publicystyka: Bądźmy uważni! Zobacz to, co widzisz

Bądźmy uważni! Zobacz to, co widzisz

tłum. Gabriel Szymczak, 20 kwietnia 2021

Mówi się, że całą prawosławną teologię i nauczanie można znaleźć w jednej, dobrze napisanej ikonie. Wierzę, że to prawda. Z biegiem lat odkryłem, że pewne ikony były dla mnie nieocenioną pomocą w wysiłkach nauczania poszukujących lub katechumenów o pewnych aspektach wiary. Te „pewne aspekty” można było z łatwością rozszerzać, aż - jeśli czas na to pozwalał - cała wiara została objaśniona. Śmiem twierdzić, że w niektóre wieczory na takich zajęciach studenci chyba myśleli, że czas na to pozwala...

Moje myśli kierują się ku zrozumieniu tego każdego roku, gdy zbliżamy się do „Niedzieli Triumfu Prawosławia”, pierwszej niedzieli Wielkiego Postu. Pozornie upamiętnia to powrót ikon do Kościołów w 843 r., po ostatecznym potępieniu herezji ikonoklastów. Warto jednak zauważyć, że nazywa się ją „Triumfem prawosławia”, a nie „powrotem ikon”. Chrześcijański świat poza prawosławiem nie ma pojęcia o takim podejściu, biorąc pod uwagę, że i tak jest dużo zamieszania związanego z niektórymi obrazami, co do których oni sami mają wątpliwości.

Podobnie jak wiele innych rzeczy w naszym świecie, ikony widzimy tylko przelotnie. Kultura spogląda na nie i mówi: „Och, obraz religijny ”. W ten sam sposób widzimy większość świata. Nasze życie jest nam sprzedawane przede wszystkim pod płaszczykiem przeżyć emocjonalnych. Sprzedajemy rzeczy dla „przyjemności”. Jedna przyjemność przechodzi w drugą, gdy staramy się zbudować „dobry, miły dzień”. W naszej radości my sami jesteśmy pomniejszeni.

Rozważ ten fragment:
Uwaga, z tego punktu widzenia, oznacza, że coś, co jest nam dane (jakie się nam objawia), akceptujemy czy to poprzez nasze podstawowe zaangażowanie w proste znaczenie słowa lub frazy, czy też przez naszą percepcję fizycznego wyglądu obrazu. Oznacza gotowość i otwartość na inną formę, odmienną ode mnie, która aktywnie zbliża się do mnie z zewnątrz, ofiarowuje mi się jako dar, wypływający na powierzchnię z jakiejś tajemniczej głębi. („Sztuka widzenia”, ks. Maximos Constas)

Podczas nabożeństwa prawosławnego diakon woła do wiernych: „Bądźmy uważni!”. Przywołuje nasze wędrujące umysły z powrotem do rzeczy, która jest w zasięgu ręki i mówi nam, że potrzebna jest nasza uwaga. Poprzez umieszczanie ikon w cerkwiach i w naszych domach, Kościół mówi nam również: „Bądźcie uważni!” Oznacza to, że zatrzymujemy się i patrzymy na świat, a dobrze wykonana ikona może powiedzieć: „Spójrz na świat w ten sposób!”

Świat, w którym żyjemy, nie może być określany jako „obrazoburczy”, ponieważ jest wypełniony obrazami. Ale obrazy, które nam daje, i cześć, o jaką dla nich prosi, są zniekształcone. Nawet dla prawosławnych istnieje wielka pokusa, aby nasze własne ikony zostały zniekształcone. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy są one zredukowane do „marki”. „Jesteśmy Kościołem, który ma ikony!” Bóg nie dał nam ich po to, aby stały się naszym totemem plemiennym - niczym innym jak pozwoleniem sobie na życie na poziomie marketingu.

Ikony są święte. Ujawniają nam prawdę o Bogu-z-nami i prawdę o Jego związku ze światem stworzonym. Świat, w którym żyjemy, stracił swój punkt zakotwiczenia. Wędruje pośród ruin świata, który był przed nim, zazwyczaj definiując ten miniony świat jako wroga, aby ukryć się przed własną bezcelowością. Podstawowe słowa tracą swoje znaczenie, wciskane w znaczenia polityczne, by służyć siłom obecnego wieku. Kościół głosi, że żadne słowo nie ma znaczenia, jeśli nie znajduje się ono w Samym Słowie, żadne obrazy nie są objawione jako prawda, chyba że odzwierciedlają Syna, który jest wyraźnym obrazem Ojca.

Musimy uważać - święte rzeczy są dla świętych. I musimy zwracać uwagę na to, co dał nam Bóg. Zwrócić uwagę na Słowo, abyśmy mogli zrozumieć wszystkie słowa. Zwrócić uwagę na ikony, abyśmy mogli zrozumieć wszystkie obrazy. Zwrócić uwagę na samych siebie, abyśmy pamiętali, czyim jesteśmy darem i dlaczego On nas obdarowuje.
 
o. Stephen Freeman:

za: Glory to God for All Things

fotografia: marian_do /orthphoto.net/