publicystyka: "Przygotuj się, Betlejemie"

"Przygotuj się, Betlejemie"

tłum. Gabriel Szymczak, 13 grudnia 2020

Kiedy zmieniałem kolor w ołtarzu na czerwony, sygnalizujący początek tego 40-dniowego marszu do Narodzenia Chrystusa, przypomniało mi się, co jako dzieci śpiewaliśmy w mojej rodzinnej parafii w każdą niedzielę podczas postu bożonarodzeniowego, w trakcie odliczania tygodni do zimowej Paschy:

Przygotuj się, Betlejemie, otwieraj się dla wszystkich, Edenie. Przystrój się, Efrato, bowiem drzewo życia w grocie zakwitło z Dziewicy. Jej łono stało się rajem duchowym, gdzie wyrosła Boża roślinka, Jeśli nią będziemy się żywić, zachowamy życie, nie umrzemy jak Adam. Chrystus się rodzi, by podnieść upadły niegdyś obraz.
(troparion na przedświęcie Narodzenia)

Kiedy śpiewałem to jako dziecko, nie doceniałem, jak cały 40-dniowy okres jest naprawdę zamknięty w tym jednym hymnie. Rozpoczyna się wezwaniem nas jako Cerkwi do przygotowania się: Przygotuj się, Betlejemie, otwieraj się dla wszystkich, Edenie! Wyjdź z rutyny życia i przygotuj się. Ogród Eden, ten duchowy raj, który miała na początku cała ludzkość, wkrótce zostanie nam ponownie otwarty!

Czy jesteś zmęczony stresem, niepokojem, frustracją i depresją, związanymi ze wszystkimi wyzwaniami, które napotkałeś w minionym roku? Zostaw to za sobą i skoncentruj się na czymś, co możesz kontrolować… na twojej relacji z Bogiem i ludźmi wokół ciebie. Zbierz wieczorem swoją rodzinę w kącie modlitewnym przed ikoną i przeczytajcie fragmenty historii Narodzenia. Spędźcie razem ciche i pełne refleksji kolacje (lub jeśli macie dzieci, przynajmniej razem zjedzcie głośną kolację). Wyłączcie świat i włączcie Chrystusa na następne dni.

Cerkiew kontynuuje: „Przystrój się, Efrato”. Efrata to starożytna nazwa miasta Betlejem, która po hebrajsku oznacza „płodny”. Przypomina nam, że w ramach przygotowań do Narodzenia powinniśmy wydawać w życiu owoce cnoty.

W przypowieści z Ewangelii słyszeliśmy niedawno historię o dobrym Samarytaninie. Słyszeliśmy o człowieku, który został pobity i pozostawiony na śmierć oraz o tym, jak dwie pierwsze osoby, kapłan i lewita, bardzo zgrzeszyły przeciwko temu człowiekowi, zajmując się wyłącznie swoimi sprawami. Samarytanin nie zatrzymał się tylko po to, aby sprawdzić, co się stało. On nie tylko „nie zgrzeszył”. Samarytanin okazał swojemu bliźniemu współczucie, miłosierdzie i miłość.

Nasza mała parafia oferuje nam wiele sposobów okazywania cnót podczas Bożego Narodzenia. Już dziś możemy wybrać z listy niepracujących rodziców dzieci, którym okażemy dobroczynność poprzez zakup drobnych prezentów dla ich pociech. W tym miesiącu jako rodzina parafialna będziemy rozdawać koce bezdomnym. W ciągu następnych dni pojawi się wiele osób, dla których ten czas będzie wyjątkowo trudny i samotny, i chociaż nasze dzieci będą wyciągać do nas ręce, abyśmy okazali im miłość, my jako dorośli musimy upewnić się, że znajdziemy w tych pracowitych dniach czas, aby usiąść, zadzwonić i wspierać się wzajemnie. Przystrójcie się w cnoty! Przynoście owoce w następnych dniach.

Hymn mówi dalej: „…bowiem drzewo życia w grocie zakwitło z Dziewicy”. Cerkiew oddaje cześć naszej Matce, błogosławionej Dziewicy Theotokos, kobiecie, na którą Bóg czekał tysiące lat od stworzenia, aby znaleźć odpowiednie miejsce do wejścia na świat. Na początku tego postu obchodziliśmy wielkie święto Theotokos. Jeśli jesteś miłośnikiem Pisma świętego, to historia o wprowadzeniu do świątyni jest niesamowita do czytania i celebrowania, ponieważ pokazuje tak wiele starotestamentowych obrazów tego, jak świat przygotowywał się od tysięcy lat na Wcielenie Boga poprzez prostą, 13-letnią dziewczynkę. W święta naszej Matki powinniśmy zawsze wracać do domu, do Kościoła.

Jej łono stało się rajem duchowym, gdzie wyrosła Boża roślinka, Jeśli nią będziemy się żywić, zachowamy życie, nie umrzemy jak Adam”. Przypomina się nam, jak przez grzech ludzkości śmierć weszła do świata. Przeszliśmy z raju i możliwości chodzenia z samym Bogiem, do stuleci podążania w przeciwnym kierunku.

Aby zrozumieć, dokąd się wybierasz, ważne jest, aby spojrzeć wstecz - na to, gdzie byliśmy. W ciągu tych 40 dni wypada, aby każdy prawosławny chrześcijanin przeczytał ze Starego Testamentu, jak bardzo ludzkość upadła. Powinniśmy przywiązywać wagę do słów Proroków, którzy wskazywali na przyjście Boga pośród chaosu i zrozumieć, co naprawdę oznacza Wcielenie dla świata i dla każdego z nas. Ale co najważniejsze, powinniśmy wzbogacać nasze życie czytaniem Pisma świętego, aby świadomość, że „Chrystus się rodzi, by podnieść upadły niegdyś obraz” była dla nas źródłem zachęty i ekscytacji.

Jako istoty ludzkie jesteśmy wezwani do czegoś większego… do lepszego życia i istnienia niż to, jakie teraz jest naszym udziałem. Przypomina się nam, że nie musimy czekać, aby tego doświadczyć! To życie jest już teraz dla nas dostępne. Nasz Pan dosłownie otworzył nam drzwi do przywrócenia obrazu Boga, który został zaszczepiony w naszych sercach, a który my nieustannie przykrywamy brudem naszych grzechów i ludzkich słabości. Drzwi są otwarte. Przed nami jest wąska ścieżka. Czas Bożego Narodzenia daje nam szansę, aby po raz kolejny skierować swoje kroki ku nowemu życiu.

Bracia i siostry w Chrystusie, odliczamy czas do Wcielenia Chrystusa, do Jego przyjścia na świat. Zróbmy w nadchodzących dniach wszystko, co w naszej mocy, aby otworzyć nasze serca i pozwolić Mu prawdziwie zamanifestować w nas Jego życie, tak jak nadal czyni to na całym świecie.

o. Gabriel Bilas

za: St. Mary Magdalene Orthodox Church

fotografia: vicky_chuchmii /orthphoto.net/