Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Dlaczego wierzymy? - cz. 2
tłum. Gabriel Szymczak, 30 czerwca 2021
W części pierwszej rozważań wspomniałem, że wszyscy ludzie z różnych kultur na przestrzeni dziejów wierzyli w coś ponad nimi, poza tu i teraz, poza tym materialnym światem. Religie świata nie zgadzają się w swoim postrzeganiu czy rozumieniu Boskości - lub tego, co jest ostateczną rzeczywistością, ale tak różnorodne społeczności i kultury ludzkie w historii przyjmują, że istnieje coś więcej niż świecki, materialistyczny światopogląd tu i teraz. Jest coś większego niż taki punkt widzenia, który minimalizuje i często ignoruje wiarę religijną, choć sam nie może zaoferować pełnego obrazu całej naszej rzeczywistości.
W drugiej części chcę zwrócić się do innego podobieństwa między religiami świata i doświadczeniami wszystkich narodów z każdej kultury. Widzieliśmy, jak na przestrzeni dziejów cała ludzkość starała się znaleźć odpowiedzi na egzystencjalne pytania dotyczące świata, w którym żyjemy, naszych doświadczeń życiowych i tego, co jest ostateczną rzeczywistością.
Wszyscy jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, a jedną z Boskich cech, które posiadamy, jest nasza zdolność rozumowania i myślenia. W przeciwieństwie do zwierząt, mamy wrodzone pragnienie i pasję, aby zrozumieć, kim jesteśmy, dlaczego istniejemy i o co chodzi w tym tymczasowym życiu. Gdzie znajdujemy odpowiedzi na te fundamentalne pytania dotyczące życia? Jakie źródła mogą nam pomóc zmagać się z tymi egzystencjalnymi problemami?
To właśnie pragnienie myślenia, rozumowania i poznawania oraz doświadczania Transcendencji doprowadziło ludzkość do myślenia o tym, co jest poza nią, do przygotowania odpowiedzi na te pytania, do stworzenia światopoglądu, który uczy nas, kim jesteśmy i skąd pochodzimy oraz pokazuje najlepszy sposób życia na tym świecie. To jest podstawa wiary religijnej.
Zastanów się nad niektórymi z tych zagadnień i zadaj sobie pytanie, gdzie znajdziesz na nie odpowiedzi w dzisiejszym świeckim, materialistycznym społeczeństwie:
• Jaka jest natura świata i ludzkości?
• Jaki jest nasz cel lub sens życia podczas naszej krótkiej egzystencji na ziemi?
• Jak rozumiemy istnienie przez zaledwie 50, 80 czy 100 lat?
• Co jest źródłem naszych największych radości i błogości w życiu?
• Jak rozumiemy problem cierpienia i bólu?
• Jaki jest fundament moralności i skąd bierze się nasze rozumienie „dobra” i „zła?”
• Jak rozumiemy śmierć i co dzieje się po śmierci?
Widzimy, jak na przestrzeni dziejów ludzkość zmaga się z tymi pytaniami i szuka satysfakcjonujących odpowiedzi. Te pytania dały początek światowym religiom. Dziś jednak wielu ludzi odwraca się od odpowiedzi oferowanych przez religię i szuka ich wyłącznie w nauce, filozofii i psychologii. Jednak te kierunki studiów, choć wiele mogą nas nauczyć, nie dają pełnego obrazu rzeczywistości, a zatem ich odpowiedzi pozostawią nas niezaspokojonych w naszym pragnieniu zrozumienia i nauczenia się jak żyć i znaleźć najbardziej satysfakcjonujący sens i cel w życiu.
Dziś chcę skupić się tylko na jednym z konkretnych pytań: „Jaki jest cel i sens naszego krótkiego życia na ziemi? Dlaczego tu jesteśmy i jak mamy żyć w tym krótkim życiu?”
Wiele osób może próbować odpowiedzieć na to pytanie, zadając inne pytania, takie jak:
1. Czego chcę w życiu?
2. Kim powinienem być?
3. Co powinienem zrobić ze swoim życiem?
4. Jakie są moje cele, moje marzenia, moje pragnienia?
Problem z tymi pytaniami polega na tym, że wszystkie są egocentryczne – zaczynają się od JA, MNIE, MÓJ.
Nasza wiara chrześcijańska uczy, że „Życie nie zaczyna się ode MNIE ani od CIEBIE!” W życiu chodzi o coś większego niż jakakolwiek jednostka czy jakiekolwiek egocentryczne pragnienie. Życie jest o Bogu, który stworzył każdego z nas w Swojej dłoni, stworzył każdego z nas na Swój obraz i podobieństwo, zaszczepił w nas Oddech Życia, a następnie obdarzył nas największym darem i doświadczeniem życia – MIŁOŚCIĄ. Oto odpowiedź na nasze pytanie: „Jaki jest cel i sens życia oraz dlaczego tu jesteśmy?” Miłość jest ostatecznym celem życia – kochać i być kochanym. Istniejemy tu na ziemi, aby doświadczać i dzielić się MIŁOŚCIĄ.
Jezus Chrystus podsumował ten cel, podkreślając dwa największe przykazania: kochać Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą oraz kochać bliźniego jak siebie samego. Zostaliśmy stworzeni przez Trójcę Miłości; jesteśmy głęboko i bezwarunkowo kochani przez naszego Stwórcę; i jesteśmy wezwani do dzielenia się tą Boską miłością z całym światem. Nie możemy koncentrować się na sobie i własnych pragnieniach, ale powinniśmy skupić się na naszym Stwórcy, na Tym, który nas ukształtował i rozumie nas lepiej niż my sami!
Bóg istniał zanim świat został stworzony, zanim ty, ja lub jakakolwiek inna żywa istota kiedykolwiek zaistniała. Jezus powiedział: Jam jest Alfa i Omega, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący. Bóg, Źródło Miłości, jest początkiem wszystkiego! Dlatego jeśli chcemy odkryć naturę świata i życia, a także jaki jest cel życia, zaczynamy od Niego, a nie od siebie; jeśli zaczynamy od Stwórcy, odkrywamy, czym jest prawdziwa, boska MIŁOŚĆ.
Ostateczny cel życia ukazuje nam, kto jest miłością, czym jest Źródło miłości, w jaki sposób nasza tożsamość jest tożsamością miłości i jak - gdy zdamy sobie sprawę, kim jesteśmy - w naturalny sposób możemy pozwolić tej wrodzonej, Boskiej miłości przelać się z nas na innych ludzi.
Jezus powiedział: Ja przyszedłem, aby życie mieli i mieli w obfitości (J 10, 10). Nie miał na myśli obfitego życia materialnego lub życia wyłącznie w osobistym szczęściu. Życie obfite to życie obfitujące w owoce miłości – radość, pokój, nadzieję, miłosierdzie i łaskę. Kiedy odkrywamy ten cel miłości, odkrywamy głębokie i egzystencjalne zadowolenie, i radujemy się w każdych okolicznościach.
Zakończę tymi słowami Pisma Świętego:
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach. (Iz 49, 15-16)
Pan, twój sprawca, twój twórca od narodzenia, twój wspomożyciel. (Iz 44, 2)
W Nim [Chrystusie] dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli po to, byśmy istnieli ku chwale jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. (Ef 1, 11)
Dlaczego wierzyć i w co powinniśmy wierzyć? Cóż, nasza wiara daje odpowiedzi na egzystencjalne pytania, a jednym z najważniejszych pytań, jakie każdy z nas może sobie kiedykolwiek zadać, jest „Jaka jest natura świata i ludzkości i dlaczego istniejemy? Jaki jest cel życia?"
Ostateczny sens i cel życia odkrywamy, gdy uczynimy naszego Stwórcę punktem odniesienia. A ten Stwórca jest Boską Miłością, stworzył nas z miłości, kocha nas bezwarunkowo i wzywa nas do dzielenia się Jego miłością z otaczającym nas światem.
o. Luke A. Veronis
za: Anchor
fotografia: alik /orthphoto.net/
W drugiej części chcę zwrócić się do innego podobieństwa między religiami świata i doświadczeniami wszystkich narodów z każdej kultury. Widzieliśmy, jak na przestrzeni dziejów cała ludzkość starała się znaleźć odpowiedzi na egzystencjalne pytania dotyczące świata, w którym żyjemy, naszych doświadczeń życiowych i tego, co jest ostateczną rzeczywistością.
Wszyscy jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, a jedną z Boskich cech, które posiadamy, jest nasza zdolność rozumowania i myślenia. W przeciwieństwie do zwierząt, mamy wrodzone pragnienie i pasję, aby zrozumieć, kim jesteśmy, dlaczego istniejemy i o co chodzi w tym tymczasowym życiu. Gdzie znajdujemy odpowiedzi na te fundamentalne pytania dotyczące życia? Jakie źródła mogą nam pomóc zmagać się z tymi egzystencjalnymi problemami?
To właśnie pragnienie myślenia, rozumowania i poznawania oraz doświadczania Transcendencji doprowadziło ludzkość do myślenia o tym, co jest poza nią, do przygotowania odpowiedzi na te pytania, do stworzenia światopoglądu, który uczy nas, kim jesteśmy i skąd pochodzimy oraz pokazuje najlepszy sposób życia na tym świecie. To jest podstawa wiary religijnej.
Zastanów się nad niektórymi z tych zagadnień i zadaj sobie pytanie, gdzie znajdziesz na nie odpowiedzi w dzisiejszym świeckim, materialistycznym społeczeństwie:
• Jaka jest natura świata i ludzkości?
• Jaki jest nasz cel lub sens życia podczas naszej krótkiej egzystencji na ziemi?
• Jak rozumiemy istnienie przez zaledwie 50, 80 czy 100 lat?
• Co jest źródłem naszych największych radości i błogości w życiu?
• Jak rozumiemy problem cierpienia i bólu?
• Jaki jest fundament moralności i skąd bierze się nasze rozumienie „dobra” i „zła?”
• Jak rozumiemy śmierć i co dzieje się po śmierci?
Widzimy, jak na przestrzeni dziejów ludzkość zmaga się z tymi pytaniami i szuka satysfakcjonujących odpowiedzi. Te pytania dały początek światowym religiom. Dziś jednak wielu ludzi odwraca się od odpowiedzi oferowanych przez religię i szuka ich wyłącznie w nauce, filozofii i psychologii. Jednak te kierunki studiów, choć wiele mogą nas nauczyć, nie dają pełnego obrazu rzeczywistości, a zatem ich odpowiedzi pozostawią nas niezaspokojonych w naszym pragnieniu zrozumienia i nauczenia się jak żyć i znaleźć najbardziej satysfakcjonujący sens i cel w życiu.
Dziś chcę skupić się tylko na jednym z konkretnych pytań: „Jaki jest cel i sens naszego krótkiego życia na ziemi? Dlaczego tu jesteśmy i jak mamy żyć w tym krótkim życiu?”
Wiele osób może próbować odpowiedzieć na to pytanie, zadając inne pytania, takie jak:
1. Czego chcę w życiu?
2. Kim powinienem być?
3. Co powinienem zrobić ze swoim życiem?
4. Jakie są moje cele, moje marzenia, moje pragnienia?
Problem z tymi pytaniami polega na tym, że wszystkie są egocentryczne – zaczynają się od JA, MNIE, MÓJ.
Nasza wiara chrześcijańska uczy, że „Życie nie zaczyna się ode MNIE ani od CIEBIE!” W życiu chodzi o coś większego niż jakakolwiek jednostka czy jakiekolwiek egocentryczne pragnienie. Życie jest o Bogu, który stworzył każdego z nas w Swojej dłoni, stworzył każdego z nas na Swój obraz i podobieństwo, zaszczepił w nas Oddech Życia, a następnie obdarzył nas największym darem i doświadczeniem życia – MIŁOŚCIĄ. Oto odpowiedź na nasze pytanie: „Jaki jest cel i sens życia oraz dlaczego tu jesteśmy?” Miłość jest ostatecznym celem życia – kochać i być kochanym. Istniejemy tu na ziemi, aby doświadczać i dzielić się MIŁOŚCIĄ.
Jezus Chrystus podsumował ten cel, podkreślając dwa największe przykazania: kochać Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą oraz kochać bliźniego jak siebie samego. Zostaliśmy stworzeni przez Trójcę Miłości; jesteśmy głęboko i bezwarunkowo kochani przez naszego Stwórcę; i jesteśmy wezwani do dzielenia się tą Boską miłością z całym światem. Nie możemy koncentrować się na sobie i własnych pragnieniach, ale powinniśmy skupić się na naszym Stwórcy, na Tym, który nas ukształtował i rozumie nas lepiej niż my sami!
Bóg istniał zanim świat został stworzony, zanim ty, ja lub jakakolwiek inna żywa istota kiedykolwiek zaistniała. Jezus powiedział: Jam jest Alfa i Omega, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący. Bóg, Źródło Miłości, jest początkiem wszystkiego! Dlatego jeśli chcemy odkryć naturę świata i życia, a także jaki jest cel życia, zaczynamy od Niego, a nie od siebie; jeśli zaczynamy od Stwórcy, odkrywamy, czym jest prawdziwa, boska MIŁOŚĆ.
Ostateczny cel życia ukazuje nam, kto jest miłością, czym jest Źródło miłości, w jaki sposób nasza tożsamość jest tożsamością miłości i jak - gdy zdamy sobie sprawę, kim jesteśmy - w naturalny sposób możemy pozwolić tej wrodzonej, Boskiej miłości przelać się z nas na innych ludzi.
Jezus powiedział: Ja przyszedłem, aby życie mieli i mieli w obfitości (J 10, 10). Nie miał na myśli obfitego życia materialnego lub życia wyłącznie w osobistym szczęściu. Życie obfite to życie obfitujące w owoce miłości – radość, pokój, nadzieję, miłosierdzie i łaskę. Kiedy odkrywamy ten cel miłości, odkrywamy głębokie i egzystencjalne zadowolenie, i radujemy się w każdych okolicznościach.
Zakończę tymi słowami Pisma Świętego:
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach. (Iz 49, 15-16)
Pan, twój sprawca, twój twórca od narodzenia, twój wspomożyciel. (Iz 44, 2)
W Nim [Chrystusie] dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli po to, byśmy istnieli ku chwale jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. (Ef 1, 11)
Dlaczego wierzyć i w co powinniśmy wierzyć? Cóż, nasza wiara daje odpowiedzi na egzystencjalne pytania, a jednym z najważniejszych pytań, jakie każdy z nas może sobie kiedykolwiek zadać, jest „Jaka jest natura świata i ludzkości i dlaczego istniejemy? Jaki jest cel życia?"
Ostateczny sens i cel życia odkrywamy, gdy uczynimy naszego Stwórcę punktem odniesienia. A ten Stwórca jest Boską Miłością, stworzył nas z miłości, kocha nas bezwarunkowo i wzywa nas do dzielenia się Jego miłością z otaczającym nas światem.
o. Luke A. Veronis
za: Anchor
fotografia: alik /orthphoto.net/