świat: 3 lata od porwania metropolitów Aleppo – wspólna modlitwa syryjskich hierarchów

3 lata od porwania metropolitów Aleppo – wspólna modlitwa syryjskich hierarchów

Dominika Kovačević , 22 kwietnia 2016

23 kwietnia 2013 roku, tuż przed Wielkim Tygodniem, na syryjsko-tureckiej granicy, nieznana grupa muzułmańskich terrorystów zatrzymała samochód, którym jechali bizantyjski metropolita Aleppo Paweł (Jazidżi), orientalny metropolita Aleppo Jan (Ibrahim), diakon oraz świecki kierowca. Diakona zastrzelono na miejscu, kierowcę wyrzucono na jezdnię, a hierarchów napastnicy wywieźli w nieznanym kierunku. To jest relacja kierowcy. Nic więcej nie wiemy po dziś dzień, mimo że metropolici Paweł i Jan to osoby najwyższe rangą porwane w Syrii od czasu wybuchu wojny domowej w tym kraju w 2011 roku.

Trzecia rocznica tego tragicznego wydarzenia również ma miejsce u progu Wielkiego Tygodnia. W Piątek Palmowy 22 kwietnia, w libańskim monasterze Balamand na modlitwie za porwanych biskupów oraz o pokój dla Syrii zebrali się m. in. bizantyjski patriarcha Antiochii Jan X, orientalny patriarcha Antiochii Efrem II, kilku hierarchów z tych dwóch Cerkwi, a także hierarchowie katoliccy, w tym katolicko-syriacki patriarcha Antiochii Józef III i katolicko-bizantyjski (melchicki) patriarcha Antiochii Grzegorz III.


W ramach modlitw odczytano również wspólne przesłani patriarchów Jana i Efrema. Napisane oryginalnie po arabsku, zostało ono przetłumaczone na angielski, grecki i francuski. Przedstawiamy jego fragmenty:

Tego dnia, trzy lata temu, biskupi Aleppo, metropolici Paweł (Jazidżi) i Jan (Ibrahim) zostali porwani. Zdarzyło sie to w trakcie pełnienia przez nich posługi pomocy humanitarnej. Od tamtego czasu nie usłyszeliśmy żadnej oficjalnej informacji o ich losie. Żaden rząd, stowarzyszenie, duża czy mała instytucja nie udzieliły jakiejkolwiek informacji. W przeciągu tych trzech lat ich sprawa stała się swoistą miniaturą ogromnego ludzkiego cierpienia wynikającego z terroryzmu: masakr, porwań, przesiedleń, takfiryzmu [radykalna wersja islamu, która wynikła tuż po śmierci Mahometa i istnieje do dzisiaj, przyp. tłum.] i wybuchów bomb. (…)

Pozostajemy w tym kraju, będziemy go bronić, i będziemy bronić naszej obecności w nim. [My chrześcijanie] nie byliśmy tu mniejszością i nigdy nią nie będziemy. Ci, którzy tak lubią słowo „mniejszości”, którzy tak się otwierają na różnych Syryjczyków, powinni szukać rozwiązania wyzwalającego ludzi z przymusu niebezpiecznej podróży morskiej i pływania wrakami. (…)

W ten sposób ponawiamy nasz apel o uwolnienie naszych braci w biskupstwie. Wzywamy decydujących za kraje, i tych, którzy mają polityczną zdolność „uwolnienia i związania”, do położenia kresu tej ludzkiej tragedii, która obrazuje ogrom tragedii Syryjczyków. (…)

Jako że przybliżamy się do Świętej i Chwalebnej Paschy, czyli święta Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa, błagamy Go, by odwalił kamień, który spoczywa tu, na Wschodzie. Niech Światło Zmartwychwstania oświeci Wschód.



Krótki film przygotowany na rocznicę tej tragedii


Na podstawie: antiochpatriarchate.org