Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Nagroda pokornego siewcy
tłum. Anna Kindziuk, 18 września 2017
Sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne (1 Kor 15,43)
za: Каждый день - подарок Божий. День за днем. Дневник православного священника. Москва Сибирская Благозвонница 2014
Nasienie, zasiane w pokorze i z wiarą w Boga, zawsze przynosi owoc. I owoc ten właśnie, dojrzewający z pomocą Boską, zawsze przewyższa oczekiwania tego, który go zasiał!
Nikt nie widzi i nie wie, jak dojrzewa ziarno w głębi ziemi, jak w małym, skromnym nasieniu, które nie posiada formy i piękna, budzi się życie, które rośnie i przebija się przez mrok do światła i rozwija się w bujny, pachnący kwiat. Cudo te dokonywane jest przez Boga, a siejący w pokorze oczekuje nań z takim samym przekonaniem, jak straż nocna czeka na wschód słońca po długiej, męczącej nocy.
Siejący sieje ze łzami, natomiast zbierający płody radować się będzie. Jakże głęboka i pocieszająca jest ta myśl! Kiedy z wielkim bólem i nie dającymi się opisać męczarniami oddajemy ziemi ukochanego przez nas człowieka, to możemy, oderwawszy nasz smutny wzrok od grobu, wznieść oczy do nieba i przypomnieć sobie o tym życiu wiekuistym, światłym zmartwychwstaniu, które czeka naszych zmarłych. Kiedy to my, pokorni i zgarbieni od ciężaru przeżyć, z trudem „orzemy swoją ziemię i kładziemy w nią ziarna swojej miłości do bliźniego”, często nie wiedząc, na jaką glebę one trafią, często nie mając też czasu i możliwości oczekiwać na owoce, to mimo wszystko powinniśmy kontynuować naszą drogę z nadzieją, że to, co zostało posiane przez nas w niemocy i poniżeniu, dzięki Bożej sile powstanie w chwale.
Wszelkie nasze działanie, pokajanie w grzechu, nasze wypowiadane we łzach modlitwy o pomoc, płynąca z głębi serca chęć naprawienia wyrządzonych przez nas szkód, aktywne dążenie do dobra – wszystko to są nasiona, które Bóg ofiarował nam do zasiania.
Siejmy je nieustannie, w pokorze, w naszym uniżeniu i ubóstwie, z niezachwianą wiarą w Boskie słońce. Zasiewajmy te ziarna na rosę Jego dobroci, pod wszechmocnym wpływem której nasze nasiona wykiełkują w chwale i sile.
Fot. Adrian Kazimiruk / orthphoto.net
Nikt nie widzi i nie wie, jak dojrzewa ziarno w głębi ziemi, jak w małym, skromnym nasieniu, które nie posiada formy i piękna, budzi się życie, które rośnie i przebija się przez mrok do światła i rozwija się w bujny, pachnący kwiat. Cudo te dokonywane jest przez Boga, a siejący w pokorze oczekuje nań z takim samym przekonaniem, jak straż nocna czeka na wschód słońca po długiej, męczącej nocy.
Siejący sieje ze łzami, natomiast zbierający płody radować się będzie. Jakże głęboka i pocieszająca jest ta myśl! Kiedy z wielkim bólem i nie dającymi się opisać męczarniami oddajemy ziemi ukochanego przez nas człowieka, to możemy, oderwawszy nasz smutny wzrok od grobu, wznieść oczy do nieba i przypomnieć sobie o tym życiu wiekuistym, światłym zmartwychwstaniu, które czeka naszych zmarłych. Kiedy to my, pokorni i zgarbieni od ciężaru przeżyć, z trudem „orzemy swoją ziemię i kładziemy w nią ziarna swojej miłości do bliźniego”, często nie wiedząc, na jaką glebę one trafią, często nie mając też czasu i możliwości oczekiwać na owoce, to mimo wszystko powinniśmy kontynuować naszą drogę z nadzieją, że to, co zostało posiane przez nas w niemocy i poniżeniu, dzięki Bożej sile powstanie w chwale.
Wszelkie nasze działanie, pokajanie w grzechu, nasze wypowiadane we łzach modlitwy o pomoc, płynąca z głębi serca chęć naprawienia wyrządzonych przez nas szkód, aktywne dążenie do dobra – wszystko to są nasiona, które Bóg ofiarował nam do zasiania.
Siejmy je nieustannie, w pokorze, w naszym uniżeniu i ubóstwie, z niezachwianą wiarą w Boskie słońce. Zasiewajmy te ziarna na rosę Jego dobroci, pod wszechmocnym wpływem której nasze nasiona wykiełkują w chwale i sile.
Fot. Adrian Kazimiruk / orthphoto.net
za: Каждый день - подарок Божий. День за днем. Дневник православного священника. Москва Сибирская Благозвонница 2014