publicystyka: Przyjaciele Boga: Starzec Józef Vatopedzki

Przyjaciele Boga: Starzec Józef Vatopedzki

Piotr Sterlingow, 23 sierpnia 2019

Starzec Józef urodził się w małej cypryjskiej wsi Drusia 1 lipca 1921 roku. Na chrzcie otrzymał imię Sokrates.

Pewnego razu, kiedy miał 15 lat, po obejrzeniu w jednym z kin miasta Pafos filmu dokumentalnego o pierwszej wojnie światowej, odczuł wielką pustkę. Zaczął zadawać sobie pytanie, kim tak naprawdę jest człowiek, zaczął rozmyślać o śmierci pochłaniającej ludzi. Rozmyślając, udał się na wzniesienie nieopodal miasta. Stojąc tam zobaczył pewne spokojne światło, a zmartwienie natychmiast opuściło go. W świetle objawił mu się Chrystus, mówiąc: „Sokratesie, czy po to stworzyłem człowieka? Człowiek jest nieśmiertelny.” Słowa te przemieniły Sokratesa. Pustka zniknęła, w duszy odczuwał radość; słowa te zapisały się w jego pamięci na wiele lat.

Krótko po tym wydarzeniu, Sokrates został nowicjuszem w monasterze Stawrowuni, znanym ze swojej srogiej reguły życia monastycznego. Przyjął tam postrzyżyny z imieniem Sofroniusz. Po 10 latach,  z błogosławieństwa spowiednika monasteru udał się na Świętą Górę Athos. Po przybyciu na Świętą Górę poznał Starca Józefa Hezychastę. Po krótkim czasie mnich Sofroniusz wstąpił do bractwa, którego ojcem duchowym był Starzec Józef Hezychasta. Bractwo to w tamtym okresie mieszkało w celi św. Jana Chrzciciela w skicie św. Anny. Tam w Sobotę Łazarza w 1948 roku mnich Sofroniusz przyjął postrzyżyny wielkiej schimy z imieniem Józef. W 1951 roku bractwo przeniosło się do Nowego Skitu.

W 1975 roku, na prośbę Patriarchy Ekumenicznego Dymitra oraz ojców z monasteru Kutlumusiu, ojciec Józef opuścił Nowy Skit i udał się do monasteru Kutlumusiu, aby odradzać tam życie duchowe. W 1977 roku powrócił na Cypr i został przełożonym w monasterze Świętego Krzyża w Omodos. Tam wokół Starca zebrali się młodzi mnisi, którzy towarzyszyli mu później przez większość życia. Wśród nich znajdowali się między innymi obecny Metropolita Limassolu Atanazy i przełożony monasteru Vatopedi Archimandryta Efrem.

26 października 1981 roku Starzec wraz z bractwem powrócili na Athos. Tam do 1987 roku mieszkali kolejno w celi Zwiastowania Bogurodzicy w Kapsali, w monasterze Kutlumusiu oraz w Nowym Skicie. 23 kwietnia 1987 roku Starzec z częścią bractwa zamieszkał w monasterze Vatopedi. W 1989 roku do monasteru przybyła pozostała część bractwa. W 1990 roku monaster Vatopedi stał się monasterem cenobitycznym, jego przełożonym został Archimandryta Efrem. Starzec Józef pełnił rolę ojca duchowego monasteru aż do śmierci. Zasnął w Panu 1 lipca 2009 roku. Parę godzin po śmierci Starca, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Można uważać to za potwierdzenie słów Chrystusa, które Starzec usłyszał w młodości, że życie nie kończy się na śmierci.

Pokora Starca

Ze wspomnień Metropolity Limassolu Atanazego:
„Starzec, będąc duchowym ojcem monasteru, wyszedł pewnego razu z inicjatywą natury praktycznej, która nie spodobała się jednemu mnichowi. Zwykle każde działanie Starca było przyjmowane pozytywnie. Jednak w tamtym przypadku nie zostało to przyjęte w dobry sposób przez tamtego mnicha. Prawdą jest, że mnich ten szanował Starca, ale sposób, w jaki go poinformowano, zdenerwował go. Zaczął mówić:
-Kim jest tu Starzec?! Tak będziemy robić teraz?!
Ktoś poinformował o tym Starca, który ze spokojem powiedział:
-Co mówisz? Tak powiedział? Zajmę się nim, nauczę go jak mówić takie słowa. Teraz zobaczycie, co zrobię.
To była sobota. Podczas wieczerni udałem się do prezbiterium, aby założyć szaty liturgiczne. Do części,  w której stał żertwiennik, wszedł Starzec. Zawołał mnicha, o którym była mowa wcześniej:
- Chodź tutaj, czekam na ciebie w prezbiterium.
Starzec stał w części gdzie znajdował się żertwiennik, a ja stałem trochę dalej i oczekiwałem, że zaraz będzie miała miejsce jakaś kłótnia lub zamieszanie. Jaka kłótnia miała miejsce? Gdy tylko mnich wszedł do środka, Starzec upadł na ziemię. Nie był to zwykły pokłon. Nisko, nisko, do samej ziemi. Chciał całować mu stopy. Mnich oczywiście na to nie pozwolił.
Starzec powiedział:
-Wybacz, że cię zasmuciłem, że cię zaniepokoiłem. Wybacz mi.
Mnich zasmucił się z powodu słów, które powiedział o Starcu poprzedniego dnia.
Następnego dnia poszedłem do Katunaki, do Starca Efrema. Nie pamiętam jaki był powód odwiedzin. Wtedy w Katunaki nie było telefonów. Gdy tylko wszedłem do celi Starca Efrema, usłyszałem:
-Co takiego zrobił wczoraj twój Starzec, że zobaczyłem w Duchu Anioła trzymającego nad nim taaaki wieniec?
W tamtym momencie nie zrozumiałem, o co chodzi i co ma na myśli. Nie mogłem tego wytłumaczyć. Później zrozumiałem, że na myśli miał wczorajsze wydarzenie.”

Pouczenia Starca

Każdy upadek i nieszczęście zaczyna się od zaniedbania pokory.

Bezspornym jest stwierdzenie, że porządek w życiu jest głównym środkiem pomagającym w duchowym dojrzewaniu.

Zapomniana tajemnica posłuszeństwa, której poznaniem gardzi dzisiejszy człowiek żyjący według praw apostazji, to klucz otwierający dobra wiecznego życia.

Kiedy poczujesz smutek lub ból przez to, że ktoś cię obraził wiedz, że przyniosło to dla ciebie pożytek, ponieważ poskromiło twoją próżną chwałę.

Na temat oddania się woli Bożej Starzec powtarzał: „Jeśli pukacie w drzwi i nie otwierają wam, nie wyważajcie ich, ponieważ z czasem tego pożałujecie.”

Dlaczego pojawia się gniew? Ponieważ na drodze samolubstwa pojawiają się przeszkody.
 
Przyjaciele Boga: Starzec Efrem z Katunaki

Przyjaciele Boga: Starzec Efrem z Katunaki

Sylwetki współczesnych świętych i starców, kontynuatorów tradycji Świętych Ojców.

Przyjaciele Boga: Starzec Sofroniusz (Sacharow)

Przyjaciele Boga: Starzec Sofroniusz (Sacharow)

Sylwetki współczesnych świętych i starców, kontynuatorów tradycji Świętych Ojców.