publicystyka: Podniesienie Krzyża

Podniesienie Krzyża

tłum. Gabriel Szymczak, 27 września 2021

W swoim pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł mówi, że „Żydzi żądają znaków” (1, 22). Oznacza to, że pragnęli znaku nadprzyrodzonego, takiego jak zmartwychwstanie umarłych lub uzdrowienie opętanych, który pozwoliłby im uwierzyć w przesłanie Krzyża. Szukali jakiegoś nadprzyrodzonego znaku, ignorując i lekceważąc znaki i cuda, które Bóg już im dał w przeszłości, za każdym razem, gdy znajdowali się w jakimkolwiek niebezpieczeństwie. W rzeczywistości znak, którego szukali, nie mógł być niczym innym niż znakiem krzyża, który z jednej strony był zapowiadany w całym Starym Testamencie, a z drugiej był stale obecny i ocalił lud Boży od nieszczęścia i wyginięcia.

Chociaż w Starym Testamencie jest wiele zapowiedzi Czcigodnego Krzyża, poniżej przytoczę zaledwie kilka.

Głównym znakiem wzniesienia krzyża w dziejach ludu izraelskiego był znak uczyniony przez Mojżesza jego laską, gdy na polecenie Boga rozdzielił wody Morza Czerwonego, aby Izraelici ścigani przez Egipcjan mogli się przedostać i zostać ocaleni. Kiedy to zostało osiągnięte, kazał wodom powrócić do swojej pierwotnej pozycji (Wj 14, 1-31). Dlatego hymny Kościoła na uroczystość Podwyższenia Krzyża mówią: „Mojżesz laską rozsiekł Czerwone Morze dla idącego pieszo Izraela, nakreśliwszy krzyż prosto” (Pieśń 1, Kanon kyr Kosmasa Mnicha).

Kiedy Izraelici dotarli do Refidim, Mojżesz dwukrotnie uczynił znak krzyża. Pierwszym było uderzenie laską w skałę, aby pojawiła się woda, która zaspokoi pragnienie ludzi; a drugim, kiedy wzniósł swoje ramiona i swoją laskę do nieba w modlitwie, aby wzmocnić Izraelitów przeciwko Amalekitom, którzy z nimi walczyli (Wj 17,1-16). Według św. Grzegorza Palamasa (PG 133-6) był to znak krzyża, który wzmacniał izraelskich wojowników i zachęcał ich do zwycięstwa, natomiast według Teodorytosa z Kyros czyn ten - oprócz tego, że był znakiem krzyża - był także prefiguracją ukrzyżowanego Pana.

Mojżesz zapowiedział ten święty znak przy innej okazji, kiedy prowadził lud Izraela do Edomu. Ludzie stracili serce i wiarę w Boga, w wyniku czego posłał On śmiertelnie jadowite węże, aby ich kąsały, co spowodowało wiele śmierci. Kiedy pokutowali, Pan nakazał Mojżeszowi zrobić węża z brązu i wznieść go na słupie, aby każdy, kto na niego spojrzy, został natychmiast uzdrowiony (Lb 21,4-9). Tekst biblijny nie podaje szczegółowego opisu sposobu umieszczenia węża z brązu, ale św. Grzegorz Palamas tworzy bardzo wyraźny obraz, zauważając, że Mojżesz uniósł węża poprzecznie na pionowym słupie, tworząc w ten sposób ramiona krzyża. Poza tym sam Jezus Chrystus, zgodnie z narracją Ewangelii św. Jana, jest przedstawiany jako przepowiadający swoją śmierć na krzyżu i porównujący ją do tego wydarzenia, gdy mówi: „Jak Mojżesz podniósł w górę węża na pustyni, tak trzeba wywyższyć Syna Człowieczego” (3,14).

Znak krzyża uratował również starotestamentowych proroków Daniela i trzech młodzieńców, Chananiasza, Miszaela i Azariasza [przemianowanych na Szadraka, Meszaka i Abed-Nego w niewoli babilońskiej]. Kiedy trzej młodzieńcy zostali wrzuceni do ognistego pieca, zostali uratowani przez podniesienie, dzięki cudownej boskiej interwencji (Dn 3, 23), tak jak prorok Daniel został zbawiony w ten sam sposób, kiedy został wrzucony do jaskini lwów (Dn 6, 23).

Prawdą jest, że w tych przypadkach tekst biblijny nie mówi nam dokładnie, w jaki sposób trzej młodzieńcy i Daniel zostali rzeczywiście uratowani, ale św. Andrzej z Krety mówi nam, że stało się to, ponieważ zrobili znak krzyża, gdy podnieśli ręce do nieba. Ta sama tradycja jest zachowana w hymnach Kościoła, gdyż w Niedzielę Adoracji Krzyża śpiewamy: „kiedyś Daniel, wielki wśród proroków, wyciągnął ręce jak krzyż, wrzucony do jaskini lwów, został uratowany przed pożarciem przez nie”.

W Starym Testamencie zapowiedziany jest nie tylko Krzyż Chrystusa, ale także inne wydarzenia, takie jak jego Narodzenie, Męka i Zmartwychwstanie. Jednak to Krzyż Chrystusa jest środkiem, za pomocą którego Chrystus został uwielbiony, dzięki któremu pokonał odwiecznego wroga, pokonał śmierć i przez Swoje Zmartwychwstanie wprowadził nas do stanu życia, w którym zostajemy uwolnieni z kajdan śmierci i zepsucia.

Przed nadejściem Chrystusa krzyż był symbolem hańby i śmierci, ponieważ według przepisów Księgi Powtórzonego Prawa za przeklętego uważano każdego, kto umierał na krzyżu (21, 23). Ale wraz z ukrzyżowaniem Chrystusa stał się symbolem zwycięstwa nad śmiercią, symbolem chwały i majestatu. Krzyż stracił swą reputację narzędzia degradacji, spustoszenia, oczernienia i poniżenia, a zamiast tego stał się wyrazem świętości, dobrodziejstwa, honoru, chwały i majestatu.

Ale jak doszło do tej radykalnej zmiany, tej transformacji? Oczywiście poprzez wcielenie Syna i Słowa Bożego, kiedy „Słowo stało się ciałem” (J 1, 14) oraz poprzez Jego ukrzyżowanie, przez które „umarł za nas” (Rz 5, 8); „uznany za człowieka, uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci -
i to śmierci krzyżowej”; wykupił nas „z przekleństwa Prawa, stawszy się za nas przekleństwem” (Ga 3,13).

Krzyż i Zmartwychwstanie Chrystusa otworzyły drogę do Raju, ugasiły płonący miecz, który zagrodził drogę do drzewa życia (Rdz 3, 24). Jeśli spojrzymy na hymny adoracji Krzyża, zobaczymy wieniec uwielbienia utkany przez pisarza dla Krzyża Pańskiego, który nazywany jest „bramą Raju”, „władzą królów” , "pięknem kapłanów", "wiernych umocnieniem", "strażnikiem całej ziemi", "pięknem Kościoła" i„chwałą męczenników”.

Theodore Rokas

za: Pemptousia

fotografia: alik /orthphoto.net/