nienawiści niż słowo ingerencja. Ale chrześcijaństwo umieściło w centrum Kogoś, Kto wtedy wydawał mi się „Transcendentalnym Przeszkadzaczem". Nawet w największej głębi duszy nie było obszaru, który można by otoczyć ogrodzeniem z drutu kolczastego i strażami z napisem: „Zakaz wstępu". Tego właśnie chciałem; jakiegoś obszaru, nawet małego, o którym mógłbym powiedzieć wszystkim innym istotom: To jest moja sprawa i tylko moja”.

Tutaj Lewis wyraża uczucia wielu współczesnych, które są rzadko wypowiadane. Wszyscy chcemy czuć się niezależni, bezpieczni i chronieni w sobie; odgrodzić się i powiedzieć innym, a nawet Bogu: „Wycofaj się! Nie przeszkadzaj mi. Zostaw mnie w spokoju." Rzeczywiście, mamy prawo to powiedzieć.

Ale nasz ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan – „Transcendentalny Przeszkadzacz” – ma również prawo wkroczyć w nasze ludzkie sytuacje, relacje, okoliczności, plany i harmonogramy, by ścigać nas swoją Boską Miłością i wytrwałym miłosierdziem. Jak mówi do zadowolonego z siebie Kościoła w Laodycei, tak mówi do nas: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Obj 3, 20).

Czy jesteśmy gotowi otworzyć drzwi i zaprosić do każdego aspektu naszego życia Tego, który nieustannie puka, dobrze wiedząc, że Jego Wszechmocna obecność „zakołysze naszymi światami”, rzuci wyzwanie naszemu status quo i przeszkodzi w naszych osobistych planach?

Po tym, jak nasz Pan wskrzesił Swojego przyjaciela Łazarza, Jego krytycy postawili sobie nawzajem ważne pytanie: „Cóż uczynimy? Człowiek ten bowiem czyni rozliczne znaki.” (J 11, 47). To jest pytanie, z którym musi się zmagać każde pokolenie, a właściwie każda dusza. Jak przyjmujemy i odpowiadamy na „tego Człowieka”; tego „Transcendentalnego Przeszkadzacza?”

Członkowie wczesnego Kościół wiedzieli dokładnie, co robić. Nie tylko zaprosili pukającego Chrystusa, aby w pełni wkroczył i przemienił ich życie osobiste, ale jako nowe „Ciało Chrystusa” zaczęli głosić, nauczać i zachęcać wszystkich, aby czynili podobnie. A ich entuzjastyczne i stanowcze przekonanie przyniosło zdumiewające owoce; Pan codziennie pomnażał wierzących i dodawał do Kościoła. Tak przekonujące i mocne było wyznanie i żywe świadectwo apostołów, że zostali oskarżeni o „podburzanie całego świata” (Dz 17, 6).

To jest wiara, którą każdy z nas musi na nowo odkryć i zastosować w swoim zabieganym życiu i niespokojnych czasach – wiara paschalna, która odsuwa kamienie z narzuconych nam grobów i woła wraz z Dawidem: „Bóg wstaje, a rozpraszają się Jego wrogowie”. Jest to wiara, która chętnie i radośnie odpowiada na nieustanne pukanie "Transcendentalnego Przeszkadzacza" i otwiera drzwi Jego Boskiej Miłości i wytrwałemu miłosierdziu.

Swoją obfitą i zdumiewającą łaską Zmartwychwstały Pan wciąż puka. On jest gotów napełnić nas wiarą, światłem, nadzieją, przebaczeniem, miłosierdziem i miłością - aby ingerować w nasze życie w cudowny i niezwykły sposób - jeśli tylko otworzymy drzwi!

„Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w Swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego” (1P 1, 3-4).

o. Daniel Kovalak

za: OCA

fotografia: Ursiy /orthphoto.net/