publicystyka: Uczyńcie swoje serce Egiptem

Uczyńcie swoje serce Egiptem

tłum. Gabriel Szymczak, 11 stycznia 2022

Czytanie z Ewangelii wg św. Mateusza 2, 13-23

W tym czytaniu ewangelii ponownie wchodzimy w historię Narodzenia Pańskiego. W czasie liturgii Bożego Narodzenia czytaliśmy o narodzinach naszego Pana, a teraz jesteśmy świadkami wydarzeń, które im towarzyszyły, zwłaszcza ucieczki Świętej Rodziny do Egiptu, masakry niewinnych Izraela i powrotu Rodziny z wygnania.

Józefowi, mężczyźnie zaręczonemu z Marią, we śnie powiedziano, że ma zabrać Dziecko i Jego matkę i opuścić kraj. Nie wątpił w przesłanie, ponieważ zostało ono przekazane przez anioła, podobnie jak pierwsze przesłanie, które powiedziało mu, aby zaopiekował się Marią i nadał jej Synowi imię Jeszua lub Jezus. Ufał posłannikowi i był posłuszny.

Jakąż wiarę musiał mieć ten człowiek... Gdyby tej nocy odwiedził nas we śnie anioł, który kazałby nam przenieść się do jakiegoś miejsca, takiego jak Nowy Jork, Kalifornia, a nawet Chiny, ilu z nas byłoby gotowych pójść za głosem tego przesłania? Wymyślalibyśmy wymówki i wmawialibyśmy sobie, że nie widzieliśmy anioła i że do nas nie przemówił. Ale Józef tak nie uczynił. Nie miał możliwości, aby wiedzieć, jak to się skończy ani co zrobi, by zapewnić swojej rodzinie bezpieczeństwo, spokój i żywność, ale był posłuszny. W istocie jest to wspaniała lekcja wiary. Kiedy sprawy wyglądają ponuro i kiedy wydaje się, że nie ma żadnego zabezpieczenia, to właśnie wtedy Pan chce zobaczyć, jacy jesteśmy, czy będziemy posłuszni, czy też nie, i to właśnie wtedy musimy być posłuszni.

Tradycja mówi nam, że Święta Rodzina spędziła trzy lata na ziemi egipskiej. Tradycja ta jest tak dobrze potwierdzona, że większość miejsc odwiedzanych przez Świętą Rodzinę została poświęcona jako cerkwie i stanowi część pielgrzymki, którą mogą odbyć ci, którzy chcą podążać jej śladami. Ziemia egipska została pobłogosławiona obecnością Świętej Rodziny. I jaki był to niesamowity, poetycki obrót wydarzeń. Jak pamiętamy, Izraelici byli w niewoli faraona i błagali o ucieczkę z ziemi egipskiej. Teraz Król Izraela wracał do Egiptu, szukając ochrony przed własnym ludem. Ziemia obiecana, którą Bóg zdobył własną mocą, nie oferowała nawet miejsca odpowiedniego na narodziny Jego Syna.

Ziemia egipska, którą prorocy Boga często przeklinali i karcili za bałwochwalstwo i złe traktowanie Jego ludu, stała się teraz bezpieczną przystanią i schronieniem dla największego z Jego ludu, Jego Syna i Jego ukochanej matki. Tak szczególne było ich traktowanie i ochrona, której doznali w ziemi egipskiej, że skutkowało to błogosławieństwem, co przepowiedziane było już setki lat wcześniej przez Ducha Świętego, przemawiającego przez proroka Izajasza (Iz 19, 19-22 i 25a):

„W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim. Kiedy wobec ciemiężycieli zawezwą Pana na pomoc, pośle im wybawiciela, który będzie ich bronił i ocali. Wtedy Pan da się poznać Egipcjanom; Egipcjanie zaś nie tylko uznają Pana w ów dzień, ale czcić Go będą ofiarami ze zwierząt i z pokarmów, składać też będą śluby Panu i wypełnią je. Choć Pan dotknie ciężko Egipcjan, przecież ich uzdrowi; oni zaś nawrócą się do Pana, który ich wysłucha i uleczy. Pan Zastępów pobłogosławi mu, mówiąc: Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud.”

Jest to cudowne miłosierdzie Boga, który nie chce przeklinać żadnego narodu, żadnej grupy ani żadnej jednostki, ale nieustannie poszukuje sposobu, aby ci, którzy jeszcze nie są Jego, stali się częścią Jego wielkiego planu zbawienia. Bóg wykorzystał klęskę potężnego faraona i Egiptu, aby pokazać Swoją siłę i uwolnić Swój lud w historii wyjścia, i ponownie używa Egiptu jako schronienia dla Swojego potężnego Syna.

Powiem wam, że skoro Bóg mógł ocalić Egipt, który rzucił Jego lud, płaczący gorzkimi łzami, na kolana i skoro mógł uratować św. Pawła, który ścigał pierwszych chrześcijan, z pewnością nie ma nikogo, kogo Bóg nie jest w stanie zbawić. Może to jest najbardziej niesamowita rzecz w historii Bożego Narodzenia, że Bóg zawsze wypracowuje Swój plan dla naszego zbawienia i zbawienia otaczającego nas świata. Że Bóg już nam przebaczył i daje nam szansę odwrócenia się od unikania Go lub zaniedbywania Go w naszym codziennym życiu, jak to zrobili nawet Izraelici.

Ten sam Bóg stał się prostym dzieckiem, które chce wzrastać i być pielęgnowane w naszych sercach, jeśli tylko pozwolimy sobie również stać się podobnymi do Egiptu, być ciepłym schronieniem dla Jego umiłowanego Syna. Jeśli było to możliwe dla przerażającego Egiptu, wyobraź sobie, co jest możliwe dla nas, chrześcijan!

Możemy pielęgnować Chrystusa w naszych sercach, robiąc w naszym życiu miejsce dla Jego słowa, Jego nauki. Pan mówi „jeśli Mnie miłujecie, będziecie przestrzegać przykazań Moich”. Kiedy dla nauki Pana czynimy bezpieczne miejsce w naszych sercach i pielęgnujemy głęboką relację z Nim poprzez modlitwy, i wyrzucamy z serca wszystkich wrogów Chrystusa, to tworzymy tam schronienie lub raj, miejsce, w którym Bóg może wzrastać i rozkwitać. Kim lub czym są wrogowie Chrystusa w naszych sercach? Są to namiętności, skłonności i grzeszne pragnienia, a także nasi fałszywi bogowie, którym służymy lub których kochamy.

Pan mówi nam, że „nikt nie może dwóm panom służyć”. Jeśli pielęgnujemy nasze grzeszne pragnienia lub naszych fałszywych bożków, takich jak władza, wygoda, pieniądze, będziemy karmić i wzmacniać wrogów Chrystusa, a oni wygonią Go z naszych serc i z naszego życia. Całe życie prawosławnego chrześcijanina to walka o przygotowanie drogi dla Pana, wypędzenie wymieniających pieniądze ze świątyni naszego serca i poświęcenie świątyń naszych serc Bogu Panu. Z tego powodu czuwamy i modlimy się przekraczając poziom komfortu, pościmy i wykonujemy pokłony, czytamy psalmy, wyznajemy nasze grzechy i otrzymujemy Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Wszystko to ma na celu karmienie Chrystusa w naszych sercach, jednocześnie walcząc z Jego wrogami, oblegając ich i zmuszając do uległości lub odwrotu.

Uciekajmy do Chrystusa i Jego Kościoła jako naszego schronienia, a także uczyńmy nasze serca Egiptem, schronieniem i miejscem odpoczynku dla wzrostu i rozkwitu Pana, naszego Boga. Jemu tylko chwała na wieki wieków AMEN.
 
o. James Guirguis

za: Out of Egypt

fotografia: novinar /orthphoto.net/