publicystyka: Dwa główne ćwiczenia duchowe

Dwa główne ćwiczenia duchowe

tłum. Klaudia Ambrożewicz, 25 lipca 2020

Szczodrość Boża nie zna granic. Porusza, zadziwia swoją głębią i skalą, inspiruje, zachęca do tworzenia i wiary w cuda. Szczodrość Boża - to słodki balsam, który pociesza i dodaje skrzydeł. Co za szczęście czuć Bożą troskę, widzieć piękno stworzone hojną ręką.

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak hojny jest dla nas Bóg. Uznajemy za oczywistość niezasłużony sukces, spontaniczne szczęście; za przypadek - ocalenie z trudnej sytuacji; za zbieg okoliczności - niespodziewane spotkania i odkrycia.

Umiejętność dostrzeżenia hojności Boga jest stałym i żmudnym wysiłkiem. W tym celu należy odpowiednio dostosować duchową wizję - tak, abyśmy w każdej drobnostce potrafili dostrzec Opatrzność Bożą, Jego wskazującą nam kierunek rękę i Jego troskliwą hojność.

Istnieje kilka ćwiczeń duchowych, które pomogą ci w prawidłowym dostosowaniu.

Po pierwsze, powinniśmy nieustannie prosić Boga o błogosławieństwo, bez względu na to, co robimy, dokąd zmierzamy, "Boże, błogosław!" Bez błogosławieństwa nie przystępuj do pracy, nie rozpoczynaj rozmów, nie wyruszaj w drogę, nie rozpoczynaj codziennych, rutynowych zadań: pracy, wycieczek, zakupów i tak dalej. Nie zaczynaj dnia, nie kładź się spać. Cały czas myśl o Bogu.

Zobaczysz, jak szybko zmieni się twoje życie. Wpuszczając Chrystusa do swojego życia, już nie my, a Bóg kieruje wszystkim. Dlatego czeka nas najlepszy spośród możliwych scenariusz. Bóg jest najlepszym scenarzystą i reżyserem.

Piszemy z Bogiem przepiękny scenariusz. Razem z Nim, a nie w pojedynkę - niezdarnie, z wątpliwą fabułą i bohaterami. Nasz wspólny scenariusz nie może nie być przepiękny. Pisze go bowiem najwspanialszy i najmądrzejszy Stwórca.

Drugie ćwiczenie - to nieustannie dziękować Bogu. Bez względu na to, co dzieje sie w naszym życiu, należy dziękować Bogu. Za wszystko.

Wszystko, co dobre pochodzi tylko od Boga - dobre myśli, uczynki, dobrzy ludzie na naszej drodze, wszystko to jest skutkiem Jego dobroci. Wszelkie zło to skutek naszej natury i czasami jest nam zsyłane byśmy spojrzeli na siebie z boku, przerazili się i zmienili.

Jeśli będziemy stale i sumiennie wykonywać te proste i jednocześnie niezwykle trudne ćwiczenia, zdołamy ujrzeć przebłyski Bożego światła w naszym życiu i poczuć Jego niesamowitą, nieopisaną hojność i łaskę.

metropolita Antoni (Pakanicz)

za: pravlife .org

fotografia: alik /orthphoto.net/