polska: Święto ku czci Leśniańskiej Ikony Matki Bożej w Nosowie

Święto ku czci Leśniańskiej Ikony Matki Bożej w Nosowie

ks. Mirosław Wiszniewski, 05 października 2020

Niewielka parafia prawosławna pw. św. Archanioła Michała w Nosowie została spadkobierczynią bogatej duchowej tradycji historycznego Żeńskiego Monasteru w Leśnej Podlaskiej. W zabytkowej nosowskiej cerkwi daje wiernym świadectwo o tym Ikona Leśniańskiej Bogarodzicy, usytuowana nad Królewskimi Wrotami w ikonostasie.

Leśniański Monaster w dziejach Prawosławia na naszych ziemiach zapisał się w historii jako najprężniej rozwijający się ośrodek żeńskiego życia monastycznego. To właśnie z Leśniańskiego Monasteru wywodzi się monaster w Wirowie nad Bugiem k/Sokołowa Podlaskiego.

Inicjatorem powstania Leśniańskiego Monasteru był św. Jan z Kronsztadu, który dwukrotnie odwiedzał Leśną Podlaską. Monaster ten zaszczycił też swoją obecnością car Mikołaj II - Męczennik i Wyznawca.

Czczona w monasterze Leśniańska Ikona Matki Bożej objawiła się 14 września 1683r. w cudowny sposób (na gruszy) mieszkańcowi pobliskich Bukowic – Aleksandrowi Stelmaszczukowi. To właśnie w tym okresie wprowadzana była na Południowym Podlasiu złowroga dla Świętego Prawosławia unia brzeska. Od tego czasu wierny lud prawosławny wyśpiewuje w hymnie paraliturgicznym do Leśniańskiej Matki Bożej: „w Lesnoj nam sia objawiła o Maryje... Stelmaszuczuk był prawosławnyj, wydał obraz Tiebie jawnyj, o Maryje....”. Objawienie ikony w Bukowicach było wielkim pokrzepieniem dla prawosławnej społeczności, nękanej wówczas misją uniatyzmu.

Mniszki Leśniańskiego Monasteru, ewakuując się w okresie „bieżeństwa” w głąb Rosji, zabrały ze sobą słynącą cudami ikonę Matki Bożej z cząstką relikwii św. Atanazego Brzeskiego. Przez Sankt Petersburg, Moskwę, Sremskie Karlowce, Monaster Hopowo,  dotarły w 1950 roku do Francji, do Provemont nieopodal Paryża. Tam do dnia dzisiejszego żeńska wspólnota monastyczna w prawosławnym monasterze kontynuuje tradycję żeńskiego monasteru  z Leśnej Podlaskiej.

Tegorocznej uroczystości liturgicznej w Nosowie przewodniczył arcybiskup Abel, ordynariusz diecezji lubelsko-chełmskiej wraz z władyką Warsonofiuszem, biskupem siemiatyckim. Tradycyjnie do Nosowa przybyli pielgrzymi z Siemiatycz, Bielska Podlaskiego oraz Białegostoku. Licznie przybyli do Nosowa również wierni okolicznych nadbużańskich parafii prawosławnych diecezji lubelsko-chełmskiej. Parafialnym chórem kierowała matuszka Walentyna Doroszkiewicz.

Hierarchów tradycyjne powitały dzieci, wręczając im kwiaty, następnie starosta cerkiewny – chlebem i solą. Przy wejściu do świątyni arcypasterzy powitał proboszcz nosowskiej parafii ks. prot. Jan Jałoza. Po odczytanej Ewangelii, ze słowami homilii do wiernych zwrócił się władyka Warsonofiusz. Zwrócił uwagę na wiarę w naszych sercach na podstawie niedzielnych czytań Pisma Świętego. Następnie odnosząc się do okresu swoich studiów w Instytucie św. Sergiusza w Paryżu, wspomniał o wielokrotnych swoich pielgrzymkach do Leśniańskiej Ikony Bogarodzicy w Monasterze w Provemont.

Uroczystość liturgiczna zakończyła się tradycyjną procesją, podczas której przy grobach wspomniano o wszystkich, którzy przyczynili się do zachowania Świętego Prawosławia w Nosowie. Na zakończenie do zebranych zwrócił się arcybiskup Abel. Podkreślił ważność w życiu Cerkwi święta w Nosowie w odniesieniu do historycznej tradycji naszego bogactwa duchowego. Władyka podziękował biskupowi Warsonofiuszowi, duchowieństwu a w szczególności tym pielgrzymom, którzy dziesiątki kilometrów przebyli, aby być w tym dniu w Nosowie przed obliczem Leśniańskiej Ikony Matki Bożej. Arcybiskup Abel podziękował również gospodarzowi uroczystości ks. Janowi, chórzystom i wszystkim zebranym. Władyka powitał też oficjalnych gości w osobie przedstawiciela o.o. Paulinów z Leśnej Podlaskiej o. Przemysława Sobczaka, Wójta Gminy Leśna Podlaska Pawła Kazimierskiego oraz Mariana Tomkowicza – wójta poprzednich kadencji oraz radnego Krzysztofa Błażejaka wraz z małżonką.

Władyka zachęcił wszystkich zebranych do uczestnictwa w święcie w przyszłym roku, co stanie się dobrym fundamentem dla odbudowy naszej świadomości i tożsamości prawosławnej.

fot. Dmytro Pokhyliuk