publicystyka: Nie utracić błogosławieństwa Wielkiego Tygodnia

Nie utracić błogosławieństwa Wielkiego Tygodnia

tłum. Gabriel Szymczak, 23 kwietnia 2019

Czytanie z Ewangelii według św. Jana (12, 1-18)

Wchodząc w Wielki Tydzień szybko zobaczymy, że krzyki ludzi, którzy przyszli powitać Pana Jezusa w Niedzielę Palmową, zmieniają się. Setki, a może i tysiące wyszły, aby powiedzieć „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz Król izraelski!”
Powitali Pana jako zwycięskiego króla, ale jak wielką różnicę może przynieść zaledwie kilka dni. Za mniej niż 5 dni zostanie zdradzony. W niecały tydzień ten sam tłum, który przyszedł Go powitać i nazwać „Królem”, zaprze się Go i zawoła jednym głosem: „Ukrzyżuj Go!”

Uświadamia nam to, że naszym uczuciom nie można ufać. Ludzie nie byli rozważni, ale namiętni. Łatwo było wywrzeć na nich wpływ, nie byli stanowczy w przekonaniach i wierze w Jezusa Chrystusa. Jesteśmy zdumieni ich szybką zmianą nastawienia, lecz jeszcze bardziej jesteśmy zdumieni pokorą Pana Jezusa. Ile cierpliwości i miłosierdzia ma wobec nas... Jego własne stworzenie, dzieło Jego rąk, zbuntowało się i zwróciło przeciwko Niemu. Jednak nie odpowiedział gniewem. Odpowiedział z pokorą, aby przekuć przekleństwo w nasze błogosławieństwo. To obraz niewyobrażalnej miłości. Miłości bez granic. Miłości bez warunków wstępnych. Miłości bez wahania lub chwiejności. Czystej miłości od Czystego.

I nic z tego nie było zaskoczeniem dla Naszego Pana. Przepowiedział i przewidział całą sytuację. Zrozumiał, jakiego rodzaju cierpieniom będzie musiał stawić czoła, gdy wejdzie do Jerozolimy. Podczas gdy wiwatowali i śpiewali „Hosanna!”, On już wiedział, jak zmienią wiwaty w drwiny, jak będą zgrzytać zębami, prosząc o uwolnienie przestępcy Barabasza i ukrzyżowanie Chrystusa na jego miejsce.

Prawdopodobnie myślimy sobie „dziękuję Bogu, że nie jestem jak ci głupi ludzie, którzy zdradzili Chrystusa”. Ale w rzeczywistości jesteśmy tymi samymi ludźmi! Zdradzamy Chrystusa za każdym razem, gdy ignorujemy Jego nauki i realizujemy naszą własną wolę. Zdradzamy Chrystusa, gdy grzeszymy. Zdradzamy Chrystusa, gdy nie kochamy naszego bliźniego. Zdradzamy Chrystusa, gdy zniesławiamy i zaniedbujemy życie, które On nam daje w swoim Kościele, który jest prawdą, Jego mistycznym ciałem.

Moi bracia i siostry, nie różnimy się tak bardzo od tych, którzy przyszli powitać Pana tego dnia w Jerozolimie. Chwalimy Boga, gdy wszystko idzie dobrze dla nas. Ale moglibyśmy zwrócić się przeciwko Niemu, gdyby nasze życie stało się pełne niewygód lub gdybyśmy byli chorzy, lub gdyby ludzie zaatakowali nas, lub ukarali z powodu naszej wiary w Niego.

Dlaczego ludzie byli kapryśni i zmienni w swojej postawie? Ponieważ ich wiara opierała się na zewnętrznych znakach, a nie na Osobie Chrystusa. Matka Boża bardzo dobrze znała swojego Syna i nie zdradziła Go. Stała obok, patrzyła i przeżywała agonię widząc, jak traktowany był Jej ukochany Syn. Jej wiara była stała, ponieważ była to wiara w Chrystusa, a nie tylko w Jego cuda. Wiara w Osobę Chrystusa może nas podtrzymać, ponieważ jest solidną podstawą do budowania naszego życia.

Chciałbym trochę zmienić tempo, gdyż wchodzimy w Wielki Tydzień. Jest to ten jeden tydzień w roku, w którym spędzamy najwięcej czasu w cerkwi i chcę poświęcić kilka chwil, aby porozmawiać o tym, co możemy zrobić, aby w pełni wykorzystać ten czas, aby uzyskać z niego jak najwięcej. Chcę także mówić o tym, co czynimy, a co kradnie łaskę Boga i radość z tego ponurego, ale pięknego tygodnia.

Oto kilka rzeczy, które kradną naszą radość i zmniejszają nasze poczucie Bożej łaski: dodatkowe rozmowy i żarty po nabożeństwach. Zauważyłem, że po każdej z naszych służb cieszymy się, że się widzimy, cieszymy się, że jesteśmy razem. Ale spróbujmy powstrzymać się choć częściowo od tego entuzjazmu i radości. To powinien być tydzień pełen cichej refleksji i czasu dla nas, abyśmy pozwolili modlitwom znaleźć miejsce głęboko w sercu. Jeśli rozmawiamy, gdy tylko opuszczamy poważne nabożeństwa w tygodniu, tracimy część tej łaski, odganiamy ją próżnym gadaniem lub hałaśliwym śmiechem. Zamiast tego, staraj się ją utrzymać i pilnuj jej jak skarbu, którego wartość z czasem rośnie. Jest to o wiele trudniejsze niż myślisz, jeśli nie staje się nawykiem.

Zachowaj też szczególną ostrożność w kwestii spędzania wolnego czasu. To nie czas na głośną muzykę, gry i telewizję. To natomiast świetny czas na post od elektroniki i mediów. A jeszcze lepszy na ukończenie czytania tych książek, które zacząłeś na początku Wielkiego Postu, a nawet na studiowanie modlitewnika, który jest używany codziennie w Wielkim Tygodniu. Jest pełen niesamowitych hymnów, czytań z Pisma Świętego i modlitw.

Na koniec, nie skupiaj się na święcie Paschy przedwcześnie. Nie planuj zbyt wcześnie posiłków lub uroczystości. To jest dzień, który uczynił Pan. Nie trać błogosławieństw każdego dnia Wielkiego Tygodnia, marząc o przyszłości. W sobotę, po porannym nabożeństwie, będziesz mieć dużo czasu na przemyślenia i przygotowanie się do sobotniego wieczoru. Pamiętaj tylko, że Pascha NIE dotyczy jedzenia i picia, ale światła, radości i życia! Jest to najbardziej szczególna służba całego roku, podczas której głębiej wchodzimy w zmartwychwstanie Pana Jezusa.

Ostatnia rzecz, o której chciałbym wspomnieć, która zabiera naszą radość i okrada nas z łaski Wielkiego Tygodnia, to świadome pomijanie nabożeństw. Wielki Post był czasem, by zacząć reorientować nasze życie wokół Chrystusa i Jego Kościoła. Jeśli Wielki Post był początkiem, Wielki Tydzień jest kulminacją. Jest to czas, kiedy każdy chrześcijanin jest wezwany do odłożenia na bok rzeczy tego świata i wciśnięcia przycisku „pauza” w swoim życiu zewnętrznym. Świat przemija. Pozostanie tylko królestwo Pana! Oto prosta zasada na ten tydzień: jeśli możesz coś odłożyć na później lub z tego zrezygnować, aby mieć czas na nabożeństwo i modlitwę, zrób to. Albowiem co człowiek da w zamian za swoją duszę?

Wielki Tydzień nie został ustanowiony, abyś poczuł się winny, pomijając nabożeństwa. Został ustanowiony przez Cerkiew, aby pomóc nam wejść w głębokie piękno wszystkiego, co Pan Jezus uczynił dla nas. Aby dać nam głębokie doświadczenie odkupienia, które zostało dla nas pozyskane przez naszego Pana dzięki Jego życiu, cierpieniu i męce. Wszystko to pomaga nam w pełni wejść w radość życia zmartwychwstałego Chrystusa.

Niech Pan da nam siłę na ten święty maraton i sprawi, że będziemy godni świętować znak pustego grobu! AMEN.

O. James Guirguis

za: pravmir.com

Fotografia: Adrian Kazimiruk