Nasz Bóg jest ogniem, pochłaniającym niegodność.

Dla niektórych jest to rygor doktrynalny, a jego zwolennicy chętnie wywęszą każdy, nawet najdelikatniejszy ślad możliwej herezji. Dla innych jest to pełnia i precyzja liturgiczna. Jako istotę prawosławia proponuję jednak inny wyznacznik: miłość, a konkretnie miłość do Boga i jej następstwo, miłość bliźniego.

Ze względu na Swą niezwykłą, wszystko przebaczającą miłość do nas Bóg staje się Człowiekiem, ze względu na Swą miłość do nas Bóg Stwórca dobrowolnie oddaje się w ręce własnego stworzenia, z miłości, ze względu na miłość Bóg przechodzi straszliwe cierpienia i haniebną śmierć, z miłości Bóg wstępuje na Krzyż.

Uroczystościom przewodniczył abp Paisjusz.

Te trzy psalmy przechodzą od konkretnego człowieka – sprawiedliwego i błogosławionego – do całego Ciała Chrystusa, błogosławionego ludu Bożego. Chociaż zaczynamy i kończymy błogosławieństwem, to katyzma ta jest całkowicie realistyczna w odniesieniu do życia ludzkiego.

Parafia Prawosławna w Horostycie, położona na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim, uroczyście obchodzi swoje parafialne święto Podwyższenia Krzyża Pańskiego.

Gdyby nawet ktoś był nam bardzo bliski, winniśmy go unikać, jeżeli poleca czynić rzeczy zakazane - św. Bazyli Wielki.

Jeśli chcemy naprawdę kłaniać się Krzyżowi Chrystusowemu, powinniśmy czynić to nie tylko z tradycji, nie dlatego, że tak przyjęto, i nie tylko słowem, a uczynkiem kłaniać się Chrystusowi Ukrzyżowanemu.

W trakcie występów zaprezentowało się pięć chórów.

Ci, co zamieszkują ziemię, otrzymali moc, jakiej nie dał Bóg aniołom ani archaniołom - św. Jan Chryzostom.