publicystyka: Zwiastowanie Przenajświętszej Bogurodzicy

Zwiastowanie Przenajświętszej Bogurodzicy

tłum. Justyna Pikutin, 06 kwietnia 2016

Raduj się, łaską obdarowana, Pan z Tobą. Błogosławiona jesteś między niewiastami (Łk 1, 28). Zwiastowanie – to dzień Dobrej Nowiny o tym, że w całym rodzie ludzkim znalazła się Dziewica, tak głęboko zdolna do posłuszeństwa i zaufania, że może porodzić Syna Bożego. Wcielenie Syna Bożego to z jednej strony dzieło miłości Bożej – krzyżowej, czułej, zbawiającej – i Bożej siły, ale przy tym wcielenie Syna Bożego jest wynikiem ludzkiej woli

Święty Grzegorz Palamas mówi, że wcielenie byłoby tak samo niemożliwe bez ludzkiej zgody Matki Bożej, jak też bez twórczej woli Bożej. W dzień Zwiastowania dostrzegamy w Matce Bożej Dziewicę, Która potrafiła całym sercem, całym rozumem, całą duszą i całą swoją siłą w zupełności zaufać Bogu.

Dobra nowina w rzeczywistości była straszna. Pojawienie się Anioła i to przywitanie: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twego łona” nie mogły nie wzbudzić nie tyle zaskoczenia, drżenia, ile strachu w duszy Dziewicy, nieznającej męża, - jak to mogło się stać...?

Wyłapujemy tu różnicę między chwiejną, choć głęboką wiarą Zachariasza, ojca Jana Chrzciciela, i wiarą Matki Bożej. Zachariasza również poinformowano, że jego żona porodzi syna – naturalnie, nie zważając na jej podeszły wiek. Jego odpowiedź na tą Bożą wiadomość brzmiała: „Jak to możliwe? To nie może się stać! Jak możesz to udowodnić? Jaką możesz mi dać gwarancję…?” Matka Boża stawia tylko jedno pytanie: „Jak to może się zdarzyć ze Mną – jestem Dziewicą…?” I na słowa Anioła, co to będzie, Ona odpowiedziała tylko słowami zupełnego oddania w ręce Boga. Jej słowa: „Jam, Służebnica Boża; niech stanie się zgodnie z Twoimi słowami...”

Słowo „służebnica” we współczesnym naszym rozumieniu odnosi się do niewoli, jednak w języku słowiańskim „sługą” nazywał się człowiek, który poświęcał swoje życie i swoją wolę innemu. Ona rzeczywiście oddała Bogu Swoje życie, Swoją wolę, Swój los, przyjmując z wiarą – tzn. niezachwianą ufnością – wiadomość o tym, że będzie Ona Matką wcielonego Syna Bożego. O Niej sprawiedliwa Elżbieta mówi: „błogosławiona, Która uwierzyła, gdyż wypełni się przepowiedziane jej od Boga…”.

W Matce Bożej znajdujemy zadziwiającą zdolność zupełnego zaufania Bogu, ale zdolność ta nie jest naturalna, nie jest wrodzona. Taką wiarę można wykuć w sobie trudem miłości do Boga. Trudem, gdyż święci ojcowie mówią: „Przelej krew, a przyjmiesz ducha...”. Jeden z zachodnich pisarzy powiada, że wcielenie stało się możliwe wtedy, gdy znalazła się Dziewica izraelska, Która całą myślą, całym sercem, całym Swoim życiem zdołała wypowiedzieć imię Boże tak, że w Niej stało się Ono ciałem.

Oto dobra nowina, którą usłyszeliśmy dzisiaj w Ewangelii: ród ludzki porodził, przyniósł Bogu w darze Dziewicę, Która była zdolna w Swojej królewskiej wolności ludzkiej zostać Matką Syna Bożego. On dobrowolnie oddał Siebie, by zbawić świat.
metropolita surażski Antoni

Źródło: Czytania każdy dzień Wielkiego Postu, Dementiew D. W.-M., Monaster Spotkania Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej, 2009, s. 448.
Cytat ze Świętej Ewangelii, Warszawska Metropolia Prawosławna, Warszawa 2015.
 

Z języka rosyjskiego tłumaczyła Justyna Pikutin,
korekta językowa Katarzyna Draniewicz.