Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Święty Chirurg i Łaźnie
Sławomir Kiryluk, 16 lutego 2018
Od listopada ubiegłego roku trwa tradycja służenia Liturgii Świętej w cerkwi w Łaźniach, we wsi znajdującej się na terenie monasterskiej parafii w Supraślu. Nabożeństwa odbywają się w drugą niedzielę każdego miesiąca. Odwiedzając tę małą drewnianą cerkiewkę zaszytą w puszczańskiej wsi, niczym w lesie św. Serafina z Sarowa, doświadczyć można niezwykłego klimatu i spotkania z Bogiem.
Jest to jedyna w Polsce cerkiew poświęcona św. wyznawcy Łukaszowi Wojno-Jasienieckiemu, arcybiskupowi Symferopola i Krymu. Historia tej świątyni zapisuje się od 2014 r., kiedy to dzięki pierwszym fundatorom, w niespełna dwa miesiące od poświęcenia kamienia węgielnego, odsłużono już pierwszą Liturgię Świętą. Cerkiew odwiedzili dotychczas, m.in. metropolita Sawa, abp Jakub, bp Grzegorz i niedawno w 2017 r. metropolita Agrolidy Nektariusz, który w Grecji rozwija kult św. Łukasza. Na nabożeństwa przybywają mieszkańcy Łaźni, Podłaźni, Sokołdy, Podsokołdy i innych wsi Puszczy Knyszyńskiej, a także turyści i pielgrzymi.
Wszystkich niewątpliwie przyciąga św. Łukasz, którego kult rozprzestrzenia się w supraskiej parafii (od lipca trwa sprawowanie niedzielnych wieczornych akafistów ku jego czci). W osobie świętego Łukasza, który żył w bliskich nam czasach (+1961 r.), spotkały się dwa powołania: lekarza i kapłana, człowieka nauki i człowieka wiary, uzdrowiciela dusz i ciał ludzkich jednocześnie. Dziś ten święty widocznie roztacza opiekę nad cerkwią we wsi Łaźnie. Wiele było już tam sytuacji, tzw. „miłych, cudownych zbiegów okoliczności”, jak chociażby tęcza na bezchmurnym niebie w czasie stawiania krzyża na kopule cerkwi. W zeszłym roku także w dniu pamięci św. Łukasza, w czasie sprawowania świątecznej Liturgii, w Łaźniach na świat przyszedł nowy parafianin - otrzymał on oczywiście imię Łukasz.
Cerkiew w Łaźniach to cud na podlaskiej ziemi, swego rodzaju sygnałowe ognisko w Puszczy Knyszyńskiej. Oświetla ono drogę do spotkania z Bogiem oraz drogę do spotkania pokoleń - starca i młodzieńca. Jest też nadzieja, że do okolicznych wsi, w których wiele domów jest pustych, gdyż młode pokolenia wybrały życie gdzie indziej, będą wracać ludzie. Bywamy bowiem zmęczeni szybkim życiem w dużych miastach i często brakuje nam życiowej mądrości. Warto więc rozważyć pielgrzymkę do ośrodków monasterskich, aby usłyszeć mocne, przeobrażające słowa z ust duchownych oraz na nowo poznać tradycję zgodnego z kalendarzem cerkwi i kalendarzem przyrody życia na wsi. A w takich, jak w Łaźniach, jakby zagubionych na końcu tego świata cerkiewkach, doświadczyć możemy przenosin do innego świata, odnaleźć spokój, wyciszenie, poczucie zatrzymania czasu, poczucie wieczności.
Z ostatniego nabożeństwa w cerkwi w Łaźniach powstał reportaż - zaproszenie do wspólnej Liturgii Świętej. Zapraszamy do posłuchania materiału przygotowanego przez supraską redakcję radia Orthodoxia – „Święty Chirurg i Łaźnie”.
Link: orthodoxia.pl/reportaz-swiety-chirurg-i-laznie/
Jest to jedyna w Polsce cerkiew poświęcona św. wyznawcy Łukaszowi Wojno-Jasienieckiemu, arcybiskupowi Symferopola i Krymu. Historia tej świątyni zapisuje się od 2014 r., kiedy to dzięki pierwszym fundatorom, w niespełna dwa miesiące od poświęcenia kamienia węgielnego, odsłużono już pierwszą Liturgię Świętą. Cerkiew odwiedzili dotychczas, m.in. metropolita Sawa, abp Jakub, bp Grzegorz i niedawno w 2017 r. metropolita Agrolidy Nektariusz, który w Grecji rozwija kult św. Łukasza. Na nabożeństwa przybywają mieszkańcy Łaźni, Podłaźni, Sokołdy, Podsokołdy i innych wsi Puszczy Knyszyńskiej, a także turyści i pielgrzymi.
Wszystkich niewątpliwie przyciąga św. Łukasz, którego kult rozprzestrzenia się w supraskiej parafii (od lipca trwa sprawowanie niedzielnych wieczornych akafistów ku jego czci). W osobie świętego Łukasza, który żył w bliskich nam czasach (+1961 r.), spotkały się dwa powołania: lekarza i kapłana, człowieka nauki i człowieka wiary, uzdrowiciela dusz i ciał ludzkich jednocześnie. Dziś ten święty widocznie roztacza opiekę nad cerkwią we wsi Łaźnie. Wiele było już tam sytuacji, tzw. „miłych, cudownych zbiegów okoliczności”, jak chociażby tęcza na bezchmurnym niebie w czasie stawiania krzyża na kopule cerkwi. W zeszłym roku także w dniu pamięci św. Łukasza, w czasie sprawowania świątecznej Liturgii, w Łaźniach na świat przyszedł nowy parafianin - otrzymał on oczywiście imię Łukasz.
Cerkiew w Łaźniach to cud na podlaskiej ziemi, swego rodzaju sygnałowe ognisko w Puszczy Knyszyńskiej. Oświetla ono drogę do spotkania z Bogiem oraz drogę do spotkania pokoleń - starca i młodzieńca. Jest też nadzieja, że do okolicznych wsi, w których wiele domów jest pustych, gdyż młode pokolenia wybrały życie gdzie indziej, będą wracać ludzie. Bywamy bowiem zmęczeni szybkim życiem w dużych miastach i często brakuje nam życiowej mądrości. Warto więc rozważyć pielgrzymkę do ośrodków monasterskich, aby usłyszeć mocne, przeobrażające słowa z ust duchownych oraz na nowo poznać tradycję zgodnego z kalendarzem cerkwi i kalendarzem przyrody życia na wsi. A w takich, jak w Łaźniach, jakby zagubionych na końcu tego świata cerkiewkach, doświadczyć możemy przenosin do innego świata, odnaleźć spokój, wyciszenie, poczucie zatrzymania czasu, poczucie wieczności.
Z ostatniego nabożeństwa w cerkwi w Łaźniach powstał reportaż - zaproszenie do wspólnej Liturgii Świętej. Zapraszamy do posłuchania materiału przygotowanego przez supraską redakcję radia Orthodoxia – „Święty Chirurg i Łaźnie”.
Link: orthodoxia.pl/reportaz-swiety-chirurg-i-laznie/
Fot. Autor
